Strona 168 z 177

: 05 lip 2009, 23:27
autor: estreya
Natalia, zamiast pelazc i raczkowac turla sie po domu.... opanowala ta sztuke do miestrzostwa... wyprawia jakies dziwne gimnastyki i wlazi wszedzie gdzie chce.
Ambicja ja zzera zeby stac ale nie umie sama sie podniesc wiec prosi wszystkich zeby pomogli a w łóżeczku nawet zębami probuje sobie pomoc.... walczy, moja bohaterka.

Jesli chodzi o Noce i dnie to chyba przechodze trodny etap..... dopiero dorastam do bycia żoną. Powoli....

: 06 lip 2009, 09:02
autor: ananke
turla sie po domu.... opanowala ta sztuke do miestrzostwa... wyprawia jakies dziwne gimnastyki i wlazi wszedzie gdzie chce.
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: suprr :-D
esli chodzi o Noce i dnie to chyba przechodze trodny etap..... dopiero dorastam do bycia żoną. Powoli....
noo, Kochana, walczysz o swoje życie - tylko gratulować... o wiele łatwiej być matką niż żoną :-D ale też sie da... ja walczę cały czas o to, żeby Krzysiek nie zapominał, że siedzę całymi dniami w domu i cipieję z dziećmi i potrzebuję pomocy...ostatnio nawet sam miał przebłysk jakiś :-D posprzątał chatę i jeszcze na dwór zabrał mniejszego...

ciekawe, jak tam Edzia :ico_noniewiem:

: 10 lip 2009, 11:00
autor: estreya
No wlasnie Edzia, gdzie Ty jestes? Wakacje w Polsce bez kabla? Moze to i dobrze, odpocznijcie sobie i bawcie sie dobrze.

My dzisiaj idziemy do doktora.... juz sie nie moge doczekac co powie.

A tera kawka i trzeba sie zbierac....

ps.
Jakies to polskie lato takie szkockie. Wcale nie cieplo i codziennie pada.....

: 23 lip 2009, 23:19
autor: poccoyo
cześć laski
udane wakacje, bez netu i fona hhehe,
no nie dokońca
ale udały sie super... 5 tygodni, byczenia sie
ale nie do końca
bo w międzyczasie były chrzciny, operacja roksany na migdałki i moja infekcja miejsc intymnych i liszaje Roksany i przeziebienie Davidka...
no i plażowanie, grilowanie, objadanie sie pizza, i kebabami goframi i lodami...
popijanie piweczka(warka strong i desparados)
zjarałam sobie placki na plaży oj dziś już tylko skóra schodzi...
no to na tyle
a co u was...
nop david raczkuje na wyscigi... wspina sie na "gazówke" tzn podciąga sie na uchwytach...
a roksana doporowadza mnie do roztroju żoładka.... no tego to jeszcze nie przechodziłam z nią... non stop gada... non stop.... o wszystkim...
i to jakie pytaniaaaaaaaa...
olało, nawet leciutko... i już mam nadzieję, że tak zostanie :ico_sorki:

: 07 paź 2009, 15:41
autor: ananke
plum :-)

wieki mnie tu nie było :-) i na kilka dni przylazłam :-D

:ico_brawa_01: Edzia za urlopik :-)

myśmy też w Polandii byli, spłukaliśmy się z kasy, nic nie odpoczeliśmy i jeszcze uparłam się, żeby jednego ukochanego kwiatka przewieźć no i nie odżył do tej pory :ico_placzek: także oprócz chrzcin Alutka - same straty ;-)

a co u Ciebie, Edzia??

: 07 paź 2009, 21:18
autor: poccoyo
hej
po staremu

: 07 paź 2009, 21:41
autor: ananke
poccoyo, noo, toś się rozpisała :-P

nabazgrzyj cosik więcej.... jak Dzieciaczki?? jak Chłop??? jak Twoje samopoczucie?? :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: wybieracie się w nasze okolice?? :ico_sorki:

: 08 paź 2009, 21:30
autor: poccoyo
ananke, jestem złą na ciebie

nie dość że mnie na forum zostawiłaś, to na sernika nie dojechałąs do maja...
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
no a tak na serio...
kiedy do mnie przyjedziesz????
moze po mojej przeprowadzce??

a dziecki oki, chlop tyż,

: 08 paź 2009, 22:13
autor: ananke
ananke, jestem złą na ciebie

nie dość że mnie na forum zostawiłaś, to na sernika nie dojechałąs do maja...
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
ale kofasz mnie jeszcze?? :-D
kiedy do mnie przyjedziesz????
moze po mojej przeprowadzce??
przeprowadzce, powiadasz?? a gdzie i kiedy ?? nic nie wiem... może bliżej mnie?? łudzę się pewnie, ale co tam...

mamy mały problem z autem i kasą na naprawę, a teraz tydzień wolnego w szkole i Krzychu tez ma urlop, więc zagadam, czy skusiłby się na serniczek :-D z chęcia bym Cię odwiedziła, wiesz o tym... tylko chłopa przekonać to jest sztuka... a ostatnio chłodno i awanturnie było między nami, więc dopiero co się uspokaja wsio..

pogadam z nim, pogadam, może akurat się uda :-)

pisz o tej przeprowadzce.... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 09 paź 2009, 10:35
autor: poccoyo
dziś miałam dostac klucze, ale coś czuje że z tym szkockim tempem, to w przyszłym tygodniu moze coś się wyjaśni...
nasz prawnik to taka, chodząca kuleczka, która żartuje z powaznych rzeczy
straszy cie a potem sie smieje...
taki ma wisielczy humorek...

wiec dzis mamy dostac klucze od naszego M3
ale przeprowadzam sie tylko na siasiednia ulice :-D :ico_haha_01:

Ania, teraz mam tesciowa, do 16tego... nerwowo u nas z powodu przeprowadzki...
kartony stoja, farba czeka...
a kluczy nie ma...
ale dzien sie dopiero zaczał...
no chętnie sie z wami spotkam, zapraszam was serdecznie, moze w listopadzie jkoas sie zgramy?? albo koniec pazdziernika na halloween??