Strona 161 z 341

: 23 maja 2011, 13:01
autor: Malinkax33
nina0226, nie dziekujemy żeby nie zapeszyc.
za to dziekuje za rady :*
zastosuje wszystkie jesli Patryk wróci:(
ale jak mozna dopuścić by matka takim słownictwem obrażała żone :(
nie stanął nawet w mojej obronie ;(( :ico_sorki:
eh... juz sama nie wiem

: 23 maja 2011, 14:47
autor: Karolina1980
na tym polega zawsze niszcząca broń teściów!!! niestety tylko młodzi ludzie jak Patryk popełniają takie błędy i słuchają swoich rodziców nie broniąc swojej wybranki życia. Powiem tak uszy do góry masz Liwię i swoja mamę. Nawet jeśli najgorszy scenariusz się okaże prawdziwy to porostu nie poddawaj się dzięki tobie żyje Liwia. Tak jak napisała beti poczekaj i się nie denerwuj.
A co do USG wiem że maż czy facet powinien być ale uwierz mi to nie jest najważniejsze mojego tez często nie ma mimo że jego intencje są dobre. Głowa do góry.
Mi depresja troszkę przeszła w weekend wyprawiałam 3 urodziny Marysi. I padła spałam dziś do 12.00 mi zostało jeszcze 3 miesiące. Zdecydowanie wole chodzić w ciąży w zimie.
Ogólnie Zosia wyzdrowiała a Marysia ma teraz zapalenie ucha!!!!!! i tak bez końca czasem brak mi słów.

: 23 maja 2011, 14:55
autor: Malinkax33
Karolina1980, dzieki za słowa otuchy :*
dobrze ,że czujesz sie juz lepiej :*
ojjj tak , upały są okropne w ciazy :(
mam nadzieje ,że córeczka szybko wyzdrowieje...
ale wiesz...
trzymaj sie kochana :*

[ Dodano: 23-05-2011, 20:47 ]
własnie dotarła do mnie wiadomość ,że Patryk nie wróci juz do nas.
zostałysmy same w 8 miesiacu ciazy w wynajetym mieszkaniu...
bez grosza na chleb ;(((
gdyby nie Liwia chyba bym sie zabiła ;(((
nie mam juz siły... dziewczyny nonono nie mam ;(((

: 23 maja 2011, 21:18
autor: beti
Słuchaj Malinka czy to mieszkanie jest opłacone do końca miesiąca czy do kiedy? Masz możliwość powrotu do mamy? Jeśli tak, to wiesz co ja bym na Twoim miejscu zrobiła - wybacz szczerość, ale ja nie pozwoliłabym sie tak zabawiac swoim kosztem. Zwłaszcza w ciązy do cholery!!! Pozbieraj swoje rzeczy, malutkiej i wióra stamtąd do mamy. Nie dzwon do niego, nie pros o nic. Zmądrzeje, (miejmy nadzieje) przejrzy na te maminsynkowe oczy i sam się zgłosi. Urodzisz Liwcie, mama pomoże. Nic sie nie martw, staniesz na własne nogi.
No tak na spontan tylko to mi przychodzi do głowy, bo mi juz Twój mąż z całym szacunkiem, ale zaczyna działać na nerwy no!!

: 23 maja 2011, 21:27
autor: Malinkax33
opłacone do 10 czerwca...
i do 10 bede tu mieszkać.
potem rozwiążę umowe :(
u mojej mamy nie ma juz miejsca dla nas za bardzo:(
a łóżeczko na 100% sie nigdzie nie zmiesci :(
pomysle o domu samotenj matki :(((

: 23 maja 2011, 21:50
autor: beti
więc masz troszke czasu, rozejrzyj się, zastanów jakie rozwiązanie bedzie dla Ciebie najkorzystniejsze. Jedno jest pewne, no nie możęsz ciągle byc wodzona za nos. Dzisiaj Liwcia nie jego, jutro Ty go zdradzasz, po jutrze znowu cos wymysli albo podpowie mu mamusia. Posłuchaj, to nie tak ze musisz zrezygnowac z tego związku, może akurat cos sie pozytywnego wykluje i tego zyczę!!!! Chodzi o to, żebys nie była zalezna od mężczyzny, który emocjonalnie jest jeszcze u mamy na domowej zupie.

: 23 maja 2011, 22:18
autor: tosia
własnie dotarła do mnie wiadomość ,że Patryk nie wróci juz do nas.
Napisał, zadzwonił czy dotarło przez osoby trzecie? Wiesz już napewno że jutrzejszej rozmowy nie będzie?
Kochanie nie załamuj się, bo musisz być silna dla Liwii. Masz czas do 10 czerwca na rozmowę z mamą, przemyślenie i przekalkulowanie wszystkiego. Myślę i mam nadzieję że dacie radę zmieścić się u mamy- nie pierwszy raz gdzieś gdzie pozornie nie da sie już palca wetknąć znajduje się miejsce dla dzidziusia. Wierz mi, my mieszkamy na jednym pokoju i kiedyś nnawet nie planowalismy że możemy tu zostać jak się pojawi dziecko :ico_sorki: Mam też nadzieje że mama nie puści Cię do zadnego domu samotnej matki a jesli już zajdzie taka konieczność to też jest to wyjście. Myśle jednak że Patryk do Ciebie, do Was wróci, tylko nie odzywaj sie Ty do niego, nie proś, nie tłumacz może sam zmądrzeje, a jeśli nie to - sorry- niech spada do mamusi- i im szybciej zostawi Was w spokoju tym lepiej.
Karola1980- zdrówka dla Maryśki a dla Ciebie dużo sił i tych fizycznych i tych psychicznych :ico_sorki:

: 24 maja 2011, 07:32
autor: Malinkax33
smsem.... nie wiem , straciłam nadzieje :(((
nic juz nie chce od zycia ;((

: 24 maja 2011, 09:22
autor: nina0226
boshe co za powalony nonono za przeproszeniem! Ja bym go rozniosła gdybym tylko wiedziała gdzie jest! Masakra! Ale dziewczyny mają rację nerwy tu nic nie dadzą i mają rację z tym, żeby nie pisać nie dzwonić, a niech idzie w .... Widocznie nie jest was wart!!! Jedyne tylko co bym zrobiła po narodzeniu Liwci to poszłabym do sądu i wymagała alimentów! A co do cholery, należą wam się! Przepraszam, za słownictwo ale wnerwia mnie ta Twoja sytuacja :ico_zly:. Zresztą ostatnio chodzę sama jakaś poddenerwowana ciągle, mam ochotę rozwalić wszystko co stoi mi na drodze. U mnie też nie ciekawie przez durną rodzinkę męża. Okazuje się, że na dniach mój mąż zostaje bez pracy, bo jego egoistyczny, zasrany braciszek się zreflektował, że wyjeżdża do innego miasta... po prostu brak słów, dziecko w drodze, a on nie mógł wcześniej nam tego powiedzieć :ico_placzek:. Dobrze, że mamy trochę odłożonych pieniędzy. Ale tu nawet nie o pieniądze chodzi, tylko o ich durne podejście... Jeju :ico_zly:. No to się wyżaliłam :P

: 24 maja 2011, 09:55
autor: Malinkax33
nina0226, widze ,ze tez masz nonono :(
nie mamy teraz dokad pójsc, moja mama sie załamała ;(
Liwka tez smutna :(
musze sie pakowac i gdzies przeniesc :((
BOZE KOCHANY ;((((((((
czemu nie powiedział tego wczesniej ;((
ale jeszcze rano ... kocham cie, bawił sie z liwka i wszystko bylo ja awsze ;((