Strona 160 z 162

Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

: 21 gru 2012, 14:20
autor: kruszynka05
Hej!!!
Witaj Paulina;)
Znalazłam Cie u Miluśki w znajomych i tak skojarzyłam ze to moze Ty;)
Super Oliwka dziewczynka;)
Co u Ciebie?
JAk Mała?

Miluśka zdrowiejcie!
U nas puki co wszystko ok. chociaz w około panuje epidemia ospy... nie szczepilismy Julki na ospe ale zastanawiam sie czy nadal można... musze zadzwonic do naszego lekarza podpytac, bo po co maluch ma sie meczyc...
poza tym w okolo jakies przeziebienia i chorobska lataja...

jutro jade po ekologiczne wedlinki;)
Pan zabija świnki i przerabia, wedzi szyneczki itd wiec trzeba sie zaopatrzyc;)
a zawsze to co innego niz w sklepach... sama chemia.

miłego dnia!!!
Końca świata nie ma;)
wiec mił.ych przygotowań do Świąt!!!
Pozdrawiamy!!!

Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

: 21 gru 2012, 15:06
autor: spadlamznieba
Nie miałam jakoś "natchnienia" zeby tu zagladac... przepraszam..

U mnie? Jak to w życiu - generalnie utrzymuje jakiś tam (coprawda prowizoryczny) poziom, brnę do przodu powoli . Może raczej się kulam... ale lepsze to niż nic :)

Oliwka jest tak żywa, że czasem brak mi tchu. Stąd czasem wychodzę wieczorem w weekend, odsapnąć.
Ja z natury jestem gaduła, ale ona z tego co widzę, będzie jeszcze gorsza.

Jest małą mistrzynią ciętej riposty - każde nowe słowo zapamiętuje. Nawet te niezbyt ciekawe.... Ostatnio oglądała ksiażeczkę z autami, spojrzała na jedno zdjęcie i krzyknęła z oburzeniem "Jedz powoli baranie!"

A jak Wasze maluchy? Niestety nie nadążę Was doczytać sprzed kilku dobrych miesięcy, więc postaram się w miarę możliwości być z Wami na bieżąco :)

No i napiszcie koniecznie jak to u Was wygląda z nocnikowaniem? Chodzi mi o bieganie bez pampersa w dzień i załatwianie potrzeb do nocnika?

Całuje Was mocno

Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

: 21 gru 2012, 17:52
autor: Miluśka
kruszynka już czuję zapach tych świeżych wędlinek mmmm pycha. my też takie kupujemy od stałego dostawcy ze wsi od mojej babci :) o niebo lepsze niż sklepowe wiadomo.

mały marudny.. narazie katarek przeźroczysty wodnisty więc pijemy mutlicebion, wapno i tran. oby udało się to opanować. koniecznie jutro muszę się przejść po aptekach i spróbować dostać pneumovit bo jest świetny na katarek...

Mikołaj zaczyna coraz więcej mówić i powtarzać,super :)

Jak Miki lata bez pampka to gdy chce robić siku chowa się za kwietnik i już wiem co jest grane ale zazwyczaj nie udaje mi się złapać. :)

Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

: 21 gru 2012, 17:58
autor: Miluśka
magda co do pieluszek to właśnie kupiłam z forum :) co do prania, itp to się naczytałam w internecie i póki co sobie radzimy :) mam tylko trzy pieluszki + 9 wkładów z mikrofibry i przy takiej ilości to co dzień na wieczór mam pranie bo na noc i na wyjścia to jednak bardziej ufam pampersom :)

Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

: 21 gru 2012, 19:32
autor: magda7
Witam,
Paulino witaj u nas.
nie masz sie czym przejmowac że kilka miesięcy Cie nie było bo i nas tutaj od kilku miesięcy nie było.
Super ze zaczynamy ponownie ze sobą pisać i wymieniac sie tym co u nas.

