Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Cześć dziewczyny,
mnie od rano gardło boli ale tak mam zawsze po nocy jak zaczyna się sezon grzewczy.Teraz jeszcze więcej piję a co za tym idzie biegam do toalety.
Co do świąt to jedziemy do moich rodziców i siostry, i tam zostaniemy przez ok. tydz.a może nawet do nowego roku bo planów na sylwestra nie mamy. Znajomi proponowali nam wyjazd w góry ale z psem w zimie to nie najlepszy pomysł.

Ale miałam dziś dziwaczne sny I straszne jednocześnie, takie realne. Przebudziłam się w nocy i przytuliłam się do męża bo śniłomi się że ktoś mu robił krzywdę a ja na to patrzyłam.

Dziś planuję zrobić pizze na cieście francuskim, chyba że nigdzie w okolicy nie dostanę to zrobię na drożdżowym.

A wiecie już sama nie wiem jak to jest z tą moją wagą bo dziś zważyłamsię w domu i na plusie tylko kilogram, a u lekarza trzy. Tylko tam się ważę w ubraniach i butach i odejmujemy 0,5 kilo

Może zaraz wkleję wkońcu mój brzuszek

Motylek22 ale w snach najczęściej śni się odwrotnie niż jest. Co do wagi to zawsze jest tak, że inaczej waży się rano inaczej wieczorem (najczęściej rano ważysz mniej).Najlepiej postaraj się ważyć o tej samej porze, np.: zaraz jak wstaniesz przed śniadaniem.

A to mój brzuszek sfotografowany przed chwilą





A wieczorem jest jeszcze większy

Ładny

Murchinson, no tak ale przy moim wzroście i wadze aż 2 kilo róznicy to chyba dużo

A jeśli chodzi o sny to ja ich nigdy nie interpretuje do rzeczywistości, uważam że nie mają z nią zwiąsku. Mogą mieć związek z naszymi przeżyciami, przemyśleniami ale nie z przyszłością. Ale w nocy jak się przebudziłąm to byłam poprostu przestraszona tym wszystkim.

Cześć dziewczyny
Motylek22, ja też w ciąży miewam dziwaczne sny, zazwyczaj je pamiętam, a nie jak było do tej pory i też nie należą do najlepszych! Nie wiem dlaczego tak to jest... Ładny masz ten brzuszek, całkiem spory, ale to chyba dobrze prawda?

Co do Świąt my spędzamy je u moich rodziców. Mojego K mama w USA mieszka i niestety nie przyjedzie.
A co do Sylwestra też pewnie będziemy go spędzać w domku, ewentualnie może wybierzemy się do któregoś z moich kuzynów Ale póki co nic nadzwyczajnego nie planujemy!
Teraz największym wyzwaniem będą prezenty gwiazdkowe...nie mam pojęcia co memu mężowi kupić, a rodzicom to już w ogóle.

Koroneczka, taaaak bardzo dobrze Fajnie że mogę się już nim chwalić Z Filipkiem dłużej na to czekałam Ale w kolejnej ciąży szybciej rośnie

Motylek22, no podobno podobno chociaż nie reguła! Szkoda, że to nie lato i nie możemy paradować z naszymi brzuszkami w leciutkich tuniczkach prawda?Niooo ale za to w maju pochwalimy się już niezłą piłeczką... oczywiście jak będziemy wstanie się z miejsca ruszyć

Koroneczka, to prawda też bym chętnie chwaliła się na ulicy brzuszkiem przykrytym cieniutką bluzeczką Ale z drugiej strony ominą nas upały Uuu a w maju to się będziemy już turlały