Strona 167 z 177

: 25 cze 2009, 12:31
autor: Ania_R
Leah, GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :ico_ciezarowka: :ico_brawa_01:

U nas zwariowany czas :ico_olaboga: Dopiero tydzien jak się przeprowadziliśmy i jakoś staramy się urządzić :ico_sorki: a za moment pakowanie i na miesięczne wakacjie w PL :ico_brawa_01: Już nie moge się doczekać :ico_sorki:

Dziś mamy 2 szczepienie Maji i troszke się boje bo Madzia chora :ico_noniewiem:

: 25 cze 2009, 17:02
autor: ananke
Dopiero tydzien jak się przeprowadziliśmy i jakoś staramy się urządzić
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Ania_R, to gdzie teraz mieszkacie?? :ico_sorki: :-D pochwal się, może foty jakieś? :-)
Dziś mamy 2 szczepienie Maji i troszke się boje bo Madzia chora :ico_noniewiem:
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: będzie dobrze... nie ma co się martwić na zapas...

Ania_R, a jak tam Madzia? cieszy się z okazji wakacji?

: 25 cze 2009, 19:01
autor: Ania_R
to gdzie teraz mieszkacie??
ulice dalej :-D ale z one bedroom flat przenieśliśmy się do 2 bedroom house z ogródkiem :-) Fotki wstawie jak już posprzątamy ładnie do końca :ico_oczko:

Szczepienie jakoś przeszło bez dłużeszego płaczu. Madzia ma potwornie duży katar, nosek czerwony i marudna przez to strasznie. Mówi cały czas jęcząc czego już nie moge po paru godzinach znieść :ico_olaboga: ale z drugiej strony ją rozumiem bidulke :ico_sorki:

Madzia cieszy się że będzie miała wakacje bo zobaczy się z babcią, siostrą cioteczną, naszym pieskiem :ico_brawa_01:

: 26 cze 2009, 10:28
autor: ananke
ulice dalej :-D ale z one bedroom flat przenieśliśmy się do 2 bedroom house z ogródkiem :-) Fotki wstawie jak już posprzątamy ładnie do końca :ico_oczko:
suprr, to czekamy na fotorelację :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

a u nas dziś Fairy Day, więc zbieramy się powoli na imprezki :-D

miłego dzionka :-D

ciekawe, jak tam Edzia w Polandii :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 26 cze 2009, 11:31
autor: Ania_R
a u nas dziś Fairy Day, więc zbieramy się powoli na imprezki
to udanej zabawy życze :ico_sorki: :ico_brawa_01: U Madzi był z miesiąc temu i BARDZO miło wspominam :-)

: 27 cze 2009, 17:10
autor: ananke
heej :-)

a ja mam dzionek z dala od kompa mimo, że pada, jak cholera :ico_zly:

zdążyłam wrzucić fotki z wczoraj :-) zapraszam do obejrzenia :-) Fair Day jest świętem obchodzonym w Bo'ness od 1863 roku - bardzo misię podoba to ich przywiązanie do tradycji i niesamowita umiejętność zabawy :ico_brawa_01:
większość mieszkańców miasta ma ten dzień wolny od pracy, a nawet biorą urlopy... wielkim wyróżnieniem dla rodziny jest to, że dziecko zostanie wybrane w danym roku do dworu, a już zostanie królową dla dziewczynek to jedno z pierwszych marzeń tutejszych dziewcząt :-)
http://picasaweb.google.pl/Pesteczkowo/ ... _26FairDay#

spadam, bo mnie gonią :ico_zly: :-D miłego popołudnia :-D

[ Dodano: 2009-06-28, 12:37 ]
heeej :-)

ja na chwilkę z rana :-D

mam dzis w domku półroczne dziecko :-) :ico_sorki: stawiam wszystko, co najlepsze za zdrówko mojego synka
Obrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek


to prawie, jak urodzinki, więc stawiam torcika :-D
Obrazek

: 05 lip 2009, 11:48
autor: estreya
hehe, szybko ten czas mija!!!!
cos nam watek umiera dziewczyny....
Ania, suprer zdjęcia. Nawet troche za Szkocja zatęsknilam.... no troszeczke.


