, więc jeśli mam się wypowiadać co do opisu przy suwaczku na pierwszej stronie to wole żeby było napisane, że czeka na maleństwo bo tak na razie zwracamy się do dzidzi z mężem :). powiem Wam, że boję się tego strasznie bo tyle nasłuchałam się o tych cesarkach i jak to się jest później obolałym, że ciężko jest się dzidzią w szpitalu zająć... nie słuchaj
ile cesarek tyle opinii, tak samo z naturalnymi porodami. Bądź dobrej myśli i nie załamuj się. Ze mną na sali leżała dziewczyna która tylko stękała i jęczała a miała 8 godzin wcześniej cesarkę, czym więcej jęczała tym mniej miała siły... wiadomo że boli, ale da się wytrzymać. Dla pocieszenia może być to że możesz spokojnie na tyłku siedzieć 
milo mi dziekujeBeatka78, zuch dziewczyna z ciebie
napewno z chcecia bym pomogla
A ja wczoraj już nie zdążyłam włosów ufarbować i nie wiem czy to dziś robić 
za pierwsza stronę 
w ogóle nic tam nie czuje ,wiem nie powinno się tak myśleć i całe szczęście że w poniedziałek jest wizyta bo zwariuje z tymi myślami 
za odebranie porodu ja mam marzenie ,żeby w ratownictwie pracować ,już miałam 3 razy sposobność pomagać ludziom podczas wypadków i każdy mi mówi ,ze się minęłam z powołaniem. Raz nawet kobitka do mnie przyjechała z podziękowaniami 
Ciekawe czy któraś nie chce wiedziećbo lada moment wszystkie sie chyba dowiedzą, kto tam u nich w brzuszku mieszka
?
No proszę jaki przykładny mąż ! I jaki kolorek będzie ?Mój mąż zabrał się dzisiaj za malowanie Emilkowego (a w przyszłosci obu dziewczynek)pokoju. Zmobilizowałam go
wiecie co mam dzisiaj normalnie ochotę na placki ziemniaczane ze śmietaną i cukrem mamy dzisiaj jechać do mojej kochanej cioci ,bo jak się dowiedziała że w ciąży jestem to mi zaraz wyprawkę uszykowała i chce mnie koniecznie z brzuszkiem zobaczyć 
więc będę dzisiaj macana a jeszcze muszę odebrać zamówione książki z księgarni i jakieś zakupy zrobić a mój mąż dzisiaj strasznie "nieruchawy" Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Semrush [Bot] i 1 gość
