Strona 169 z 441

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 18 gru 2012, 15:12
autor: gosia888
to może kupię paczkę na spróbowanie. A ile one kosztują? Bo ja pampersy chusteczki w promocji za 5zł kupuję więc jak w podobnej cenie to mi się nie opłaca.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 18 gru 2012, 17:47
autor: Mamusia28
Chusteczki dady jakies 4,60 zl

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 18 gru 2012, 18:11
autor: gosia888
Mamusia to się rozpisałaś :-D co tam u Ciebie i Marysi?

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 18 gru 2012, 19:14
autor: Mamusia28
Nie mam ostatnio na nic czasu marysi sie przestawiło i zamiast kapac o 19- kapiemy o 21 i spac chodzi tez koło 22. W tym czasie dawniej prasowałam, jadlam kolacje i sobie pisalam z wami a teraz padam na pysk o 23. Wogole to zabkujemy - Marysia marudzi - dzisiaj dałam jej w koncu paracetamol bo żele nie pomagaja - sutki mi sciska tak ze mi sie plakac chce. Wczoraj podalam jej pierwszy raz marcheweczke i bardzo jej smakowala wiec jutro znowu powtorze a w przyszlym tygodniu ziemniaczka dam. Pietruszke tez daje sie osobno? Bo chce zaczac laczyc tez skladniki. Wczoraj bylam tez u kolezanki co poronila - siedziala caly dzien sama w domu i rozpaczala wiec musialam ja troche pocieszyc. Kupilam jej ksiazki, gazety slodycze i jak wychodzilam to sie usmiechala:) Dzisiaj dla Marysi przyszla sukieneczka na swieta takze mamy 2 kiecki - a ona nie lubi sukieneczek wiec pewnie dlugo sie w nich nienasiedzi. Ogolnie mam tez dola...moi rodzice od dnia kiedy zaprosilam ich na chrzciny bez mojego meza nie odzywaja sie do mnie, na chrzest przyszli ale na chrzciny nie ....i nie wiem co zrobic czy wyslac zyczenia? Czy jechac? Oni uwazaja ze moj maz mnie nastawia negatywnie do nich a to bzdura - moja mam wymyslila ze wzbudza we mnie nienawisc. A tylko dlatego ze powiedzialam jej ze dziwil sie ze po poronieniu nie przyjechali do mnie.... chore prawda?? Ehh mam metlik w glowie. Moj brat czyli chrzestny byl na MIkolaja ale od tej pory tez sie do mnie nie odzywa.... a ja jak byl nie zapytalam nawet co u rodzicow tak sie jakos zaparlam w sobie a pozniej zalowalam:( Du....p jest i tyle .Sorki ze przeskakuje z tematu na temat ale mam malo czasu.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 18 gru 2012, 20:00
autor: Tośka_30
eeeh, a ja też zalatana jestem-dziś zakupy znów mi zajęły pół dnia :(
Na Wigilię znów będę gościć teściów, niestety... No ale może dziadek w końcu zobaczy wnuczkę...

Ja chyba też dady wypróbuję, a ile one w ogóle kosztują? Bo w tesco są pampki po 39,99

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 18 gru 2012, 21:09
autor: Mamusia28
Pieluszki kosztuja 28,99 - teraz byla fajna promocja przez 3 dni za 2 paczki dad płaciło się coś 49 zł czy niecale 50 zł

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 18 gru 2012, 22:23
autor: Qanchita
Witam:)
dziś zakupy znów mi zajęły pół dnia :(
Mi też :ico_zly: Jeszcze wszystkiego nie kupiłam a już musiałam pędzić po Jolkę do p-la. Jeszcze żadnych ryb nie mam.
Popołudnie spędziłam na myciu okien ale nawet sprawnie mi poszło. Potem msza w 15 rocznicę śmierci mojej mamy i wieczorem wieszałam firanki. Jutro muszę pomyć lampy i powymiatać wszystkie kąty.
Pietruszke tez daje sie osobno? Bo chce zaczac laczyc tez skladniki.
Nie nie:) Kawałeczek korzenia dodaj do reszty warzyw.
.i nie wiem co zrobic czy wyslac zyczenia? Czy jechac?
Jedź...w końcu to rodzice. Mój mąż już zaczyna mi truć o wyjazd w święta do jego rodziców. Ale ja bardzo bym chciała żeby sam pojechał.
Nie wiem czy Wam pisałam ale jak byliśmy ostatnio u nich w św. zmarłych, to przewijałam Tymka na krzesłach :ico_szoking: Mały narobił w pampra i pytam czy mogę go gdzieś przewinąć (bo w pokoju gdzie siedzieliśmy był tylko stół i krzesła) a teściowa że do gościnnego nie mamy wchodzić a bratowa że na korytarzu jest ława więc może tam...tylko tam było jakieś 10st C :ico_zly: Więc się wkurzyłam, zestawiłam 2 krzesła i tak go przebrałam :ico_puknij:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 18 gru 2012, 23:23
autor: gosia888
Jedź...w końcu to rodzice.
moja siostra powiedziała mi kiedys takie zdanie z którym się zgadzam co do rodziców i dzieci trzeba chować honor do kieszeni. Strasznie chamsko postępują ale tak jak Gosia napisała to w końcu rodzice.
Potem msza w 15 rocznicę śmierci mojej mamy
każda śmierć rodzica straszna ale tak przed świętami to w ogóle :ico_olaboga:
a teściowa że do gościnnego nie mamy wchodzić
a to idiotka :ico_zly:
marysi sie przestawiło i zamiast kapac o 19- kapiemy o 21 i spac chodzi tez koło 22
no i u nas Maks poprzestawiany. Wstawał koło 7-8 teraz koło 9-10 ale chodzi spać koło 22. Tak że dopiero zasnął. Z tym że ja na to konto kładę się koło 24 więc mam jednak czas.

Mamusia a a sama gotujesz tą marchewkę?
Ja chyba też dady wypróbuję, a ile one w ogóle kosztują? Bo w tesco są pampki po 39,99
no ja pampersów to mam zapas a zapas. Samych 4 to mam z 400 sztuk. No ale pampersy zamierzam w promocji tylko kupować a jak nie będzie to dady. Bo na razie nic się nie dzieje. Koleżanka mówiła że mniej chłonne ale np dzisiaj Maks 5 razy narobił w ciągu dnia więc długo i tak w pieluszce się nie nabył więc pod tym względem dady wygrywają. Tylko wiadomo z czasem coraz mniej będzie się załatwiał.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 19 gru 2012, 00:38
autor: Mamusia28
Wiem, że macie racje co do rodziców ale boje sie jak zareaguja... i wogole - wiecie jak zapraszalam ich na chrzciny to zachowywali si ejakbym ich na pogrzeb zapraszala, po tym dniu przestali sie do mnie odzywac, mama nie chciala mmsow ze zdjeciami Marysi, wiec bije sie z myslami. Po slubie tez mi wycieli niezly numer ze mialam nerwice a przec chrzcinami tak samo:(
Co do gotowania to sama gotowalam marchewke- po ugotowaniu rozgniotlam i dodalam odrobine masla i jeszcze chwile na ogniu trzymalam.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 19 gru 2012, 01:47
autor: Qanchita
Qanchita pisze:Potem msza w 15 rocznicę śmierci mojej mamy


każda śmierć rodzica straszna ale tak przed świętami to w ogóle :ico_olaboga:
Nie nie...mama zmarła dokładnie 27 grudnia więc święta jeszcze spędziliśmy razem i bardzo za to Bogu dziękuję :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Msza była trochę wcześniej bo terminów nie było już na koniec grudnia jak poszłam zamawiać :ico_noniewiem:
no ja pampersów to mam zapas a zapas. Samych 4 to mam z 400 sztuk.
Ja też mam zapas 400 sztuk "4" ale już je zaczęliśmy używać bo 3 kończą się nisko pod pępkiem :ico_haha_01:
Tymek jest taki nabity że szok :ico_haha_01: Tydzień temu ważył 7,5 kg.
Co do dady to ja jestem tak samo z nich zadowolona jak z pampersów.
Chusteczki ostatnio kupiłam Huggies ale nie potrafię ocenić które są najlepsze bo używamy ich sporadycznie. Najczęściej przemywam pupę wodą. Chusteczki Jolka zużywa do czyszczenia rąk :)
A wiem...najlepsze są dla mnie Nivea baby ale chyba też najdroższe :ico_noniewiem:
wiecie jak zapraszalam ich na chrzciny to zachowywali się jakbym ich na pogrzeb zapraszala
Mamusia dla mnie każda wspólna impreza z teściami jest jak stypa. Dobrze, że są dzieciaki bo skupiam się na nich i staram się nie zwracać uwagi na resztę.

No i znów zaszalałam a za chwilę 1 w nocy :ico_puknij:
Kolorowych snów :ico_spanko: