Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

06 lip 2007, 17:24

Hej Sierpnióweczki!!!
A ja dalej cierpie na bezsennosc. Nie wiem o co chodzi, niby jestem zmeczona, senna, kłade sie do łóżka.... i NIC. Szału mozna dostac. :ico_olaboga:
kasia1983, wiem o czym mówisz. Sama mam wrazenie, że niedlugo zostaniemy całkiem sami. Nasi znajomi wpadna zobaczyc dzidzie i tyle. Jak zaszłam w ciaze to moje kolezanki mnie zapewniały ze beda przy porodzie, ze pomoga przy dziecku... Teraz im blizej do porodu i dziecka tym gorzej. Niby sie spotykamy, niby jest ok, ale jak tylko cos wspomne o pomocy to zaraz słysze wymowki. A Mały jeszcze sie nie urodził... :ico_szoking: Tak wiec jak mówi moja mama "umiesz liczyc, licz na siebie" sprawdza sie równiez teraz, niestety. A myslałam ze zawsze moge na nie liczyc.. No cóz, musze sobie poradzic sama.
U mnie pogoda koszmar. Goraco i parno. W nocy niby była burza, ale nic to nie dało. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
swbasia
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 181
Rejestracja: 18 mar 2007, 12:04

06 lip 2007, 17:35

wisienka24, ja to wogole tu niemam nikogo oprocz chopaka i siostry zadnych kolezanek wsumie nigdy jakos zaduzo ich niemialam ja mam takie zdanie ze jak kogos zabardzo polubisz to tymbardziej zaboli jak cie w konia zrobi ja juz sie duzo razy przejechalam na dobrych znajomych i teraz niepotrzebuje pomocy bo tu nikt nic za darmo niepomoze :ico_zly: wszedzie falsz i tyle :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

06 lip 2007, 18:14

Zawsze na obczyźnie jest trudno. A teraz jak jestesmy w takiej sytuacji to tym bardziej jest ciężko.
Ja tez nie raz sie na kims przejechałam, teraz jestem juz bardziej ostrozna. Moze nie ostrozna tylko mniej naiwna niz kiedys. :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

06 lip 2007, 18:25

swabsia ja biore jedna koszule do porodu i trzy do karmienia od przybytku glowa nie boli a jak sie pobrudzę to nie bedę przecież taka zafajdana leżała tylko dodam jeszcze że ja kupuje u mnie na targu takie tanie koszule za 15 zl bo jak bym miala dać 50 zl to bym tyle nie kupila :ico_oczko:

wisienka te powiedzonko "umiesz liczyć to licz na siebie" ja juz stosuje od jakiegos czasu bo inaczej chyba sie nie da. Ja nie chcę od nikogo pomocy poprostu chcę czasem w sobotę spotkać sie z kimś :ico_noniewiem: ale widać juuż nie jesteśmy ciekawym koleżeństwem a takich typowych koleżanek to nigdy za wiele nie mialam a teraz to juz wogóle są tylko dziewczyny kolegów mojego Grzesia i one za mna nie przepadaja :ico_placzek:
musimy być dzielne i nie poddawać sie najważniejsze że mamy mężów chlopaków itp i liczmy na nich

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

06 lip 2007, 18:37

kasia1983, szkoda, że tak jest. Moje kolezanki nadal mnie odwiedzaja, spotykamy sie regularnie i na to narzekac nie moge. A tak swoja droga, to jak tu wychowac dziecko, żeby było ostrożne a jednocześnie żeby ufało ludziom? Bo przeciez nie mozna wszedzie wiecznie węszyć podstępu... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

06 lip 2007, 20:14

swbasia ja biore jedną koszule do porodu- pewnie potem pójdzie do śmieci, i dwie na potem, mam nadzieje, że wystarczy :)

U mnie forum czesto nie dziala :ico_placzek: strona sie nie chce ładować, więc dlatego takie przerwy mam czasami w postach.

Co do przyjaciół, podejrzewam że na obczyźnie nie jest łatwo :ico_olaboga: , ja mam paczke znajomych, jest nas w sumie 9 i znamy się już szmat czasu, to są ludzie na których moge polegać i którzy mają zawsze czas, ale jak próbuje poszerzyc moje grono to się okazuje, że już nie jest tak prosto, ludzie są dziwni :ico_olaboga: , jak przychodzi co do czego to nie mozna z nimi porozmawiać. Może nasza paczkę scementowało sporo smutnych wydarzeń m.in. śmierci sama nie wiem

Ja zawsze szukałam kogos do przyjaxni bo niestety nie mam rodzeństwa :ico_placzek:
i zawsze bardzo z tego powodu cierpiałam... ale to nie wina moich rodziców, bo brata miałam ale umarł :ico_placzek:

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

06 lip 2007, 20:48

Czesc Dziewczyny!!
Widze ze podjete zostaly smutne ,ale prawdziwe tematy. Wiecie czesto nawet na rodzine nie mozna liczyc. Ja jestem teraz w takiej sytuacji ze moj mezus za 2 tyg leci do usa na 3 miesiace. Moja mam miesszka na 2 koncu polski. Moze do mnie przyjechac tylko na 2 tyg w lipcu i moze na tydz jak urodze bo dostanie tylko tyle urlopu a poza tym mam jeszcze dosyc mlodego brata 12 lat wiec musi sie nim opiekowac. Plan byl taki ze mialam do niej jechac po obronie no ale wiecie szpital itd. Myslalam ze moja tesciowa mi pomoze , bo teraz to ja nawet nie moge prania zrobic, gotowac, nic oprocz lezenia.Niestety nie bo ona ma swoje obowiazki :ico_szoking: No niby tak! Nie wiem moze wymagam za duzo ale ja nie zostawilabym kogos bliskiego w potzrebie. :ico_nienie: Noi jade do may , mimo ze to ryzyko, a najwyzej gdzies urodze np w Tychach :-D Takze nie wiadomo na kim mozna polegac!Najlepiej na sobie :-D Zreszta moj mezus tez woli zebym jechala do amamy bo bedzie spokojniejszy i nie bedzie sie o nas martwil. :-)

Ja do szpitala biore, stara koszule do porodu i 2 nowe, rozpinane i 1 koszulke z luznymi spodenkami.

Cos tez mi sie wali to tt
buzka

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

06 lip 2007, 21:01

Martunia, to Twoj mąż juz za dwa tygodnie leci? :ico_szoking: Ale to szybko zleciało...
Dobrze, że bedziesz u mamy. Na pewno będziesz się tam czuła bezpieczniej i Twój mąż bedzie spokojniejszy. :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

06 lip 2007, 21:16

Wisienko noo tak szybko zlecialo i mamy nadzieje ze tak samo szybko zleci i wroci do nas :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Juz mi smutno :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: ale staram sie byc silna i powtazam sobie ze to tylko 3 miesiace a nie az 3 miesiace!!!
Buzka

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

06 lip 2007, 22:37

martuunia1, przy Nelci te 3 miesiące miną Ci szybciej niż myślisz. A jak Ci będzie smutno to zawsze masz nas. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Semrush [Bot] i 1 gość