Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

hehe Tymus tez ma taki krotkie blond wloski, duuuzo jasniejsze od tych co mial jak sie urodzil i przez to wydaje sie byc wlasnie taki lysolek

Kostunia, - od początku , a zaczęliśmy od skrobanego jabłuszka. CZasami teraz jak widzi, że ja jem jabłko to przybliża moją rękę z jabłkiem do swojej buzi i liże je

Dostalismy wreszcie reklamówki z nestle! i jest łyzeczka! To nic takiego a ciesze sie jak dziecko - nienormalna jestem!
Hekkate tu jest podobny fotelik tylko moj ma inny kolor i jest bardziej sponiewierany... http://allegro.pl/item211617074_firmowy ... anio_.html

ania0807 fajnie ze jestes!

A Nina wogole nie lubi na brzuszku, usypia czesto na boczku. Wlasnie mi sie dorwala do klawiatury i mi sie wykopaly polskie znaki

Tymus raz usnal na 5 min na brzuszku i to chyba ze zmeczenia i rozpaczy, ze mu mama kaze tak lezec. Normalnie to bardzo nie lubi takiej pozycji i zaraz sie zlosci a na pleckach najczesciej zasypia albo na prawym boczku.
hekkate bardzo na to licze, ze to tylko maly wyskok
qunick ja tez chce lyzeczke - gdzie moge wypelnic taka ankiete nestle???
ml my w sumie tylko z marcheweczka startowalismy, ale jakos czarno to inne jedzonko widze

Kostunia fajna fotka rodzinka w komoplecie

dzieki Magdzinka wlasnie probuje cos powklejac zgodnie ze wskazowkami Izy

Kostunia to w szpitalu wypełniałam ale Hekkate cos pisała ze mozna wejsc na ich strone.

Nina zasnela w wozku przed domem - ciekawe co bede robic w zimie zeby ja uspic?

Ahh te jedzeniowe zmartwienia. Dominika jest na nan2 na noc dostaje mleko z kleikiem tak ok. 19:30 zasypia po 30 min i śpi do 6:00 i śpi sobie do 9:00. W ciągu dnia jest na mleku i raz dostaje jabłuszko na razie zjada pół słoiczka, ale zamierzam sama jej robić inne dania.
Mała zasypia na boczku, na brzuszek jeszcze nie potrafi się przewrócić.

qunick ja dostałam dzisiaj reklamówke z nestla, ale bez łyżeczki koperta była uszkodzona i posklejana taśmą klejącą z logo poczty polskiej.

Kostusia śliczne rodzinne zdjęcie.

kostuniaładne zdjecia :)

qunick, ja mialam naucyzc malego zasypiac w lozeczku,kilka razy mi sie udalo ale dzis znow wrocilam do wozka, tak juz od tyg probuje nauczyc ale jakos chyba jestesmy z mezem niekonsekwentni bo chyba dosc szybko go na rece bierzemy ale jak tego nie robie i czekam dlugo to on sie jeszcze bardziej wkurza i potem gorzej go uspokoic.
A poza tym szkoda mi go bo moze go juz zabki swedza bo taki marudny.
Dziewczyny a smarujecie czyms dzisełka i czy pomaga, bo on gryzaczkow nie chce z lodowki.

myszkaf,sesiladziekuje za kaske