misia to miałaś trochę przejść od początku, ale dobrze, że już wszystko w porządku! ja w pierwszej ciązy na początku miałam krwawienie i potem musiałam leżeć, dlatego teraz dmucham na zimne, poszłam wcześnie na zwolnienie bo pracę mam daleko i codziennie 60km w jedną stronę busem jeżdżę więc w ciąży to trochę ciężko...
ziolo to super że z dzidzią oki, ano te wyliczenia to są pi razy oko bo właśnie każda ma kiedy indziej owulację...
ja się będę stresować jutro...
monikA a Ty chodzisz do przychodni "państwowo"? bo tak się właśnie zorientowałam, że moja położna to nawet nie wie ze mogłaby już przyjść do mnie, bo przecież nie wiedzą tam, że ja w ciąży jestem

budyn powiadasz...mmmmmmmm a u mnie na majówkach(wątku) się odchudzają i kurcze mam wyrzuty sumienia jak się objadam, bo potem ciężoko zrzucić echh
chociaż jak Igę karmiłam to ważyłam mniej niż przed ciążą
no i kusi mnie też jakieś ubranka nabyć, ale jakoś wcześnie?

no i płci nie znam... ach no może coś neutralnego ... hehheh