ja juz rowniez mam lozeczko gotowe :)), ale Twoje jest sliczne baldachim jedwabny masz tak??, a mam pyt przewijak masz na czyms przymocowany?? ja mam posciel w zyrafy z misiami koloru bardzo podobnego, a jak moge sie spytac jakiej firmy posciel i w jekiej cenie ja dalam za 3 elementowa 53 zl....
baldachim mam bawełaniany. do przewijaka musimy jeszcze przymocowac takie plastki zeby z lozka sie nie zsuwał.
a jakiej firmy ta posciel jest to nie pamietam, bo kupywana byla ponad 2 lata temu jak Majka miala sie urodzic. za 6 elementów(baldachim, boki, koldra, poduszka i poszewki)-dałam 135 zł.
[ Dodano: 2008-06-22, 21:42 ]
bylam wczoraj na ktg i skurcze mam co ok. 10 min. należałam sie prawie 40 min pod tym ktg
dobrze, że M. ze mna byl bo bym chyba sie zanudzila :)
baldachim mam bawełaniany. do przewijaka musimy jeszcze przymocowac takie plastki zeby z lozka sie nie zsuwał.
a jakiej firmy ta posciel jest to nie pamietam, bo kupywana byla ponad 2 lata temu jak Majka miala sie urodzic. za 6 elementów(baldachim, boki, koldra, poduszka i poszewki)-dałam 135 zł.
[ Dodano: 2008-06-22, 21:42 ]
bylam wczoraj na ktg i skurcze mam co ok. 10 min. należałam sie prawie 40 min pod tym ktg
dobrze, że M. ze mna byl bo bym chyba sie zanudzila :)
Jagna30 pisze:Jutro zadzwonie do mojego gina i umowie sie na wizyte,zobaczymy co powie.
To dobry pomysł
delfi1 pisze:cos slyszalam ze mozna wczesniej juz skaldac dokumenty czy to prawda??
Nie wiem,czy to możliwe,bo przecież trzeba dołączyć akt urodzenia dziecka,a skąd go wziać przed porodem????
laupina zdrówka dla Filka
My pojechaliśmy dziś na lody i podczas spaceru dostałam boleści...i szczerze mówiąc głupia jestem; bo nie wiem,czy cos mi zostało na żołądku,czy to skurcze,czy coś innrgo
Bolało tak,jak kolka,momentami brakowało mi oddechu,nie mogłam iść....trwało to z przerwami z półtorej godziny i przeszło w domu Nie wiem,co myśleć,co to było????????????????
No kobietki, która następna???? Ja dziś mam wizytę u ginki,ale raczej na poród się nie szykuję, zresztą jeszcze chorobowo u nas w domku, takl,że jeszcze nie czas.
FIlip sobie dalej walczy z choróbskiem, antybiotyku w końcu nie podałam,bo gorączka spadła,choć migdały jeszcze kolosy,pewnie jeszcze trochę to potrwa,ale już jest ciut lepiej to może sam jakoś zwalczy. Strasznie mu tylko smutno,że do pkola nie pójdzie już,ale mu obiecałam,że pójdziemy razem w piątek po worek, kapcie itp i pożegna się z kolegami
FIlip sobie dalej walczy z choróbskiem, antybiotyku w końcu nie podałam,bo gorączka spadła,choć migdały jeszcze kolosy,pewnie jeszcze trochę to potrwa,ale już jest ciut lepiej to może sam jakoś zwalczy. Strasznie mu tylko smutno,że do pkola nie pójdzie już,ale mu obiecałam,że pójdziemy razem w piątek po worek, kapcie itp i pożegna się z kolegami
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość