barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

10 lis 2007, 23:52

sylwio układaj synka w łóżeczku w drugą stronę, tak by musiał odwracać główkę w waszym kierunku, ale przeciwnie niż do tej pory, poza tym spróbujcie go nosić na drugim ramieniu (nie na lewym, wiem że to nie jest wygodne)
mój Tadzio też miał spałszczoną łepetynkę i bez przerwy w jedną stronę trzymał główkę, ale to pomogło i teraz nie ma problemu
a co do przesypiania całych nocy, to są różne dzieci i niektóre od razu śpią całe, inne wręcz przeciwnie, ja Wiki karmiłam 14 miesięcy i tyle budziła się w nocy, a potem jak ręką odjął
joasiu mawiają, że mleko krowie dopiero po 3 roku, ale ja Wiki zaczęłam dawać
od 1,5 roczku i nie było problemu, a tak to musisz budynie i kaszki robić na tych puszkowych

ja dziś mam pechowy dzień, chciałam zrobić mężowi na jutro niespodziankę(ma imieniny) i wyszedł zakalec :ico_placzek: , ale za to jak ładnie go udekorowałam
nic to, jutro przychodzą teściowie :ico_szoking: , to zjedzą zakalec, a co najwyżej mnie obgadają
no cóż, głupota nie boli, zamiast zabrać z cukierni zabrałam się sama do roboty, a biszkopt to zdecydowanie nie moje ciasto popisowe (pascha, albo babka drożdżowa - to moje sekretne przepisy przekazywane z pokolenia na pokolenie), ale z drugiej strony czemu ja się dziwię, to cud że cokolwiek wyszło z tego ciasta przy dwójce maluchów
ale niezrażona porażką zrobiłam jeszcze dla Wiki biszkopciki, wyszły przepyszne, choć jak mówię dziś pechowo, więc się posklejały, ale ładnie pokroiłam i są teraz kwadraciki zamiast kółeczek :ico_haha_01:

no zmykam, bo jak Tadziu zafunduje mi pobudki co godzinę, jak to było tej nocy, to :ico_placzek:

joanna1111
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3382
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:49

11 lis 2007, 10:30

Hej dziewczyny wpadlam sie przywitac z rana :-D
U nas noc jak zawsze ok.Dziekuje za rady Violu i Basiu :ico_sorki: Zupelnie nie mialam pojecia ze od 3 roku :ico_noniewiem: To mleczko,no nic bedziemy robic na zmodyfikowanym :-)
Violu no to rzeczywiscie wszyscy jestescie zimowi :-D
Basiu nie martw sie zawsze jak sie czlowiek stara to klapa przynajmniej ja tez tak mam a jak robie na szybko to wychodzi palce lizac.
A u nas zgadza sie 13 to szczesliwy ja i Juli.No i moj mowi ze teraz bedzie przynajmniej pamietal date naszych urodzin :-D Ach te chlopy z nimi zle a bez nich jeszcze gorzej :ico_brawa_01: A co sie dzieje z nasza Basia i Jasiem? :ico_noniewiem: Spadam bo Juli wola

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

11 lis 2007, 11:02

Cześć Kochane...
my też już na nóżkach....po śniadanku....

u mnie z pieczeniem też jest tak jak piszesz Joasiu....jak się staram to coś nie wyjdzie...
a jak tak szybko to wychodzi pycha... :-D

też się zastanawiam co z Basią i Jasiem?

no i z Anulaf????oj dawno się nie odzywała....

mój mąż już zaczął przygotowywać obiadek...i ja mam wolne od kuchni (jak zwykle w niedzielę :-D )

Awatar użytkownika
ULA_TOMEK
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2681
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:12

11 lis 2007, 12:51

hello, a ja dziś nie wyspana, bo mój Pawełek od kilku dni jakiś bunt ma i na noc za duzo nie chce zjeść i później o 3 mi się budzi strasznie głodny, a jak tate zobaczy to zaraz mu się buzia cieszy wiec ja musze go usypiać bo inaczej chyba byłaby cała nocka z głowy, ale cóz w dzięn swiat ciekawszy od jedzenia wiec w nocy trzeba nadrabiać :ico_noniewiem:

A u mnie dzis prawdziwa śnieżyca za oknem, ale rozłożyłam maluchowi parasol ogrodowy i wietrzy sie na balkoniku :-D a pogoda sprzyja bo śniegu już u nas z kilka centymetrów i nie topnieje :-D moze wieczorkiem bałwanka z Pawełkiem ulepimy :-D

A ja to lubie eksperymentowąc w kuchni i piec różniste ciasteczka i co najwyzej to mi biszkopicki z blachy uciekają bo zaduze rosną, wiec zapraszam do mnie na torcika, tylko ze ja mam urodzinki dopiero 9 sierpnia :ico_noniewiem: ale na świeta chyba jakiegoś upieke, tylko musze jakiś ciekawy przepisik znaleźć :-D

A czy wasze dzieci taz takie nerwowe są, bo mojemu jak sie śliniak załozy to normalnie odrazu trzeba mleko dac bo i naczej taki wrzask jakby go głodzili :-D

Awatar użytkownika
Aagaa
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 376
Rejestracja: 06 cze 2007, 21:33

11 lis 2007, 19:25

hej dziewczynki
a u nas niedziela leniwie... trochu sie przeziebilam i gardziolko pobolewalo mnie wczoraj i dzis ale juz lepiej, mam nadzieje ze Kubus nie podlapie wirusa.
A ja nie lubie piec ciast ... lubie gotowac... a jak na ironie te ciasta jak juz je robie to mi wychodza a biszkopty rosna jak zwariowane... a moj maz dzis upiekl sernik ... zalaczam fotke :-D [img][img]http://images33.fotosik.pl/40/02b431492c902f93.jpg[/img][/img]
:-D :-D mi takie nie wychodza :ico_brawa_01: :-D

Awatar użytkownika
Sylwia
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1917
Rejestracja: 04 kwie 2007, 13:25

11 lis 2007, 20:21

nie moge go klas na boku 2 bo ma pieluchomajty ortopedycne] :ico_olaboga:

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

11 lis 2007, 23:52

my już po imieninkach męża
moi teściowie zaproszeni na 17 dotarli do nas dopiero na 18:45 (niby dzwonili i mieli być o 18:30), nie ważne że doskonale wiedzą, że kąpiemy Tadzia o 19 i Wiki wtedy też je kolację, ot trzeba się do "jaśnie państwa" dostosować
oczywiście torcik i serniczek przynieśli, na szczęście mój biszkopt udekorowany i pokombinowany w niczym nie przegrał z torcikiem teściowej (naprawdę mój był smaczny, aż się sama zdziwiłam, ale grunt to pomysłowość, tak pokombinowałam, że zakalca w biszkopciku nie było)
w każdym razie, aby wkupić się w łaski Wiki przynieśli jej prezencik (małego słonika, bo wiedzą że za nimi przepada), o Tadziu jakoś nie pomyśleli
za to mój synek urządził wspaniałe przedstawienie, kiedy teść i teściowa podeszli do niego (w różnym czasie!) to zaczął płakać i drzeć się w niebogłosy, aż musiałam lecieć do mojej mamy, żeby go zabrać i poprzytulać (po tym incydencie, zdecydowanie jest moim kochanym synusiem :ico_brawa_01: )
oczywiście teściowa 3 razy do swojego synka gadała, żeby nic nie robił tylko sobie usiadł, bo to jego święto i broń boże niczego z kuchni nie przynosił, tylko siedział)
oczywiście zaserwowałam im kolacyjkę, choć jak zwykle nie mieli zamiaru zostać
mąż poczęstował ich sałatką którą zrobiłam (notabene naprawdę pyszną! nie żebym się akurat chwaliła, ale moi goście za nią przepadają), a teściowa go pyta czy to on zrobił, już miała na talerzu, kiedy jej powiedział, że Basia... myślałam że wsadzi ją z powrotem do miski
no cóż, nic dodać, nic ująć
przy okazji dowiedziałam się, że mój mąż w tajemnicy przede mną nagrał im płytkę ze zdjęciami dzieci
zagotowałam :ico_zly: , nie o to chodzi, żeby nie mieli zdjęć, tylko żeby zaczęli odwiedzać nasze dzieci na żywo, to był mój cel, ale cóż, widać mój ślubny ma inne zdanie
mam tylko nadzieję, że nie zgrał im fotek ze szpitala z porodu :ico_nienie: , bo jeśli tak, to chyba będzie miał eksmisję z domu
w każdym razie teściowa (moherowy berecik) poczuła się obrażona przez mojego tatę, który ma inne zdanie niż ona
mówię wam, że ciśnienie mi skacze jak ich widzę i aż sama się dziwię, że dziś przyszli
w każdym razie nic się nie zmieniło i teściowa w ogóle się nie pożegnała z nami, tylko teść, zresztą podobnie jak mamusia zachowuje się też siostra męża
jak to mawiają z rodziną najlepiej na fotografii i to w środku, żeby nie wypchnęli
przepraszam, że wylewam swoje żale do was, ale dziś naprawdę jakoś trudno mi znaleźć pozytywy, no chyba że zachowanie Tadzia
obiecuję poprawę :ico_sorki: i pewnie jutro już mi przejdzie

Sylwio nie chodzi o kładzenie na boczku, tylko o odwrócenie łóżeczka, albo spania malucha w nim, chodzi o to, że jak masz np. ścianę z jednej strony, to maluch zazwyczaj śpi z głową w stronę gdzie zwykle was widzi, więc jak mu odwrócicie łóżeczko, to ścianę będzie miał tam gdzie do tej pory zazwyczaj was widział i siłą rzeczy przestawi się znowu na stronę gdzie jesteście, czyli będzie główkę odwracał tak jak potrzeba (nie wiem czy coś z tej zawiłej odpowiedzi zrozumiałaś :ico_olaboga: )

dobrej nocki

[ Dodano: 2007-11-12, 09:23 ]
witajcie panienki o poranku
u nas śliczna zima za oknem i pięknie biało, że aż miło
ojojoj.... tylko koła na zimowe nie przełożone :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
sosim
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 726
Rejestracja: 08 mar 2007, 19:26

12 lis 2007, 10:41

heloł babeczki
barbapuppa, trzeba sobie czasem ulzyc i moze i dobrze ze mezus nagral płytke :-D - nie bedziesz jej czesto ogladac :ico_brawa_01:

dziewczyny jak dlugo w taki ziąb chodzicie z maluchami?

a Zosia od kilku dni sama zasypia i nie musze jej nosic ufff
a najfajniejsze jest to ze juz probuje siadac, ale za czeso to jej nie pozwalam :ico_nienie:

Awatar użytkownika
ULA_TOMEK
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2681
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:12

12 lis 2007, 11:22

HELLO, no mój Pawełek dzis ładnie przespał cała nocke :-D ale rano za to dał pokaz bo nie chciał zasnac, w koncu dałam go do wózia i teraz śpi słodko na balkoniku :-D

Basiu co do tesciowej to wczoraj był super odcinek Heli w opałach o teściowej, normalnie jak piszesz to chyba o twojej tescioewj był tenn odcinek :-D bo tez taka jedzowata,
no ja tez sie wkurzyłam w sobote bo rano przyjechał tesciu i przywiózł wiertare taka duza bo mezus z moim tatem mieli kaloryfer montowac, a on zamiast wejsci i im cos pomóc to sobie na ryby pojechał :ico_noniewiem: ale chyba go bozia pokarała bo pózniej tak snieg padał ze chyba go na tej łódzce zasypało :-D

sosim no mój jest na balkoniku póki sie nie obudzi, czyli srednio 2-3 godzinki :-D niech sie chłopkak chartuje :-D

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

12 lis 2007, 14:42

a my dziś przed domkiem lepiłyśmy bałwana i biłyśmy się śnieżkami (Tadzio oczywiście drzemał w wózeczku niczego nieświadomy), ale wytrzymałyśmy tylko 1,5 godziny, bo przemokłyśmy od śnieżek (szczególnie rękawiczki i czapki i trochę spodnie) i było bardzo zimno, bo słoneczko jakoś nie przyświecało
teraz suszę wszystko na kaloryferkach i dobrze, że mam włączone, bo by bieda była

aagaa ty się kuruj moja droga, niech cię mąż troszeczkę powygrzewa (a serniczek wygląda bardzo apetycznie)

gdzie się podziewa Basia i pozostałe dziewczyny, o anulaf nie wspominając - biedaczka jak się pojawi, to chyba nigdy nie nadgoni naszej pisaniny

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość