Strona 168 z 559

: 09 lis 2010, 17:32
autor: Fintifluszka
dobrusia, mi w ostatnich 2 tyg poprzedniej ciazy stwierdzili malowodzie, tez mowili, ze mi wody moga wyciekac, ale ja niczego takiego nie zaobserwowalam :ico_noniewiem:

: 09 lis 2010, 19:20
autor: patrycjaaa
hej ja tez juz wlasnie po wizycie kolejna mam na 7 grudnia i jestem bardzo zadowolona wszystko jest ok ;) mam pierwsze zdjecie usg szkoda ze nie mam skanera mowie wam jak wszystko widac na zdjeciu nawet ziewa dzieciatko ;) a i moj K byl ze mna i teraz cały czas to przezywa cieszy sie jak glupek ;) a ja z nim wczesniej bylismy na zakupach i zabralismy K mame tez mnie wysciskala po wizycie u ginekologa widac ze sie cieszy bardzo ;D teraz juz jestem spokojniejsza bo wiem ze z dzidziusiem wszystkko ok a plci tak dobrze nie widac jeszcze narazie stwierdzil ze dziewczynka ;) jakby co bedzie Blanka ;) imie juz wybrane pozdrawiam was wszystkie ;***

: 09 lis 2010, 19:35
autor: Dobrusia
patrycjaaa, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Blanki :-)

[ Dodano: 2010-11-09, 19:37 ]
dobrusia, mi w ostatnich 2 tyg poprzedniej ciazy stwierdzili malowodzie, tez mowili, ze mi wody moga wyciekac, ale ja niczego takiego nie zaobserwowalam :ico_noniewiem:
ale ja właśnie obawiam się że mi mogą, bo mam takie wodniste upławy... Ale co to może oznaczać?

[ Dodano: 2010-11-09, 19:44 ]
wyczytałam, że jeśli faktycznie my wycieka to zwiększa to ryzyko infekcji u matki i u dziecka jest duże prawdopodobieństwo wczesnego urodzenia (między 22 a 37 tyg ciązy) :ico_szoking: oby nie....
Ale widzę, że są jakieś specjalne wkładki "bobosafe" które wykrywają ten płyn, chyba sobie kupie to...

: 09 lis 2010, 22:33
autor: NowaSejana
ale ja właśnie obawiam się że mi mogą, bo mam takie wodniste upławy... Ale co to może oznaczać?
ja tez mam strasznie wodniste uplawy, gin sie zdziwil jak mi wyciagnal wziernik, bo byl pelny bialego plynu... i to poprostu bakteria...
dostalam lek do aplikowania przez 7 dni a siostra P. tez go miala na uplawy i mowila, ze juz po 3 razach jej zniknely...

[ Dodano: 2010-11-09, 21:33 ]
wyczytałam, że jeśli faktycznie my wycieka to zwiększa to ryzyko infekcji u matki i u dziecka jest duże prawdopodobieństwo wczesnego urodzenia (między 22 a 37 tyg ciązy) :ico_szoking: oby nie....
ale jesli masz szyjke zamknieta to chyba ten plyn nie mialby jak wyciekac nie?

: 09 lis 2010, 22:49
autor: Dobrusia
ale jesli masz szyjke zamknieta to chyba ten plyn nie mialby jak wyciekac nie?
no tak... a przy badaniu w zeszłym tygodniu gin mi nic nie mówił, więc pewnie jest ok... Już sama nie wiem czy kupować te wkładki (bo one ponoć kosztują 50 zł...) czy czekać 3 tyg i na kolejnej wizycie się spytać co i jak. Jak myślicie?

: 10 lis 2010, 08:49
autor: tabogucka
Dobrusia a nie mozna zadzwonic i spytac twojego ginia co sadzi o tych wkladkach i czy powinnas je kupic??? Ja tez gdzies czytalam (chyba o Lily Allen chodzilo) o tym wyciekaniu i ze moze miec nieciekawe konsekwencje ale to jest raczej jedno takie silne parcie na pecherz i chlusniecie anie wodniste uplawy !!! Ale jak sie masz martwic to moze te 50zl jest warte Twojego spokoju?

: 10 lis 2010, 10:02
autor: NowaSejana
Dobrusia, jezeli masz wodniste uplawy i gin ostatnio nic nie mowil to musi byc wszystko wporzadku, w koncu gdyby szyjka sie skracala to kazalby Ci duzo lezec, bo przeciez szyjka jest najwazniejsza, zeby dzieciatko zbyt wczesnie nie przyszlo na swiat.

A mi gin wczoraj powiedzial, ze na wczesniejszy porod nie mam co liczyc heheh :ico_oczko: wiec pewnie do konca marca pochodze napewno

a ja sie pochwale :ico_oczko: teraz to juz nawet kurtka jesienna sie nie dopina i juz wszyscy widza heheh

Obrazek

: 10 lis 2010, 11:13
autor: Gwona
A ja wczoraj byłam w opiece społecznej.Wniosek jeden w naszym pierdol.... kraju nic się nie da załatwić. Opieka społeczna stwierdziła,że jeśli mieszkam u rodziców to oni mają prawo mnie utrzymywać i żadnej zapomogi nie dostanę. Normalnie cyrk na kółkach. :ico_zly: A ja nie chcę być wiecznie na utrzymaniu rodziców bo nie na tym życie polega :( co mogli zrobić to tylko wysłać mnie do psychologa bo faktycznie sobie z tym nie radzę.No i od wczoraj zaczęłam terapię kolejne spotkanie we wtorek. Zobaczymy czy coś mi to da :ico_placzek: :ico_sorki:

Miłego dnia wszystkim życzę. :ico_kawa:

: 10 lis 2010, 11:20
autor: NowaSejana
Gwona kochana, u mnie bylo to samo... Pani w pomocy powiedziala, ze rodzice maja mnie utrzymywac skoro z nimi mieszkam - tak jak u Ciebie i w efekcie koncowym poszlam z mama, ktora zrobila awanture i powiedziala, ze nie ma zamiaru mnie utrzymywac (to bylo powiedziane oczywiscie tylko pod opieke) no i poskutkowalo... ale staralam sie tylko o 1 zapomoge, dostalam jednorazowo 200zl i pozniej stwierdzilam, ze jak juz mamy alimenty i zasilek rodzinny to nie ma sensu dalej przez ten cyrk przechodzic i dalam sobie spokoj, ale to wszystko to bylo juz po urodzeniu malych... przed urodzeniem nie staralam sie o nic

: 10 lis 2010, 13:03
autor: Gwona
NowaSejana W każdym kraju w jakimś stopniu kobiety w ciąży są chronione mają pomoc i zapomogę. A u nas w zakichanej Polsce nic się nie dostanie. Nawet jak by człowiek w kartonie mieszkał to i tak by powiedzieli,że przecież na głowę nie kapie :ico_zly: Boże i co dalej teraz :ico_placzek: w przyszłym tyg. idę do prawnika zobaczymy co on mi na to wszystko poradzi. A mój tata po prostu wyśmiał wszystko bo to są jakieś jaja co się dzieje jeśli chodzi o pomoc ze strony opieki społecznej. :ico_zly: