
Marcia... domyślam się co czujesz i myślisz bo ja też nieraz z mężem rozmawiam na ten temat "a co jeśli.." i też mam dziwne myśli czasami... w sumie wszystko się może zdazyć... a badania żeby coś stwierdzić są strasznie drogie...a ja nadal w dołku...ja tylko pomysle o tej mojej kolezance odrazu mi sie ryczeć chce
kurczaczki, jakby co to będę popołudniu, bo teraz zmykam na zakupy - to wtedy mogę pomóc w tych technicznych bajerach...nie mam pojęcia jak wklejać suwaczki czy edytować teksty, ale jakoś powoli dam radę.
no u mnie są za darmo, dlatego 2 tyg temu je robiłam... czekam cały czas na wynik, ale staram się myśleć pozytywnie i nie martwić dopóki nie ma czym...a badania żeby coś stwierdzić są strasznie drogie...
i zaczełam oczywicie myslec co bedzie jak sie okarze ze moj dzidzius tez jest chory..jeju chyba oszaleje od tych złych mysli..![]()
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: PalmaKaply i 1 gość