Strona 17 z 843

: 19 lip 2007, 15:01
autor: agniecha772
no ja tez troche ograniczyłam napiał, bo ja znowu lubię twaróg, a lekarka mi powiedziała że nawet mały może mieć te krostki na buzi od nabiału, oczywiście krowiego pochodzenia, nie maminego! :ico_oczko: ale żeby charczał od tego? zobaczymy, już niedługo skończą mi się moje serowe placki, i nie będe już robić... pozdrawiam

: 19 lip 2007, 15:08
autor: Leatka
Wczoraj pytałam położną o to dokarmianie. Powiedziała że najlepiej dać mu obydwa cyce a jak dalej głodny to wtedy flachę. No to tak robię.

Bałam się trochę bo 2 dni nie robił kupki, powiedziała żeby mu dać herbatki rumiankowej, spróbować sprowokować termometrem albo czopkami glicerynowymi. Ale nie musiałam bo jak dziś zasadził kupala to pampers przebrał hihi

: 19 lip 2007, 15:12
autor: astrid
Ja rowniez dolaczam sie do zyczen.
Jejku jak ten czas leci...
Zobaczycie ze nie dlugo bedziemy skladac sobie zyczenia na roczek.

: 19 lip 2007, 15:14
autor: -indigo-
Kurcze ja od dwóch dni nie mogłam wejść na TT a widzę, ze tylko Acia miała taki sam problem. No ale jestem mały próbuje spać.

Tyle bym chciała napisać, pogadać, ale wiem że wszystkiego nie da rady. NO to po kolei co tam zapamiętałam z waszych postów.

Madziorka gratulacje dla leosia z okazji tygodniówki no i oczywiście piękne foteczki porobiłaś.
Fajnie, że udaje ci się stosować do porad z "języka niemowląt". Ja wlaśnie czytam tą książkę, ale myślę że nie dam rady takiego planu zrobić. Mój mały budzi się co 2 godz i chce cycka. I co mam zrobić?Nie dać? A jak poje parę minut to znów zasypia i jest ok.
Leonek jest jeszcze malutki i tez może się jeszcze wszystko zmienic u niego, ale życzę oby zawsze był taki grzeczniutki. mój Tomek po dwóch tygodniach dopiero zaczął być aktywniejszy i wtedy dopiero usłyszałam po raz pierwszy jego płacz. Ale ogólnie jest grzecznym chłopcem (przeważnie) więc nie będę się pałować i wprowadzać na siłę jakichś zasad skoro jest ok.

Alineczko no twoja mała w tej sukienusi rozbrajająco wygląda hihi... To ta kiecka którą sama usyłaś prawda? Mój mały też tak spaceruje w nocy i rano ma nogi i ręce poza łóżeczkiem. No ale to ma po mamusi, bo ja mam tak samo hehe :-D .
A! Alinko z tymi szwami to widać różnie jest. ja przestałam krawawić po dwóch tygodniach a supełek odpadł mi dopiero po pięciu. Już myślałam, że mi wrósł. Ale jak odpadl to znów nacięcie zaczęło pobolewać cholerka. Chyba coś mi się tam naruszyło.

Acia gratuluję pierwszego razu. Ja się czaję pomalutku. Jutro mam gina to zobacze co powie no i niech mi doradzi w sprawie antykoncepcji bo mój Jarek prezesków nienawidzi.

Ktoś pytał o uśmiech dziecka. stwierdzam, ze jest to najwspanialszy widok pod słońcem. Mój Tomeczek w tym tygodniu zaczął się świadomie uśmiechać do mamusi i tatusia. Normalnie (jak to Madziorka mówi) CZAD!!! Świadomie mówię, bo odwzajemnia nasze uśmiechy. Wcześniej to był raczej odruch.

Astrid ja również składam kondolencje. No i mam nadzieję, że twój skarbek wynagrodzi Ci cały ten ból spowodowany stratą mamusi.
Z tymi bioderkami to tak położna powiedziała, że po 1 miesiącu na kontrol, dlatego tak wszystkie już biegamy. Ja mam wolny termin dopiero na 13 sierpnia do ortopedy.
A najlepsze, że dziś miałam szczepić a nie ma lekarzy. No i mam dopiero jutro zadzwnić i umówić się na nstępny tydzień. :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Agniecha powiedz jak wyszło z tymi zielonymi kupami, bo mój mały przez cały pobyt u mamy tj. tydzien robił na zmianę żółte i zielone. Teraz jest ok. U mamy testowałm jedzonko, to może jednak dlatego. Nie mam pojęcia.

Frydza nie martw się krostkami bo jak czytałaś wszystkie to przechodziłyśmy. To normalne. Mój Tomek teraz ma jakieś paskudztwo na czole, jakby ciemieniuchę. Dziwne... na czole? Wysuszam to sudokremem i po mału schodzi.
A ja tez dziś zaszalałam i kupiłam sobbie ekstra klapeczki z kamieniami błyszczącymi. Super. Mierzyłam nonono szpile (wow) ale już zapomniaam jak się chodzi na obcasach. no i teraz się trochę boję, żeby się nie daj Boże nie potknąć z małym na rękach. Eeee pobrykam lepiej w tych klapkach.

Madzia dobrze, ze bioderka ok. Aniu to od lekarza potrzeba skierowanie do ortopedy. jak pójdziesz na wizytę to na pewno ci da.

Juli mówiłam, że super czupurka masz? Ja też kiedyś myślałam nad zmianą kolory, ale mój Jarek nie bardzo lubi jasne. Zresztą na mnie zawsze mówili mała czarna więc ja mogłabym to zmienić.Chociaż przy tak krótkich włosach jak teraz mogłabym sprawdzić jak to jest być blondi hihi....
A w ogóle to fajnie, że msz z kim zostawić małego. Ja niestety muszę mamę 200 km wołać. Też bym coś zaszalała, bo już mam dość tego gnicia w domu. Co prawda w zeszłym tygodniu poszalałam, no ale to wzystko z małym. A chętnie bym gdzieś wyskoczyła i potupała nóżką jak ty. Cholerka muszę coś wykombinować. Może niekoniecznie balety, ale coś na pewno....

Lecę teraz poczytać porody o ile Tomek jeszcze mi na to pozwoli.

[ Dodano: 2007-07-19, 15:20 ]
Ups Madziorka teraz ty dasz mi lanie za tego posta hihi... wystawiam już dupsko...

Mam pytanko czy w takie upały dopajacie maluchy? Bo ja do tej pory tylko na cycku, ale jak idziemy na spacerek to jemu gorąco i chce mu sie pewnie picu. No i nie wiem co mam zrobić? A jesli dopajcie to czym?

: 19 lip 2007, 15:36
autor: astrid
witaj Kamilko.
Ja dopajam ale moj maluch jest karmiony butelka wiec to co innego. Podobno jak maluch jest na piersi to nie musi byc. Z tym, ze ostrzegaja ze dawac jak juz to na lyzeczce aby nie zatracilo odruchu ssania- oczywiscie jakbys chciala podac herbatke.
A zielone kupy to podobno sa ok. Czytalam ze to od tego ze dziecko za duzo powietrza sie nalyka. Moj ma znowu po Nanie zielone kupy i ja juz z tym nic nie zrobie.
A co do tego picia ze pediatra mi mowila ze nie kazde dziecko pije wiec sie nie martw jakby nie chcial, po prostu niektore dzieci sa niepijace.

: 19 lip 2007, 15:47
autor: -indigo-
Dziewczyny super opisy porodów! Uśmiałam się i poryczałam prawie hihi...

Tak sobie pomyślałam, że nieźle byłoby wydać książkę z tymi naszymi opisami...miałaby wzięcie co?

[ Dodano: 2007-07-19, 15:49 ]
A jaką herbatkę sie podaje takiemu maluszkowi?

: 19 lip 2007, 16:11
autor: Juli
Hej hej :-) Ale upał, matko, topie sie po prostu.. Masakra!
Wczoraj wybylismy z Krzysiami na łączki za osiedle. Spacer - bomba! Misiek prakltycznie cały czas chrapał, a my sie rechotalismy jak wariaci, bo wozek cały trzeszczał,piszczał, kółka ciagle sie blokowały i generalnie- Miskiem rzucało ze hoho. A ten niewzruszony po prostu sobie spał.. - to ewidentnie umiejetnosc nabyta po tatusiu :-)
Wklejam wam foteczki zebyscie zobaczyły jak to jest mieszkac na koncu swiata- nowe osiedle a tuz obok krowcie i zające :-)
Obrazek

A dzis rano uciekłam do centrum na zakupy, Krzysiow zostawiłam samych i wybyłam zeby odpoczac. Byłoby cudownie gdyby nie ten cholerny skwar i remonty w całym Gdansku :ico_olaboga: jak wariatka, chodziłam ludzi i pytałam gdzie ten oto przystanek, ktory przeciez kiedys był tu.. Patrzyli sie jak na zagubioną sierotke.. A ja zreszta sie sama czułam, jakbym spadła z ksiezyca - wytrzeszczałam pczy na widok sklepowych witryn, przerzucałam szmatki na wieszakach jak wyposzczona zakupoholiczka i takie tam :ico_haha_01: Kupiłam sobie żółtą bluzke i sliczne gatki do spania,a potem oczywiscie cała mase owocow.. i obładowana jak wielbłąd, turlalam sie godzine do domu cholernymi ikarusami, ktore zgrzytaja i piszcza przy kazdym zakrecie, gotowe zaraz sie połamac i poskładac :ico_noniewiem:
Na 18 mam dentyste, bo ostatnio znow odezwały sie moje nieszczesne zębiska :ico_noniewiem:
A po kąpieli i karmieniu, jak juz Bąbel pojdzie spac, zostawiamy go pod nadzorem rodzicow ( jeszcze im nie powiezielismy- to taka niespodzianka :ico_haha_01: ) wsiadamy na motorek i jedziemy psocic własnie do naszej kochanej sopockiej Papryki :ico_brawa_01: :-D
Dzis posiedzimy ze znajomymi i potanczymy, a ja bede rozmawiała w sprawie pracy - nie moge juz usiedziec na tyłku i chce wrocic za bar raz w tygodniu, tak poprostu dla rozrywki, zeby wyjsc do ludzi i poczuc znow ten gwar :-) Wiec prosze trzymac kuciuki!
Popstrykamy fotki i wkleje, jak to była ciezarowka z wielkimi cycami i oponka sie bawi wyposzczona :-D

