: 23 sty 2008, 13:47
Oj dużo, duzo prasowania było
(coś ok. 12 koszul i obrus)), ale właśnie skończyłam, troche mnie teraz boli brzuch i nogi
(mogłam sobie zrobic przerwę), ale za to teraz odpocznę
.
W garderobie przejaśniało, zrobiłam tez trochę porządków z moimi szmatkami, kolejna partia, w którą sie nie mieszczę poszła w kąt. Mam nadzieję, że jeszcze dane mi będzie w tych ciuchach pochodzic
, najgorsze te moje piersi, mam nadzieję, że po ciąży wrócą do dawnych rozmiarów 



W garderobie przejaśniało, zrobiłam tez trochę porządków z moimi szmatkami, kolejna partia, w którą sie nie mieszczę poszła w kąt. Mam nadzieję, że jeszcze dane mi będzie w tych ciuchach pochodzic

