Maziu zdrówka dla Martynki! To widzę, że nawet Ciebie zawsze tryskającą dobrym humorem handra dopadła
ale będzie lepiej, na pewno...
no dziwna ta Twoja mama, co ona dzieci nie wychowywała?
kurcze, jak ludzie szybko zapominają jak to jest z tymi dzieciakami!
a propos teściowych to moja była wspaniała, póki się Jaś nie urodził,
zaczęła mnie pouczać i opowiadać jaka ona była idealna, jak sobie z 4 dzieci radziła, i pracowała cały czas, SAMA sobie radziła - najpierw jej teściowa pomagała, potem matka, wokłół same ciotki mieszkały i zawsze mogła na kogos liczyć, a że ja tu sama jak palec to ona tego nie widzi...
dobra, bo dziś tylko zrzędzę, właśnie z programu na tvn style się dowiedziałam, że tetryczeję
położyłam Jasia spać, zasnął w dwie minuty, złamałam nasze zasady, że śpi tylko raz, żeby potem nie poszedł późno spać, ale przecież on by mnie i siebie tu zamęczył taki zmęczony, już nie raz to przechodziłam...
rany jak dobrze, teraz siedzę, mogę robić co chcę czyli nic nie robić
[ Dodano: 2008-01-24, 15:13 ]o uwaga za wcześnie się cieszyłam, karteka jedzie żeby się nie obudził tylko