: 13 cze 2009, 15:37
No, doczytałam, ale teraz muszę córcię do kolegi odprowadzić, bo deczko za daleko mieszka, żeby się po dzielnicy sama pętała
Tylko powiem, że ja na swoją teściówkę mam jeden sposób... Jednym uchem wpuszczam, drugim ze świstem wypuszczam... A jak zalezie za skórę, co też się nierzadko trafia, opierdzielę... To jednak jest taki typ, po którym wszystko spływa i dalej swoje... No to ja znowu,bo się nie dam... Ale jak mi wyzytację robi, uśmiecham się od ucha, o tak
do ucha i z takim samym wyrazem twarzy ją żeganam
A i tak gada naokoło, jaką to ona kochaną synową ma
Problemów przez 18 lat kobieta mi narobiła tyle, że książkę by można napisać
Może dlatego uważa, że taka kochana jestem, bo jeszcze łopaty na nią nie użyłam...?
Dobra, spadam, miało być słowo tylko, a ja tu znowu gadam
Za jakieś pół godzinki wracam 

Tylko powiem, że ja na swoją teściówkę mam jeden sposób... Jednym uchem wpuszczam, drugim ze świstem wypuszczam... A jak zalezie za skórę, co też się nierzadko trafia, opierdzielę... To jednak jest taki typ, po którym wszystko spływa i dalej swoje... No to ja znowu,bo się nie dam... Ale jak mi wyzytację robi, uśmiecham się od ucha, o tak


A i tak gada naokoło, jaką to ona kochaną synową ma


Problemów przez 18 lat kobieta mi narobiła tyle, że książkę by można napisać



Dobra, spadam, miało być słowo tylko, a ja tu znowu gadam

