Strona 161 z 319

: 03 mar 2010, 22:32
autor: Martalka
Nicola, już TO(!!!) okienko?
Wow... czas leci!!!

: 03 mar 2010, 23:39
autor: Samanta
Pewnie śpicie już :ico_spanko: mam nadzieje, że nocka będzie przespana i zaowocuje dobrym nastrojem w jutrzejszym dniu ;) My dzisiaj zamówiliśmy szafę - zawsze to jakiś krok do przodu. Przeraził mnie tylko termin oczekiwania - maksymalnie 4 tygodnie, ale cóż wazne, że przed czerwcem będzie :ico_brawa_01:

: 04 mar 2010, 11:59
autor: julchik22
Cześć Dziewczyny!

Dla tych, kto jeszcze się nie obudził stawiam :ico_kawa: i :ico_tort: za skończony 24 tydzień!
Dzisiaj się czuje dobrze. Ciągle obserwuje czy nic się nie dzieje, ale narazie jest ok. Za parę godzin będą wyniki badań, a jutro rano jadę znowu na usg zobaczyć czy wód nie ubyło.

Anja, ale co lekarze nic nie podejrzewają? Jakiś powód tych bóli przeciez być musi!
tibby, no +2 kg to nie mało, ale teraz to dzidziuś dopiero chyba zacznie rosnąć szybciutko :-)
Samanta, do czerwca szafa na pewno będzie :ico_oczko:

: 04 mar 2010, 12:35
autor: Martalka

Anja, ale co lekarze nic nie podejrzewają? Jakiś powód tych bóli przeciez być musi!
Otóż to...
Jak gin rozkłada ręce i to ja bym poszła do rodzinnego i żądała wręcz skierowań gdzieś dalej. Nie można tak cierpieć, potem to się odbija i na porodzie i na pierwszych tygodniach po. A przecież chcemy się wtedy cieszyć dzieckiem, a nie dołować.

Samanta, zdążycie z szafą :)
My mamy jeszcze w planach przenosiny chłopaków do dużej sypialni a my do małej.
Ale idzie nam to jak krew z nosa, kto wie kiedy to nastąpi.

Julchik, ja po wielkości macicy widzę (i czuję na żołądku) jak teraz wzrost dziecka przyspiesza :ico_szoking: Teraz się dopiero zacznie :ico_haha_01:

: 04 mar 2010, 13:44
autor: karo-22
julchik22, brawa za skończony 24 tc!!! :ico_brawa_01: :-)
Cieszę się, że póki co jesteś spokojna i nic się nie dzieje:) Odpoczywaj i się nie martw, wszystko będzie dobrze!:)

Ja jednak zostałam na nocne ploteczki u mojej Lenusi, bo przecież jak się rozgadałyśmy, to nawet nie było kiedy pomyśleć o powrocie do domu :ico_oczko: No i skończyłyśmy gadać po 2 w nocy i jestem padnięta :ico_oczko: No ale coś za coś :-D

: 04 mar 2010, 13:50
autor: Anja224
julchik22, Martalka, no tak ja też uważam że jakiś powód musi być. Ale lekarze nie wiedzą czemu:( a teraz to już w ogóle nie wiem czemu tak boli aż takich mocnych bólów nie miałam , promieniuje to aż do pleców nawet żołądka . Okropny ból zobaczymy czy dzis mi przejdzie. jak na razie jest fatalnie a to już 3 dzień... Biorę cały czas tabletki przepisane od gine , ale nic nie pomaga . Zażywam jeszcze nospe i apap. Ale uwierzcie mam już dość , a tym bardziej nie wiem jaka jest tego przyczyna:(:(

: 04 mar 2010, 14:26
autor: tibby
Anja224, brawa za 25.tygodni skończonych :ico_brawa_01:
współczuję bólu.
ja to narzekam teraz na żebra stale. obolałe już nieźle. :ico_placzek:

: 04 mar 2010, 14:32
autor: Anja224
tibby, dzięki:)
No tak tym bardziej , że nie wiadomo skąd się te bóle biorą :(
Właśnie jestem tylko na chwile , idę się położyć i wypoczywać. Miłego popołudnia

: 04 mar 2010, 14:48
autor: agniecha772
cześć tylko się przywitam, życzę Wam miłego dnia i dobrego samopoczucia, ja dziś zrobiłm badania, w pon wybiorę się do gina, pozdrawiam

: 04 mar 2010, 16:12
autor: julchik22
Martalka, no co Ty, aż tak to czuć? :ico_szoking: tibby, weź mnie nie strasz tymi żebrami :ico_olaboga:

Anja, po co masz bidulka się męczyć? Idź do lekarza, zrób badania i spróbuj jakoś sobie ulżyć! Jeżeli bóle są tak mocne jak piszesz, to musi być jakiś ważny powód. Można mieć nadzieję, że samo przejdzie, lepiej jednak mieć świadomość co to jest.

karo, ja też już tęsknię za takimi zarytymi nockami z psiapsiółką czy siostrą, ale narazie nie wykombinuje na to niestety czasu, ale mam szanse na sobotni koncert Somerschafa w filharmonii. Jeśli będe dobrze się czuła i lekarz pozwoli wyjść z domku, to pójdę z przyjaciółką, bo właśnie poinformował mnie przed chwilką, że zdobyła bilety.

Wiecie co, nie mogę lezeć. Lekarz niby mówił, że "lepiej jest leżeć", ale jak wiem, ze mam pracę, to nie mogę. Nie nadwyrężam się fizycznie, bo to praca przy kompie, ale jednak w pozycji siedzącej. No nic muszę znaleźć chyba złoty środek i zafundować sobie trochę siedzienia, a trochę leżenia :ico_oczko: