: 31 paź 2008, 10:26
Witajcie
Ja jeszcze w domku, do pracy dziś mam na 11.30
meggi_24 biedny maluszek, duuuużo zdrówka dla niego i cierpliwości dla Ciebie.
A ja mam już nerwa od rana, załatwiłam sobie wolne na wtorek, żeby do szczepienia iść w końcu (zaległe od 2 października) i Igor znowu ma jakiś przytkany nos No szlag mnie trafi, już tyle czekam, bo katarek, bo coś wypadło, to znowu katar i teraz jak już wolne spacjalnie wziełam to coś kicha podejrzanie często.
Powiedzcie mi czy wasze maluchy jedzą już zupki te po 6 miesiącu? Ja Igorowi jeszcze te po 5 kupuję, w tych po 6 już są malutkie kawałki jedzonka i nie kupiłam jeszcze a przecież już może jeść.
Acha zębów brak w dalszym ciągu, dziąsła nie zmienione ale Igor coraz częściej marudzi w nocy. No i siedzi już coraz ładniej.
Ok obudził się, idę go poprzytulać.
Ja jeszcze w domku, do pracy dziś mam na 11.30
meggi_24 biedny maluszek, duuuużo zdrówka dla niego i cierpliwości dla Ciebie.
A ja mam już nerwa od rana, załatwiłam sobie wolne na wtorek, żeby do szczepienia iść w końcu (zaległe od 2 października) i Igor znowu ma jakiś przytkany nos No szlag mnie trafi, już tyle czekam, bo katarek, bo coś wypadło, to znowu katar i teraz jak już wolne spacjalnie wziełam to coś kicha podejrzanie często.
Powiedzcie mi czy wasze maluchy jedzą już zupki te po 6 miesiącu? Ja Igorowi jeszcze te po 5 kupuję, w tych po 6 już są malutkie kawałki jedzonka i nie kupiłam jeszcze a przecież już może jeść.
Acha zębów brak w dalszym ciągu, dziąsła nie zmienione ale Igor coraz częściej marudzi w nocy. No i siedzi już coraz ładniej.
Ok obudził się, idę go poprzytulać.