Piotrus juz od około pół roku (moze dłuzej bez pieluchy)
zdarzyła mu sie ostatnio wpadka ale jak to stwierdzilysmy tutaj z wasza pomoca - przesadzam....:-) i dobrze że dziewczyny sa tutaj bo inaczej bym wymyślała bzdury.
No ale ja stosowałam u Piotrusia naturalna Higiene niemowląt tzn wysadzanie.
I od 7 miesiąca zycia nie robi np: kupy do pieluszki.
Przy NHN nie ma oduczania od pieluch dlatego te dzieci szybciej sa całkowicie odpieluchowane.

Piotrus gaduła straszna i powtarza wszystko jak leci.
Na razie niestosownych słów nie używa ale my tez ich nie używamy, do żłobka, przedszkola nie chodzi więc nie ma gdzie słyszeć.

Miluska życzę wam zdrowia.
Nie podaję małemu nic oprocz probiotyków.
jeden miesiąc dostaje probiotyki a jeden ma przerwę.
Dostaje tez jak chodzi na basen.
Piotruś pływa samodzielnie i chodzimy bardzo regularnie na basen 2-3 razy w tygodniu
Latem nawet codziennie.
uwielbia to
a od około roku pływa sam więc jest fajnie z nim pływać

Kasiu o tym czytaniu porozmawiamy tel.

Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

: 22 gru 2012, 16:45
autor: Miluśka
Dziewczyny chciałam Wam życzyć ciepłych i wesołych świąt Bożego Narodzenia. Abyście w gronie rodziny odpoczęły od codzienności, a Nowy Rok niech przyniesie radość, spokój i dostatek. :) Oby Mikołaj był bogaty a dzieciaczki grzeczne :) ;*

Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

: 25 gru 2012, 22:16
autor: spadlamznieba
Mam do Was prośbę - podzielcie się wiedza, linkami oraz sposobami na naukę siusiania do nocnika w dzień. Uczę póki co Oliwkę 'na wariata', tak jak to robi dużo mam, po prostu zdejmuje pampersa i tlumaczę że jak coś ma krzyczeć że chce siusiu a nocnik na wyciągnięcie ręki.
Czasem wychodzi... :)

Wesołych!

Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

: 27 gru 2012, 12:44
autor: kruszynka05
Witajcie po Świętach!

Jestem tak zmeczona ze ciesze sie ze to juz po Świętach...
Objedzona i pewnie ze 2kg wiecej... a ja na kg musze bardzo uwazac...
co prawda nei wze duzo ale z moim kolanem kazdy dodatkowy kilkogram to wiekszy ból;(

Nie wiem czy Wam pisalam ale robie prawo jazdy;) tzn zaczelam ale teraz jak z noga problemy to prawko w miejscu stoi bo noga usztywniona caaly czas wiec jezdzic sie nie da...
ale 2 stycznia mam egzamin teoretyczny-zeby na starych zasadach zdawac;)
a potem jak juz dojde do siebie to zapisze sie na praktyke;)

PAulina co do nocnikowania to u nas kiepsko...
ogolnie jak posadze julke to ona czasem zrobi, natomist biega w pampersie po domu,
nie wola że chce siku tylko siada na nocnik tyle ze siada w ostatnimm momencie i czesto jest w trakcie sikania albo juz zdazy zrobic.
Natomiast z kupka jestt wiekszy problem bo widac po niej ze zaraz bedzie robila kupe ale jak tylko posadzic ja na nocnik to wstrzymuje i robi dopiero pożniej jak juz zejdzie z nocnika, nawet jak jest juz w trakcie i ja posadze to nie robi do konca tylko pożniej.

Magda a jak imnpreza sie udała?
Bo jak dobrze pamietam to Wasza 10 rocznica Ślubu byla w Świeta tak?
Wszystkiego dobrego!!! szcze4scia!!!
JAk tesciowa?

Pozdrawiamy!!!

Magda a pamietasz moze czy pisalam Ci moja nazwe na skype?
Bo nie moge tego za chiny znalezc...

Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

: 01 sty 2013, 21:58
autor: magda7
Witam serdecznie w Nowym Roku
Zyczę Wam wszystkiego najlepszego i oby był lepszy niż poprzedni, a na pewno nie gorszy.

Re: Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

: 01 sty 2013, 22:47
autor: madziorka hihi
hej
WITAM was w Nowym Roku
Zycze aby 2013 byl dla was szczesliwy i udany!!! zdrowy i wesoly!!!

My dopiero wczoraj wrocilismy po 9 dniowym pobycie w gorach, u tesciow
bialo, mrozno. ale cieplo. slonecznie. super
mimo swiat nie czujemy sie objedzeni
codziennie bieganie po gorach i wariacje na sankach
dzieciaki mialy raj
dodatkowo zwierzera na wyciagniecie reki. Olaf szaleje, Leon nie za bardzo hehe
ale Oli szczesliwy tylko "koń" wolal, a wujek ma ich kilkanascie hehe wiec biegaja ciagle za oknem, Kot w domu wiec trzeba bylo go chowac przed Olafem, bo zmusza do zabawy, sciska, goni hehe
Jak przezywal spotkanie z oswojonum Jelonkiem u sasiadow. Wolal slodko "bami" (bambi) i karmil go z reki
inne zycie
dzieci szczesliwe
ukochany dziadek. ktory ciagle spiewa Olafowi "Wakacje . znow beda wakacje..."
wiec codziennie w kolko ta sama melodia a Olaf tylko w rytm muzyki przypominal i nawolywal dziadka do spiewania "gagaga"(wakacje)
wesolo bylo

a tak to basen, krynica, jaworzyna i tam tez sanki na szczycie z dziecmi

na sylwestra wrocilismy tutaj. moja mama przyjechala. zostala z dziecmi
a my pojechaslismy spontanicznie do kina na Hobbita i Zycie PI
i do 2.30 tak noc sylwestrowa spedzilismy
z przerwa na toast o polnocy
sami we dwoje
nie liczac mega tlumow
nie spodziewalismy ze tyle ludzi spedzi sylwestra w kinie...

no ale my na codzien nie mamy takiej okazji.. i mozliwosci...
spadlam z niebastarszego syna nocnikowalam swiadomie wlasnie w ten sposob, ze nocnik mial w zasiegu wzroku i chodzil ciagle bez pieluszki, czesto siadal sam i siusial. zdarzaly sie wpadki. ale dosyc szybko sie to udalo. tylko musialam juz zdecydowanie postawic na nocnil. bylo to lato. u mamy wiec warunki sprzyjajace. w domu, na podworku to nie problem. gorzej w podrozy. czy zimie..
wiec z Olafem nadal radykalnych prob nie podjelismy
choc juz ma prawie 2 lata
ale w ciagu dnia kupka to prawie tylko na nocnik. siusiu rzadziej bo i czesciej sika. wiadomo
ale ma swoje stale pory , rozumie, nazywa te czynnosc
po kapieli juz krzyczy sisi, b musi do toalety na stojaco sie wysiusiac
wiec czy na nocnik czy do toalety to nie ma oporow
tylko sam nie wola..
ale ja tez za malo go wysadzam uwazam. i nie chodzi bez pieluchy, a to uwazam najlepszy sposob. dziecko czuje ze ma mokro, reaguje itd

Kruszynka powodzenia z prawkiem. slyszalam ostatnio , ze teraz oblezenie ze wzgl na zmiany w egzaminach. teorie napewno zdasz, praktyka to wiecej zamieszania!

Magda slyszalam o tej metodzie nauki czytania, widzialam program w tv, cos w tym jest napewno. dzieci ucza sie czytac cale wyrazy. wynajduja swoje imoiona z wielu i to nie takie duze jak nasze, hihi a juz maluszki. super sa wszelkie stymulacje, nauka poprzez zabawe. mnie samej sie nie chce bawic tak z Olafem. a na zorganizowane zajecia albo czasu brak, albo pieniedzy albo mozliwosci. bo w rzeszowie to nie ma tego tyle co w warszawie
choc muzyczne zajecia i wodne to widze bylby zywiol Olafa hehe



pozdrawiam
pozdrawiam