starsze imiona są fajne, ale Jasiów teraz od zakichania....
mój synek ma na imię Tobiasz i takie sobie upatrzyłam dawno temu jak byłam nastolatką i nie było innej opcji żeby tak się nie nazywał.
córeczka (jak Bóg da!) będzie miała na imię Liliana.
więc jak widac my też lubimy nietypowe imiona.
wiem, że jak zawołam Tobik - to mi się połowa dzieci na placu zabaw nie odwórci