Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

11 sie 2008, 10:36

a ja nadal w dołku...ja tylko pomysle o tej mojej kolezance odrazu mi sie ryczeć chce :ico_placzek:

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

11 sie 2008, 10:37

Na początek muszę się zapoznać z tymi wszystkimi bajerami nie mam pojęcia jak wklejać suwaczki czy edytować teksty, ale jakoś powoli dam radę. :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

11 sie 2008, 10:40

gaga22, witaj na Styczniowych :ico_ciezarowka: :-)

gratuluję :ico_ciezarowka: i zaraz popędzę na pierwszą stronkę dodać Cię do naszej listy :-)

PS. masz termin na ten sam dzionek, co ja :-D ciekawe, która z nas pierwsza urodzi :-)

Awatar użytkownika
aniabella
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1309
Rejestracja: 03 lip 2008, 13:07

11 sie 2008, 10:41

a ja nadal w dołku...ja tylko pomysle o tej mojej kolezance odrazu mi sie ryczeć chce
Marcia... domyślam się co czujesz i myślisz bo ja też nieraz z mężem rozmawiam na ten temat "a co jeśli.." i też mam dziwne myśli czasami... w sumie wszystko się może zdazyć... a badania żeby coś stwierdzić są strasznie drogie...

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

11 sie 2008, 10:41

nie mam pojęcia jak wklejać suwaczki czy edytować teksty, ale jakoś powoli dam radę. :ico_haha_02:
kurczaczki, jakby co to będę popołudniu, bo teraz zmykam na zakupy - to wtedy mogę pomóc w tych technicznych bajerach...

odezwę się później Laseczki :-)

[ Dodano: 2008-08-11, 10:44 ]
Marcia77, Kochanie.. musisz myśleć pozytywnie!! to najważniejsze...

każdej z nas pewnie przeszły przez głowę mało kolorowe myśli, ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze..
a badania żeby coś stwierdzić są strasznie drogie...
no u mnie są za darmo, dlatego 2 tyg temu je robiłam... czekam cały czas na wynik, ale staram się myśleć pozytywnie i nie martwić dopóki nie ma czym...

[ Dodano: 2008-08-11, 10:47 ]
zresztą , Dziewczyny, to ból i strach przed chorobą... ale gdy rodzi się dziecko to nie jest ważne dla matki, czy zdrowe czy chore - kocha się całym sercem... a dzieci chore wymagają po prostu więcej cierpliwosci i samozaparcia rodziców i bliskich...
ja mam znajomą, która ma chłopca z zespołem Downa - Kobieta jest niesamowicie pochłonięta dbaniem o jego rozwój i samodzielność i świetnie jej to wychodzi - sama mi kiedyś powiedziała, że tak jak wszystkie matki, to i ona chce dla swojego dziecka tego, co najlepsze... tylko skupia się na czym innym niż przy zdrowym dziecku... a jej syn ma teraz 11 lat i jest suprr dzieckiem...

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

11 sie 2008, 10:48

i zaczełam oczywicie myslec co bedzie jak sie okarze ze moj dzidzius tez jest chory..jeju chyba oszaleje od tych złych mysli.. :ico_placzek: :ico_olaboga:
:ico_haha_01:
Wiem, że to nie jest łatwe, ale nie zadręczaj się tak. Ja też czasami myślę, co zrobię, jak okaże się, że dzidzia jest chora. Tym bardziej, że to moja druga ciąża, bo pierwsza w 12 tygodniu okazała się martwa. A nastolatką już nie jestem. Ale nie można się dać zwariować - trzeba myśleć pozytywnie!!! :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

11 sie 2008, 10:51

witam nową stycznóweczke :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-08-11, 10:53 ]
stram sie mysleć pozytwynie..ale narazie jakos mi tak cieżko..dobrze ze mam sie przed kim wygadac..

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

11 sie 2008, 10:55

gaga22, witaj, udalo ci sie trafic na najbardziej aktywny watek na ciezarowkach :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
aniabella, mi wlasnie mowili, ze znieczulenia do zebow w sumie nie szkodza maluchom, bo przedostaja sie do krwiobiegu w minimalnej dawce. ja na poczatku ciazy (nie wiedzac w ogole o niej) mialam kanalowe leczenie zeba... kilka wizyt, trucie nerwu, wiadomo, znieczulenia i przeswietlenia :ico_olaboga: nie liczac tego, ze, kurcze, pierwszy test wyszedl mi negatywny, a mam hiperprolaktynemie i biore dostinex - bardzo silny lek na obnizenie prolaktyny. pierwsze 3 mce chodzilam jak zombi... powiedziano mi, ze bedzie "albo wszystko, albo nic". I udalo sie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: poki co, wszystkie badania cacy, wszystkie badania na jakiekolwiek wady plodu wykluczaja je (mam nawet nizsze prawdopodobienstwo niz w poprzedniej ciazy :ico_szoking: ) ale... na pierwszym usg facet mi powiedzial, ze cos mu sie nie podoba, ze trzeba zrobic drugie, te wysokiej rozdzielczosci, ze dziecko male i ze.. no ze moze byc cos nie tak. Ile ja sie naryczalam :ico_placzek: :ico_olaboga: az w koncu kolezanki mi przemowily do lepka, ze im tez tak gadali, ze to bzdury, ze po prostu lekarze sie zabezpieczaja majac kompletnie w nosie uczucia pacjentek. Jednej z kolezanek na miesiac przed porodem powiedziano, ze... jej syn umrze zaraz po narodzeniu, bo nie ma pluc :ico_szoking: a maly urodzil sie nie dosc ze zdrowy, to z 10 punkciorami!!!
Marcia77, nawet jak nasza kruszynka bedzie chora... przeciez to nasze kochane dziecko! to tak, jakbys plakala ze ma ciemne wloski zamiast jasnych... chodzi mi o to, ze nic nie mozemy zrobic, oprocz kochania malenstwa. badania prenatalne pozwalaja wykryc wady plodu i czasami dzieki terapii mozna zminimalizowac pozniejsze anomalie, ew przy niektorych wadach fizycznych - mozna operowac. ale nie zamartwiaj sie, bedzie co ma byc, a dziecko i tak jest twoim najukochanszym skarbem!!! i na pewno bedzie zdrowe :ico_brawa_01:
donatka26, ujj, czekam na relacje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

11 sie 2008, 10:57

PS. masz termin na ten sam dzionek, co ja :-D ciekawe, która z nas pierwsza urodzi :-)
Fajnie jest znaleźć kontakt z kimś, kto ma taki sam termin. Ja mam tylko nadzieję, że dzidzia się zbytnio nie pospieszy i nie urodzi się w grudniu. :-)

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

11 sie 2008, 11:15

mam tylko nadzieję, że dzidzia się zbytnio nie pospieszy i nie urodzi się w grudniu. :-)
dlaczego? grudzien to fajny miesiac no i roczek do przodu... :ico_haha_01: :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: PalmaKaply i 1 gość