: 11 lip 2007, 17:20
nie znosze TT napisala takiego dlugiego posta i go zezarlo
napisalyscie tak duzo ze nic nie pamietam:(
Pytanie do mam ktorych dzieci lubia zwiedzac swiat w pionie:) - czy nie boicie sie o kregoslupy dzieciaczkow? ja myslalam ze ta pozycja nie jest dla maluszkow dobra i dlatego tak walcze z moja dzidzia... wiem ze po 3 m-c mozna nawet nosidelko kupic ale wczesniej... hmm
mam dzis dola, od rana same smutne wiesci do mnie docieraja, nic tylko plakac:( az kupilam sobie papierosy /przed ciaza palilam/ ale narazie walce sama ze soba i patrze sie na zamknietea paczke... zycie jest strasznie okrutne i niesprawiedliwe:( moja kolezanka urodzila w 27tyg.dostala zakazenia i maluszek tez jest zakazony, jest malutki nie wazy nawet kilograma, lekarze nie mowia nic pozytywnego:( ona 4 lata starala sie o dzieciatko... jak to jest ze jakas larwa spod sklepu pijana brudna ma zdrowe dzieciaczki ktore marnuje wychowaniem a dobrzy ludzie nie moga miec jednej malej kruszynki ktorej nieba by przychylili...
do nonono to wszystko..
napisalyscie tak duzo ze nic nie pamietam:(
Pytanie do mam ktorych dzieci lubia zwiedzac swiat w pionie:) - czy nie boicie sie o kregoslupy dzieciaczkow? ja myslalam ze ta pozycja nie jest dla maluszkow dobra i dlatego tak walcze z moja dzidzia... wiem ze po 3 m-c mozna nawet nosidelko kupic ale wczesniej... hmm
mam dzis dola, od rana same smutne wiesci do mnie docieraja, nic tylko plakac:( az kupilam sobie papierosy /przed ciaza palilam/ ale narazie walce sama ze soba i patrze sie na zamknietea paczke... zycie jest strasznie okrutne i niesprawiedliwe:( moja kolezanka urodzila w 27tyg.dostala zakazenia i maluszek tez jest zakazony, jest malutki nie wazy nawet kilograma, lekarze nie mowia nic pozytywnego:( ona 4 lata starala sie o dzieciatko... jak to jest ze jakas larwa spod sklepu pijana brudna ma zdrowe dzieciaczki ktore marnuje wychowaniem a dobrzy ludzie nie moga miec jednej malej kruszynki ktorej nieba by przychylili...
do nonono to wszystko..