Lady,nie mozemy nic zmienic w mieszkaniu bo je wynajmujemy...i ma byc oddane w takim samym stanie jak je dostalismy...tutaj tak jest ze nie mozna robic sobie po swojemu w cudzym mieszkaniu....a teoretycznie remontami powinien zajac sie wlasciciel jesli mieszkanie tego wymaga.......no a zdrugiej strony nikt nie chce pakowac kasy w wynajmowane mieszkanie jak za miesiac moze sie okazac ze trzeba sie wyprowadzic

Kate,no lwasnie gadaj jak bylo u psychologa!!!!!!!
ogolnie to juz sie przyzwyczajam do kanapy...i kombinuje jak tu przemeblowanko zdrobic...z tym ze jest taka ciezka ze nawet 10 cm popchnac jej samemu nie idzie


w tym tyg. Arek bedzie mial urlop to troche pozwiedzamy..chce zabrac dzieciaki nad morze,na klify i do jakiegos parku zabaw no i na sklepy bylo by wskazane...z tym ze oni juz tyle nakupili ze nie wiem jak sie spakuja


