Z chłopami to tragedia, ale co zrobić z nimi źle, a bez nich jeszcze gorzej
Sylwia mam nadzieję, że to przejściowe i już jest w porządku.
Wisieńko na pewno będzie dobrze. Dbaj teraz o siebie i niczego sobie nie wyrzucaj, przecież nawet jeśliby się zdarzyło, że Szymuś się zaraził, to jaki ty masz wpływ na to wszystko. Przecież nic specjalnie nie robisz.
Amiśka wymęczona śpi. Dzisiaj na dworze bawiła się z dzieckiem sąsiadów i byłam z niej taka dumna, bo taka grzeczna i rozumna. Sąsiadka się nadziwić nie mogła. Amelka jak będziesz szła tam, gdzie mama nie pozwala, to będziesz stać przy mnie za rękę i skutkowało. Amelko oddaj Michałkowi misia. A jak go pocieszała, jak się wywróciła i na koniec oddała zabawkę, pomachała i grzecznie poszła do domu. Nie było wrzasków, ucieczek, tylko grzeczna wspólna zabawa.
Czasem to moje dziecko mnie zaskakuje.
O pysznościach mówicie. a ja rozszerzam kuchnie o soję, wczoraj zrobiłam gulasz i w końcu wyszedł dobry. Jutro soczewica, a pojutrze hummus. Trzeba poeksperymentować, a nie ciągle to samo i to samo.
O termomixie już wspominałam mojemu M, ale najpierw na nowe mieszkanie chcemy kupić ekspres ciśnieniowy i maszynę do pieczenia chleba. Termomix dopiero później.
![:-D](./images/smilies/002.gif)