Strona 160 z 312

: 29 kwie 2009, 10:47
autor: lidziasc
AsiaNL, wooooow juz w niedziele :ico_szoking: ale to leci :ico_sorki:

ja juz mam z glowy laryngologa :ico_brawa_01: nie musze robic wymazu bo gardełko ładne uf jedno z głowy

Dominisia wczoraj juz w poludnie dobrze sie czula.zaczela jesc a wiezorem poszlysmy nad wisle na rowerek nawet :ico_brawa_01:

: 29 kwie 2009, 15:03
autor: eve.ok
hej kobietki :ico_brawa_01: ja dziś dopiero teraz bo istne urwanie głowy tutaj :ico_olaboga: ale cosik czasu musze dla was wychaczyć :-)

asiu a gdzie pracujesz? :-D nic sie nie chwaliłaś :ico_noniewiem: albo ja guła przeoczyłam :ico_noniewiem:
a co do pieluszek - to pod tym wzgledem mam czym sie chwalić - Jaga od roku, czyli od kiedy miała 1,5 roku zaczęła sama wołac! :ico_brawa_01: i tak zostało do dziś :ico_brawa_01: moze dlatego, ze zaczęłam ja sadzać na nocnik jak miała pół roczku :ico_haha_02:

lidzia no to bardzo sie ciesze zdrówkiem wracającym Malutkiej :ico_brawa_01: i Tobie oczywscie, bo to oznacza szybciutkie staranka, hm? :-D

hormiga ból jak na @ ne zawsze ja musi tego właśnie oznaczać :-D mnie z Jagą w ciaży tak do 12 tc bolało :ico_haha_01:

lidzia a który to u Ciebie dc? ale to szybko zleciało :ico_szoking:
ja powinnam robić 9 maja, ale zrobie 7, bo wtedy przypada nasza 6 rcznica bycia razem i bylby wspaniały prezent :ico_brawa_01:

: 29 kwie 2009, 18:29
autor: AsiaNL
aloo

eh jakos nie moge was doczytac..... jakas rozkojarzona jestem.

Lidzia fajnie ze juz masz gardło wyleczone :-D teraz czekamy tylko na znak o starankach i bedzie supcio :-)

Ewuś ja pracuje przy stroikach okolicznosciowych z orchidei... no teraz zostalo tylko pakowanie wiec praktycznie 8 godzin na nogach bo praca jest stojąca.... co do nocniczka to ja tez zaczelam zozolka sadzac jak miala 1,5 roczku. posadzilam ja raz.... drugi.... trzeci..... i dostala odrazy do kibelka takiej ze szok normalnie. Widziala nocnik to byla histeria.... ona sie juz od dawna siada na kibelku ale teraz uczy sie chodzic po dworzu i spac bez pieluszki.

: 29 kwie 2009, 19:28
autor: lidziasc
lidzia a który to u Ciebie dc? ale to szybko zleciało
hihi nie umnie...

jeszcze mnie czeka wizyta u ginki ale cos ostatnio sie z nia mijam i nie moge do nie dotrzec.
dzis jeszcze sie tak wkurzylam w pracy ze chyba wezme sobie tydzien urlopu bo taka jestem zla i w zwiazku z tym znowu nie pojde do lekarki.
mam taki glupi charakter ze zawsze staram sie by wszystko wszystkim pasowalo i w pracy i wogole wszedzie w jakichkolwiek ukladach i przejmuje sie jak glupia.
a jak chodzi o moje "dobro" to kazdy sie wypina na mnie :ico_placzek: :ico_zly:
jak glupia pracowalam chora w ciazy i chyba przez to poronilam.po zabiegu od razu do pracy poszlam zeby ktos nie stracil urlopu a jak przychodzi cos do czego to nikt mniew pracy nie zastapi.
tak sie dzis wkurzylam w pracy ze szok :ico_noniewiem:
na dokladke mialam w planie pyszny obiadek a wyszlo paskudztwo.poszlam z pysia ad wisle t sie ta ubrudzila ze szok..
zabralam ja do mamy do kompania bo ona ma wanne a ja brodzik i ostatnio dominika lubi sie tam pluskac.wymylam przebralam i wlaczylam bajke zeby troche ostygla zanim wezme ja do domu <ieszkam w jednej kamienicy z mama trzeba przejsc tylo z 10 m>
wchodze do pokoju za chwile a ona spi :ico_noniewiem:
moj na rybach a ja siedze jak osil w domu i nie mam co robic :ico_noniewiem: :ico_puknij:
chyba tzeba sie wziasc w garsc i posprzatac bo jutr nie bedzie kiedy :ico_noniewiem:

AsiaNL, mialas foteczi porobic :ico_sorki: a jak sie spisuje opiekunka??

: 30 kwie 2009, 09:16
autor: eve.ok
lidzia oj bo mi sie pomyliłyscie z asią :-D

ale wiesz - co do pracy to umnie było identycznie. ja leżałam po zabiegu po poronienu w szpitalu z laptopem firmowym :ico_szoking: i jak glupia pracowałam (swoja drogą to była dla mnie najlepsza terapia). Bliźniaki od początku były zagrożone, miałam lezeć, ale co chwila był tel. z firmy... :ico_noniewiem: po zabiegu tez wróciłam po 2 dniach do pracy :ico_noniewiem: bo tak mi sie jakoś wydawało...nie wiem...odpowiedzialnie. a w 3 m-ce po mnie zaciążyła koleżanka z pracy i po prostu z dnia na dzien nie przyszła do pracy nie martwiac sie o to kto przemie jej obowiazki :ico_noniewiem: nie wiem...nie potrafiłabym tak.
ale to wychodzi na dluzszą mete na dobre lidziu. ja dostałam po tym wszystkim awans, podwyżkę i wiem, ze jeśli teraz zajdę to mogę liczyć na pomoc firmy i prezesa - praca z domu itp.
i też miałam wyrzuty sumienia czy przez tow szystko nie poroniłam, ale dzis wiem, że tak miało być...nie wiem - musiałam dostrzec rzeczy ważniejsze od ważnych...
i jakos sie poukładało - prywatne i zawodowo, chociaż wtedy swiat mi sie na głowę walił...

bedzie dobrze lidziu :ico_brawa_01:

: 30 kwie 2009, 09:48
autor: lidziasc
bedzie dobrze lidziu
wiem wiem :ico_oczko:
też miałam wyrzuty sumienia czy przez tow szystko nie poroniłam, ale dzis wiem, że tak miało być...nie wiem - musiałam dostrzec rzeczy ważniejsze od ważnych...
dokładnie tez tak mysle ze "tak miało byc" :ico_sorki:

niewiem czy kiedykolwiek wam o tym pisalam...
jak pojechalam na zabieg to byla na sali ze mna dziewczyna w 4 miesiacu na usg 3d okazalo sie ze dziecko ma powazna chorobe =tez nie pamietam dokladnie nazy:bezczaszkowie czy jakos tak poprostu nie mialo czaszki i czesci muzgu :ico_placzek:
nie mialo szans na zycie ale ta dziewczyna opowiadala ze TE dzieci sa tak silne ze jak sie urodza w 5 miesiacu to moga zyc kilka godzin podczas gdy zdrowe dziecko bez aparatury moze przezyc ok 2h...
Ja dostalam dopochwowo jedna pigułke a ona byla juz po 3 :ico_szoking: wtedy co mi-dali jej 2 naraz i nic ja nie zbieralo...nie mogli mechanicznie usunac ciazy bo moglo by to spowodowac ze nie bedzie mogla doniesc zadnej nastepnej ciazy...
ja mialam zabieg w sobote a we wtorek poszlam po wypis i widzialam jak ona znowu wchodzi do tego pokoju na ta tabletke do szyjki macicy... :ico_chory: :ico_chory:

cos strasznego :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

i wtedy pomyslalam ze..inni maja gorzej..to dopiero tragedia... dziecko tak bbb chce zyc choc nie moze i nie jest mu to dane.a ona ma w sobie zywa istotke i musi ja usunąć...
wtedy pomyslalam ze..moze to glupio zabrzmi: lepiej ze teraz niz gdyby w polowie ciazy okazalo sie ze cos nie tak i trzebaby bylo usunąc...
echhhhhh

zbieram sie powolutku do pracy bo jeszcze na poczte musze po drodze wstapic a tam tłumy :ico_noniewiem:

: 30 kwie 2009, 11:20
autor: eve.ok
lidziu tak smutno mi sie zrobiło jak to przeczytałam... :ico_placzek:
podziwam tak silne kobiety, które musiały przejść przez podobne doświadczenia z podobną swiadomością...chociaż wszytskie jesteśmy dużo silniejsze niż sądzimy...

miłego dzionka w pracy lidziu :ico_haha_01:

: 30 kwie 2009, 14:06
autor: lidziasc
Dzięki--na wzajem :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
z Asiuli zrobił nam sie mały pracocholik :ico_haha_01: nic nie zagląda :ico_olaboga:

: 30 kwie 2009, 14:29
autor: eve.ok
no właśnie lidzia - z asi zawsze gaduła byla a teraz cisza zupełna :ico_noniewiem: to niezdrowo tak się przemęczac kochana :ico_nienie:

: 30 kwie 2009, 14:50
autor: lidziasc
i tak nam tu pusto teraz :ico_placzek: