Strona 162 z 674

: 13 maja 2007, 21:27
autor: Wiolka_28
Justynko super że zdjęcia doszły. Wiktoria ma suuper furę. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Kasia kiedy ja kończyłam studia, to oddawaliśmy kopię do dziekanatu identyczną z pozostałymi.
A co do męża, to jeśli mogę się wypowiedziec, to poznałam go na pierwszym roku studiów, mieszkaliśmy w tym samym akademiku, ale zobaczyłam go po raz pierwszy przy budce tel.No i wtedy grom z jasnego nieba, i powiedziałam sobie że to ten albo żaden. Pierwszy raz mi sie to zdarzyło i się sprawdziło :-D :-D :-D

: 13 maja 2007, 21:28
autor: dorotex83
mój mąż się smieje i przezywa mnie od tik-takowej mamy ale tak to w porządku

ja to z moim mężem poznałam się w Koszelówce tam gdzie mój mąż mieszka nad jeziorem
pojechałam tam z moją przyjaciółką na wakacje zaraz po mojej 18-stce no i tak się zaczęło po moim wyjeżdzie 2 godziny przyjechał do Łodzi i został do dzisiaj

: 13 maja 2007, 21:30
autor: Wiolka_28
Heh Justynko teraz nasuwa się pytanie czy gdybyś pojechała na święta to bylibyście teraz razem?....Barrdzo romantyczna historia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 13 maja 2007, 21:34
autor: justysia30
No wlasnie pewnie nie ale widocznie tak bylo nam pisane, zawsze wszyscy sie dziwia ze jak my sie porozumiewalismy bo przeciez moi maz nieznal polskiego a ja francuskiego, pozatym raz mi powiedzil zamiast krowa to ku..... :ico_smiechbig:

: 13 maja 2007, 21:35
autor: Wiolka_28
:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: Justynka to niezłe było z tą krową

[ Dodano: 2007-05-13, 21:37 ]
Gabrysiu tak sobie przypomniałam jak było pięknie, a teraz już jest mniej pięknie. Jesteśmy ze sobą 9 lat , a w czerwcu minie 4 rocznica ślubu. I praktycznie przez te 9 lat mieszkaliśmy razem.Niby nic się nie zmieniło, a jednak jest już inaczej.I nie mogę powiedziec, że lepiej :ico_puknij:

: 13 maja 2007, 21:39
autor: Wiolka_28
A co do TT to mąż się tylko ze mnie śmieje, że nowe psiapsiółki sobie znalazłam. :ico_haha_01: Nie mamy narazie problemów z podziałem kompa, bo jak siedzę ja, to P ma swoje ukochane TVN Turbo

[ Dodano: 2007-05-13, 21:40 ]
No to niech któraś z Was powie jak tą prozę nieco przystopowac? :ico_puknij:

: 13 maja 2007, 21:42
autor: justysia30
Ja zawsze mowie ze chlopy to sa jak dzieci :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:
a i Wiktorii tez tak mowie szczegolnie jak trzeba czekac na ojca to mowie jej ze chlopy to glupie i takie tam rozne rzeczy no ale niedlugo to sie skoczy bo juz bedzie rozumiec
dobrze chociaz ze moj maz tego nie rozumie :ico_smiechbig:

: 13 maja 2007, 21:43
autor: Wiolka_28
Muszę powiedziec, że ciekawe hobby ma Twój mąż. Cholerka, trudno mu dogodzic, bo ja jak coś to mogę ewentualnie kupic jakieś gazetki samochodowe lub komputerowe. Ale o kolejach to nie spotkałam. :ico_oczko: :-D

: 13 maja 2007, 21:45
autor: Wiolka_28
Justynko ale musiało byc sporo takich wpadek językowych w Waszym przypadku.Heh to musi byc zabawne.

: 13 maja 2007, 21:47
autor: kasiaa1985
Justyna to bardzo ciekawe.... :-D i podziwiam cie ze nauczyłąś sie francuskiego :) sama sie uczyłaś czy gdzies chodziłaś?
Ja miałam francuski w liceum.. mature nawet z neigo zdawałam- bardzo ciezki jezyk.. czasy są trudne, bo podobnie jak w polskim.. wszystko trzeba odmieniac przez osoby.

Ja z moim mężem przez rok na gadu gadałm.. bez zdjecia.. tak w ciemno.. kiedy pisze mu ze ide do pubu.. a on mi zrobił niespodzianke i tez tam przyszeł.. bez zdjęcia zaraz odgadnał ktora to jest ta KASIA no i tak już zostało... do dziś mam jego numer gadu na swojej liscie, ale już ze soba nie rozmawiamy na internecie heh
A co do tej zmiany.. faktycznie.. po ślubie wszystko sie zmienia... chyba jakieś pewnosci sie do siebie nabiera... nie weim czemu tak sie dzieje