Pozdrawiam Was wszystkie

: 05 lip 2009, 13:07
autor: ananke
estreya, :ico_haha_01: stęskniłaś się... no co Ty.. może Ci się lepiej zrobi, jak Ci powiem, że dziś pada :-D :ico_sorki:
cos nam watek umiera dziewczyny....
noo, jakby :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: ale sama ze sobą pisać nie dam rady :-)

: 05 lip 2009, 16:06
autor: estreya
no to pieknie, bo wiesz, w Warszawie leje tak, ze chyba nas zaleje wreszcie.... nieustające oberwanie chmury!!!!

skoro zapanowały nudy na naszym wątku to rozpisze się troszke o Natalce.... ostatnio miala 2 razy pobieraną krew i przez tydzien probowalam pozyskac jej siuski do badania. Wreszcie sie udalo i w sumie wyszlo na to, ze wszystko jest w porzadku. Ma tylko za mało żelaza wiec dostaje w syropku. Pani pediatra podejrzewala, ze moze miec zaburzenia metabolizmu bo wychodzi w sietce centylowej ze ma wielką głowę.... Natalia oczywiscie a nie pani doktor. Z badan wynika jednak, ze to po tatusiu a nie po przedawkowaniu wapnia i fosforu choc rzeczywiscie ma troszke wysoki ten fosfor.... Jak się dowiedziałam, to jedynie moja zasługa bo troszke przecholowałam z bananami i ryzem.... i teraz mam podawac morelki i kaszki nie ryzowe a kukurydziane lub wszelkie inne.

Ja jak zwykle mam problem z ubezpieczeniem.... NFZ chyba personalnie ma cos do mnie. Co prawda juz kryzys zażegnany i Natalia zostala zapisana do doktora panstwowego ale jedynie w wyniku mojego umyslnego niedomowienia. Rzecz wyglada tak: oboje z Kamilem jestesmy studentami i nie pracujemy wiec nie mozemy ubezpieczyc dziecka.... ja jako samotna matka moge wpisac dziecko na jednego ze swoich rodzicow ale jako mezatka juz nie. Tak wiec poszlam do przychodni z R M U A mojego taty i mowie, ze chce zapisac dziecko. Powiedzialam ze to taty papier, nie dodalam tylko, ze mojego a nie dziecka ale pani w rejestracji pomyslala, ze to jest zaświadczenie ojca dziecka no i mam zalatwione:) ciekawe kiedy sie polapia......... pewnie nigdy

tym sposobem napisalam Wam krotki raport z Polski.

ps. czytam Noce i dnie...... bardzo fajnie mnie nastraja, polecam. Uwielbiam te czasy kiedy to kobieta i mężczyzna mieli jasno określone role i obowiazki, do tego ta subtelność i grzeczność panująca w relacjach.... och, to coś dla mnie.

: 05 lip 2009, 22:12
autor: ananke
estreya, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: suprr, że popisałaś :-)
Wreszcie sie udalo i w sumie wyszlo na to, ze wszystko jest w porzadku. Ma tylko za mało żelaza wiec dostaje w syropku.
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: dobrze, ze to nic poważnego :ico_sorki:
NFZ chyba personalnie ma cos do mnie.
oni, chamy, Kochana, chyba do każdego mają coś :ico_sorki: ja tez się naużerałam swego czasu... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
ps. czytam Noce i dnie...... bardzo fajnie mnie nastraja, polecam. Uwielbiam te czasy kiedy to kobieta i mężczyzna mieli jasno określone role i obowiazki, do tego ta subtelność i grzeczność panująca w relacjach.... och, to coś dla mnie.
łoj :-D szalejesz :) ja to owszem czytałam, ale kurczaczki jakos nie zapłonęłam lubością...

mój Alek zaczyna pełzać :-D łobuziak taki z niego absorbujący, że jak wieczor przychodzi to mi ręce więdną i tylko czekam, aż zaśnie :-D