: 19 lip 2007, 16:21
autor: -indigo-
Hej Juli

Matko! Laski jak was czytam to nie mogę oprzeć się marzeniu jak to by było się razem spotkać. Cos mi się zdaje, że byłaby niezła biba haha! Ale jak znam życie, takie spotkanie jest mało prawdopodobne.

A w ten weekend mamy się spotkać z tiktakowiczankami ze szczecina. Właśnie, Madzia wybierasz się?? Jak będzie dobra pogoda to ja koniecznie biegnę potiktakować z dziewczynami. :-D

: 19 lip 2007, 16:25
autor: madziorka hihi
hej mamuski
ja na chwile bo zaraz myskamy do przychodni zarejestrowac malego i siebie bo moja jest kawal stad.. i trzeba teraz zmienic.. szkoda ze skoncza sie spacery 30min i po drodze shoppingi hih ale z maluszkiem to juz nie takie latwe i wygodne i lepiej miec pod nosem hihi

polozna dzis sie pojawila bo zadzwonilam rano do szpitala.. zdziwieni byli ze od poniedzialku nikt sie nie pojawil hihi
leos zwazony . 60gr na plusie. polozna mowi ze to bdb, pobrala krew z pietki.. maly dzielnie nie plakal za to mi sie juz lezka w oku krecila.. hihi

polozna juz wiecej nie przyjdzie bo jak twierdzi wzystko ok.. i teraz bedzie inna osoba tzw health visitor hihi

szwy sie ladnie goja ale nici jeszzce nie rozpuszczone i nadal czuje krocze ale jest ok hihi

to tyle.. hihi
a co do tej fotki adasia z leonkiem to celowo tak zrobilam zeby wyszla na czuprynke. za leosiem siedzial moj misiek lew hihi kumpel leonka i prawie imiennik lion hihi

potem was poczytam dokladnie .. buziaki papa

i oczywiscie dla vaneski naszej slodkiej buziaki!!!!!!!!!!!! :ico_buziaczki_big:

: 19 lip 2007, 16:32
autor: Juli
Astrid- bardzo wspolczuje. Trzymaj sie Kochana i staraj sie nie ogladac wstecz.
Kamilko - moj Krzys tez uwielbia brunetki i czarne.. Ale ja sie uparłam i chciałam sobie sprezentowac "wewnetrzna i zewnetrzna odmiane" i zgodził sie.. a nawet - podoba mu sie :-) Zreszta no co - musi zaakceptowac, taka ma zonke i juz :-)
MAdziorka i Alinka - aaależ sie rozpisalyscie! Wartodla siebie spisac cos takiego - ja zapisałam w takim moim zeszycie.. Zeby za pare lat, patrzac na Krzysia, przypomniec sobie ta chwile i całą tą mieszanke emocji i uczuc.
Acia- podziwiam za odwage:-) Ja jestem nagrzana jak asfalt, na tego mojego Krzyska, ale boje sie jak cholera i kolejnej ciąży i bolu.. Zreszta ja mam jeszcze szwy,wiec przyjemnie by nie było. Narazie poprzestajemy na pieszczotach :]
LEatko- ja tez dawałam dwa cyce i dopiero flaszke, ale ostatnio stale mialam jakies bole w piersiach i a to peczniały a to sie robiły flaczki i daje cycka a potem butle - ale ja to wiecznie mam te cyce nabite... baloooony ze łohoho :ico_olaboga: jakbym miała trzy głowy :-)
MAdziorka- bombowe masz te fatałaszki dla Leosia! Tez mam kota na punkcie ciuszkow, tyle ze teraz to Misiek stale jedynie w bodziaku sie wyleguje.. A i tak z tymi potówkami gdzieniegdzie walcze.
Lucy - ja juz wspominałam, moj Bąbel tez jakos znudził sie spaniem i teraz wiecznie marudzi, mruczy, piszczy, miauczy.. I rozwala tym wszystkich jak terminator :-) Tez mam wrazenie ze kiedys uciekne na pole obok osiedla, schowam sie w krzaczkach i pochrapie troche w spokoju :-)
A to dalsza fotorelacja ze spaceru :-D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Okej, juz nie zanudzam...
Ide poprasowac, bo ciuchy sie wysypuja z fotela :ico_olaboga: a ja wariatka latam ilatam i o. I wlasciwie nic nie robie a zmeczona taka jestem :-D