ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

23 lis 2007, 09:51

Ja tez witam :-)

Padnieta na maxa :ico_placzek: W pracy zamieszanie, w domu mnostwo spraw nie załatwionych i same problemy...

Sliczne zdjecia Emilki i dzidzi, Emilka naprawde duza dziewczynka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Maja kilka dni malo mówila a wczoraj rozgadala sie i gadała caly dzien... i piszczala i rzadzila... rany :ico_olaboga:

Jutro zawioze ją rano do mamy a ja biore sie za generalne porządki włącznie z myciem okien... wieczorem jednak bede musiala po nią jechac bo nie che ostatnio spac u mojej mamy i płacze im całe noce... Moze jak kilka godzin posiedzi na dworze to bedzie troche spokojniejsza :ico_sorki:

[ Dodano: 2007-11-23, 08:57 ]
Natalia, a Ciebie nie chce opuscic to choróbsko... zdrowka Ci zycze i moze podaruj sobie ten jutrzejszy kurs...

Gabrysiu :ico_pocieszyciel: a to dla Ciebie(o 15-to miesiecznych maluchach):

ŁZY PRZED ZAŚNIĘCIEM Jednym z trudniejszych problemów dla rodziców jest nagły powrót nocnych przebudzeń. Z wielu różnych powodów, we wczesnych latach dzieci przechodzą przez takie etapy, kiedy zaczynają znowu budzić się w nocy, odmawiają pójścia spać o normalnej porze lub budzą się o świcie. Poniżej znajdziesz kilka porad z tego zakresu:


Po pierwsze, przygotuj się na zmiany w rytmie snu dziecka w pierwszych trzech latach życia. Jeżeli wiesz, że co może się zdarzyć, łatwiej dasz sobie radę z problemami!


Przeanalizuj zachowanie dziecka, aby znaleźć powód nocnych przebudzeń - być może malec przechodzi przez etap w którym potrzebuje Twojej bliskości bardziej niż zazwyczaj? Zastanów się czy nie nastąpiły jakieś zmiany w jego porządku dnia? Czy malec nie przechodzi przez okres gwałtownego wzrostu, lub być może wyżynają mu się ząbki? Znalezienie możliwych wytłumaczeń zmniejszy Twój niepokój i pozwoli na znalezienie rozwiązania tego problemu.


Staraj się przestrzegać normalnej pory kładzenia spać, jak dalece jest to możliwe. Jeżeli musisz wstawać do dziecka parę razy w nocy przez tydzień lub dwa, lepiej jest być konsekwentnym i trzymać się zasad, niż poddać się i pozwolić dziecku kłaść się później, lub pozwolić na spanie w Waszym łóżku.

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

23 lis 2007, 10:00

witam kochane

u nas nocka przespana od 20:45 do 8:20
teraz ksiąze siedzi na nocniku juz po sniadanku, zaraz jeszcze tylko syropki i koniec, moze zaczac zabawe...
martwie sie bo kaszelek i katarek wcale nie ustepuja :ico_noniewiem: tak bardzo nie chche mu dawac tych antybiotykow :ico_olaboga: :ico_placzek:
a co najdziwniejsze to ten kaszell jest tylko wtedy jak maly sie przebudzi a potem jzu nic :ico_noniewiem:

Gabi super ze moglas sie z kolezanka i jej dzidzia spotkac i zobaczyc reakcje Emilki :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-11-23, 09:06 ]
Iwonko u mnie jak u mnie, z chorbskiem dam sobie rade chodzi mi o malucha, jemu nie przechodzi a nie chcialabym mu dawac antybiotyku :ico_olaboga: ...
ostatnim razem jak byl podziebiony to prawie 2 tyg go meczyl taki wlasnie kaszel i katar..ale nie mial antybiotyku... za to teraz juz mu lekarka przepislaa na zas

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

23 lis 2007, 11:29

Gabrysiu, bo z Emilki to taka mała pieszczoszka :-) Maja tez mi sie budzi w nocy i czasem wystarczy jej wsadzic smoczka i spi a czasem niestety wychodzi z łóżeczka i wchodzi do nas do łóżka :ico_placzek:

Ale dla mnie noce to jeszcze sa do przezycia, gorzej jej histerie w dzien, to dla mnie jest najciezsze...

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

23 lis 2007, 12:15

ja przed snem Oskarowi tez wkladam szczebelki ale tylko dlatego aby mi z lozeczka nie uciekal,jak zasypia to mu wyciagam spowrotem i klade wielka poduche jakby mial wypasc na wszelki wypadel, ale zazwyczaj moj babel nie kreci sie az tak :ico_haha_01:

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

23 lis 2007, 12:32

Gabrysiu, prawde mówiąc to ja nauczylam Maje ssac smoka na siłe :ico_wstydzioch: bo nie dalabym sobie rady... gdyby nie smok to ja nie spalabym w nocy w ogóle bo tylko on ja uspokaja...
A Emi nie wspina sie po szczebelkach jak jej włozysz te dwa? Bo Maja robi wszystko zeby tylko jakos wyjsc z łóżeczka jak szczebelki sa włożone... jeszcze ani razu nie udało jej sie wspiąc ale z obawy przed tym,ze kiedys jej sie uda nie wkładam juz teraz tych szczebelkow...

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

23 lis 2007, 12:37

Oskar raczej nie dalby rady sie tak wspinac po pionowych szczebelkach, choc kto go tam wie, jeszcze nie probowal

u nas smok byl kiedys ale nie sluzyl do usypiania, ale jak go Oski zgubilw parku tak od tamtej pory smoka nie chce juz, co mnie cieszy

Awatar użytkownika
tyna
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1061
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:40

23 lis 2007, 13:19

U nas smok jest jeszcze do usypiania i narazie nie oduczm Michałka, dosyć mam innych jego histerii :ico_olaboga:
mama-emilki pisze:jak juz sie budzi an dobre to ja biore do łozka i jeszcze sie przytulamy z pól godziny albo godzine,
to moge ci pozazdrościć, bo mój bąbel to jak wstanie i jesteśmy razem w łóżku to klęczy nademną i woła "opa !" to znaczy,że mam wstawać, jak to nie pomaga to przykryw mnie poduszkami, szczypie albo co mu tam do głowy przyjdzie :ico_zly:

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

23 lis 2007, 13:54

Maja z kolei jak tylko rano otworzy oczy od razu pokazuje na telewizor i trzeba włączyc jej bajki bo jak nie to tradycyjnie ryk i kładzenie sie na podloge i histeria... z resztą w dzien ten musze na okraglo leciec bajki bo inaczej chodzi i jeczy...

A przytula sie i buzi daje jak cos chce np. zmywam podlogi a ona chce pomoc i sie pochlapac w wodzie to wtedy przesyla buziak za buziakiem i pokazuje jak mnie kocha...CWANIAK :-D

Awatar użytkownika
asiapanda
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3077
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

23 lis 2007, 17:19

Witam

Widze że i u was temat naszej-klasy na tapecie :D Ja juz dwie noce zawałam rozmawiając ze znajomymi na gg :-D
Ivon uważaj z tym telewizorem, nie to że jestem przeciwniczką, ale podobno TV zmniejsza u dzieci zasób słów. Ja odkąd poświęcam jej więcej czasu, czytam ksiazeczki to bardziej jest chętna do gadania, choć wciąż mowi po swojemu ale sa to długie monologi aż ukrywa swoje rozbawienie by jej nie zapeszyć :D A on artak z pzrejęciem mi coś opowiada, rzecz jasna nie rozumiem, odpowiadam jej w jej języku :-D

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

23 lis 2007, 19:15

Asia, tylko co ja mam teraz zrobic zeby odzwyczaic ja od bajek :ico_noniewiem:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 0 gości