katrin, a ile godz w samochodzie byscie musieli jechac?? ja nie sadze ze maly jest za maly bo uwierzcie mi wiem z doswiadczenia ze o 100% łatwiej i sprawniej przebiega podroz z takim maluszkiem niz z roczniakiem ... tak wiec za rok moze wam sie nie udac jechac wiec kozystajcie w tym roku poki maluch przespi wiekszosc czasu w podróży
M0rD3CzKa, to samo powiedziala mi mama , ale ona moze byc nieobiektywna, bo teskni za wnukiem i bardzo chce go znowu zobaczyc Dagles, dokladnie 1020 km no i pozcja prawie siedziaca w foteliku do przewozenia dzidziusiow.Naturalnie bedziemy sie zatrzymywac-chociazby ze wzgledu na cycusia Nawet zastanawiam sie, czy w polowie drogi czasem nie przenocowac w jakims hotelu
Dagles, z tego co ja widzialam w samolotach mamom daja dodatkowe pasy i przypina sie dzidzie razem z mama.Pewnie dla Mordeczki najbardziej meczace bedzie podrozowanie na lotnisko. Mordeczko-tylko dowiedz sie jak z piciem dla dziecka.Teraz maja tak zaostrzone przepisy antyterrorystyczne, ze nie pozwalaja na zadne plyny powyzej 100 ml.Moja siostra ostatnio jak leciala ode mnie z synkiem, nie pozwolili jej zabrac do podrecznego bagazu zamnknietej butelki z soczkiem .Samolot nie przylecial o czasie , musieli do innego miasta byc przetranspotowani na inne lotnisko i efekt taki, ze maly wyl z pragnienia, a na lotnisku po odpraiwe byl tylko jeden sklep z samymi alkoholami
Chciałam się odmeldować tylko, bo tak jakoś się do nonono czuje że szok, nic mi się nie chce, tylko wyć mi się chcę, poszłabym gdzieś na jakieś babskie ploty przy piwku, ale nie mam z kim bo jakoś koleżanki mnie chyba nie pamiętają!!!!!!!! Cały czas siedzę i myśle, sama nie wiem o czym, o jakichś bzdurach, wszystko mnie wkurwia, no nie mogę już wytrzymać, chyba jakś spóżnione baby blues!!!!!!!!!
Boże wyłącz świat ja wysiadam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!