: 04 cze 2010, 18:42
Spacer dziś w połowie to jeden wielki koszmar. Mała mi się darła niesamowicie. Większą część spędziła u mnie na rękach a koleżanka pchała mój wózek
Gdy wreszcie włożyłam małą do wózka, bo zasnęła mi na rękach od razu znowu był ryk, a na koniec dostała aż spazmów i jej uspokoić nie mogłam. A wrócilismy do domu i spokój
kupiłyśmy dwa flamastry do ciała - jeden o smaku czekoladowym a drugi truskawkowym. Myślę że zarówno przyszła panna młoda jak jej wybranek będą zadowoleni
Bo nie liczę wesel, gdyż to inny rodzaj imprez
Kurcze chyba się zestarzałam
Te słonce jest najbardziej zdradliwe. Ja też sobie poparzyłam ramiona



Shiva, daj pozniej znac co kupilyscie


oj to dziewczyny mają rację - ranny ptaszek z Twojego syneczkao moj synus dzisiaj byl wyspany juz po 4tej
wczesniej pare razy chodzilam i dawalam mu smoka ale po jakims czasie znowu sie budzil
to dalam mu cyca a on potem oczyi nie mial zamiaru spac
bardzo drogo, ale skoro Kiara tak za nim przepada, to warto było...Bylam na rynku - na jednym stoisku znalazlam pasternaki i kupilam kg (ugotuje i zamroze), ale drogie sa, prawie 4 euro za kg
ostatnio imprezowałam na studiach, a skończyłam je 5 lat temuprzypomnisz sobie, co to imprezowanie



u nas też się czasem zdarza, że mała jak się obudzi i mnie lub męża zobaczy to się uśmiecha radośnie, ale częściej jest właśnie ryknie wiem od czego to zalezy, czasami jak sie obudzi to taki radosny a czasami 20min po przebudzeniu jeszcze marudzi![]()

fakt - daleko, opłacałoby Ci się gdybyś jechała na kilka godzin.a tam metrem trzeba dojechac, 30min. w jedna strone, a na godzine nie bede jechac, za drogo mi na bilety na tak krotko
och biedactwoja na wczorajszej procesji sie zalatwilam, mam poparzone recewysypka i strasznie swedzi, juz 2 raz w tym roku
nigdy mi slonce nie szkodzilo


he he he - to nieźle mamusie poganiała, by przyszła do niejmoja jak wstaje to gada i gada, dzisiaj zaczela krzyczec ale nie plakac bo bylam w lazience i jej nie slyszalam
