Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

te pierwsze bardziej mi się podobają

takie słodkie są
ale te drugie pasowały by do stroju który Maja dostała od bratowej mojej
bluzeczke ma śliczną, rajstopki w paski i do tego spodenki jeans takie ala pumpo-bermudy jak Ali Baba
ale komlet piękny taki dla rozrabiaki-drzewołaza

[ Dodano: 2011-02-23, 15:16 ]

raczej nie, bo ortopeda powiedział, że na taką nieprawidłowość nie ma specjalnych butów. Samo musi przejść. Myślałam o jakiejś rehabilitacji, masaże na pewno by nie zaszkodziły

wiesz co słyszałam też ze chodzenie na boso po piasku wzmacnia stawy, masz gdzieś blisko swoją piaskownice taką zaufaną zeby bez butków ją puszczać?
no chyba ze mieszkasz nad morzem

taki dla rozrabiaki-drzewołaza

he he, z dziewczynkami jest jednak fajnie, jeśli chodzi o strojenie

[ Dodano: 2011-02-23, 15:18 ]

masz gdzieś blisko swoją piaskownice taką zaufaną zeby bez butków ją puszczać?

będę miała, bo w kwietniu się przeprowadzamy na nowe mieszkanie (teraz jestem na etapie urządzania jego) i tam przed domem zrobimy jej osobisty plac zabaw Może to nie jest zły pomysł z tym chodzeniem na bosaka po piaskownicy

he he, z dziewczynkami jest jednak fajnie, jeśli chodzi o strojenie

oj tak
a ja uwielbiam Majke stroić
tylko nie lubie jak takie małe dziecko wygląda jak stara-maleńka w falbanach, szyfonach i w ogóle w pufiastych kiecach rodem z westernu

[ Dodano: 2011-02-23, 15:21 ]
inia1985, poszukaj info w necie, bo czytałam o tym i gdzieś mi na bank przemkneło
o tym piasku
hehe zawsze w domu mozesz jej basen dmuchany napełnić piaskiem tylko sprzątania bedziesz miała mase

a ja uwielbiam Majke stroić
tylko nie lubie jak takie małe dziecko wygląda jak stara-maleńka w falbanach, szyfonach i w ogóle w pufiastych kiecach rodem z westernu

to dokładnie tak jak ja Do tego już się nie mogę doczekać kiedy z jej włosków będę mogła zrobić dwa kucyki

[ Dodano: 2011-02-23, 15:22 ]

hehe zawsze w domu mozesz jej basen dmuchany napełnić piaskiem tylko sprzątania bedziesz miała mase

nie zaryzykuję

to dokładnie tak jak ja Do tego już się nie mogę doczekać kiedy z jej włosków będę mogła zrobić dwa kucyki

a ja Majkę już przyzwyczajam do spinek znów
całe tamte lato nosiła a sie zbulwersowała w pewnym momencie zaczeła zdejmowac spinki ale od tygodnia znów nosi
wiec jest szansa żeby zapuscić grzywke którą jej obcinałam
ona ma loczki takie słodkie blond na karku

[ Dodano: 2011-02-23, 15:28 ]
zmykam bo z pokoju Majki dobiega mnie wołanie "mamaaa! Iziaaaa!"
idziemy zjeść zupkę

Dzieki dziewczyny, ze jestescie ze mna, w sobote znow mam przyjsc, ale juz nie nastawiam sie, ze cos zobacze.
Moze jest tak jak mowicie, ze jest wczesniej niz wydaje sie byc i oby tak bylo.
JA na dzien dzisiejszy, nie mam ochoty na nic....

Co do ubranek ja mam pelno po Erysiu w kartonach na strychu.

a ja Majkę już przyzwyczajam do spinek znów

ja tak samo próbuję, ale średnio wychodzi. O ile zapiąć daje, to od razu ją chce ściągać. Traktuje to jako świetną zabawę

dobiega mnie wołanie "mamaaa! Iziaaaa!"

słodko, a kiedy Maja zaczęła mówić? U moje Wiki, to jakoś opornie idzie. "Mama" mówi tylko jak jej bardzo źle, najlepiej jej "baba" wychodzi, a nawet kilka razy powiedziała "babcia" i jak bierze tel. to mówi "tata"... dzwoni do tatusia do Niemiec i to wszystko, choć był okres, że miała fazę na inne słowa, ale jej przeszło.

juz nie nastawiam sie, ze cos zobacze

oby tak właśnie było

Pati85, ja jednak modlę się mocno zebys zobaczyła fasolinkę
wierzymy w to wszystkie ze bedzie dobrze

a kiedy Maja zaczęła mówić?

ona od dawna coś tam sobie beblała pod nosem, jakieś pojedyncze słowa dziwne wymawiała
np. ubzdurała sobie ze grający żółw to "żadabek" i ona potrafiła to powtarzać majac 11 miesiecy
dochodziły pojedyncze słowa, ale prawdziwy bum słowny jest teraz, od początku roku sie tak rozgadała zrobiła tak wielkie postępy że jestem w szoku, bardzo dużo słów powtarza, i reklamy
"cyk, cyk, cyk, cykoria, kuku-kukurydza"
wszytskie zwierzatka nasladuje od dawna
do dzieci mówi po imieniu, woła mnie i Natalie (Talia, Tala)
no i jak pokazuje co chce to nazywa
a jak zapytasz czy chce mleczko albo soczek to jest zawsze odpowiedź albo "yhmmm" "taaaaa", "taaak" albo "nieeeeeeeee" i tak przeciąga słodko
co chce to powtarza jak dyktafon
no i gada przez telefon jak stara, chodzi z telefonem przy uchu i gestykuluje
krzyczy po mnie i paluchem mi grozi "no-no-no mama"

izuś_85, Czyli raczej Maja należy do tych, którym łatwiej mowa idzie Ja się chyba długo nie doczekam większej ilości słów. Nie pali się do tego, a szkoda

Byłam dziś na wynikach i mam przekroczony poziom cukru na czczo... 145...

Byłam dziś na wynikach i mam przekroczony poziom cukru na czczo... 145...

ojej, ja sie tez tego boje
w poprzedniej ciąży "otarłam" sie dosłownie o cukrzyce ciążową
bo miałam 141
ale ze dwa miesiace mineły zanim sie zapisałam do cukrzycowej
a tam termin wizyty wyznaczyli mi na 5 czy 6 września, ja miałam termin porodu na 28 sierpnia a urodziłam 29 wiec... zonk

teraz sie obawiam, bo ja strasznie duzo słodze 2 łyżeczki herbate a 3 łyżeczki kawe na kubek 350ml pomijam fakt że czasem jak sie dossam do słodyczy to dopóki nie zjem pół kilograma michałków to sie nie odessam
ale na szczescie takie napady mam rzadko
ale obiecuje sobie ze od jutra koniec ze słodyczami bo rzeczywiscie prosze sie o guza