Strona 170 z 355

: 17 lis 2010, 12:48
autor: buzok14
Przy pierwszej ciąży mnie tak nie bolało,
mnie też nie :ico_noniewiem:
to już jedną nogą na porodówce jesteś
nawet mi nie mow, bo im bliżej tym bardziej się boję. Z pierwszym dzieckiem to nie wiedziałam co mnie czeka, a teraz to :ico_olaboga: wariuje ze strachu :ico_szoking:

: 17 lis 2010, 14:43
autor: Blanka26
cześc dziewczyny. mam nadzieję, że te bóle z czasem przejdą, bo jak wy urodzicie :ico_olaboga:
mnie na szczęscie nic a nic nie boli, nawet nogi przestały :ico_szoking: :ico_brawa_01:

: 17 lis 2010, 14:45
autor: @gniecha
dziewczyny i zapomniałam, bo dziś mija mi 30 tydz, częsujcie się
:ico_brawa_01: :ico_ciezarowka: :ico_brawa_01:

A mnie ten katar chyba zadusi buuu :ico_zly: Sprzątam zabawki synusia zanim ze szkoły wróci!!Połowa samochodzików do śmieci bo połamane ,ale przy nim nie wyrzucę bo mi nie da hehe

: 17 lis 2010, 14:47
autor: buzok14
A ja własnie odebrałam łózeczko :ico_brawa_01: , nareszcie. Wieczorkiem jak mężuś przyjedzie to uroczuście wszyscy otworzymy :ico_brawa_01: . nareszcie. A wogóle to jakiś dzień przesylek, bo spodenki dla małego też przyszły, i są prześliczne, wszyskie boleści mi minęły :-D , szkoda tylko, że na chwilkę :ico_smiechbig:

: 17 lis 2010, 14:57
autor: pinko
AniaZaba, :ico_brawa_01: za dobre wyniki.
, bo dziś mija mi 30 tydz, częsujcie się :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
ja wczoraj byłam u gina!!z moim synkiem bo się uparł że on musi zobaczyć siostrę..
no a jakże by to inaczej miało być :-D
Iga to ja twój braciszek"i zaczął kiwać do ekranu aż lekarz zaczął sie smiać. :ico_haha_01:
kochany :-)
wariuje ze strachu :ico_szoking:
miałaś ciężki poród za pierwszym razem? Ja przeżyłam mały koszmarek wtedy, ale teraz się nie denerwuje samym porodem, nastawiam się już na cesarkę, mam nadzieję, że będzie wyglądała tym razem bardziej profesjonalnie...
Tynusz, jak wizyta?
dzisiaj planowo powinna przyjśc do mnie przesyłka z łóżeczkiem.
czas najwyższy, daj znać czy doszla.

Współczuję Wam tych bóli, bo ja póki co to tylko na zgagę mogę narzekać, więc nie jest źle, nawet sprawna jeszcze jestem, choć ciężko mi się schyla, kręgosłup mnie nie boli, śpię spokojnie i na wznak i na boku i funkcjonuję normalnie :ico_sorki: Trochę mi tylko brzuchol przeszkadza, ale jak Staś zaczyna kopać to coś w sercu rośnie.
Ula moja ciągle się do brzucha przytula i całuje, bo w środku jest jej braciszek, ma serduszko, ona próbuje je usłyszeć i będzie się nim opiekować jak już się urodzi.

[ Dodano: 2010-11-17, 14:01 ]
Sprzątam zabawki synusia zanim ze szkoły wróci!!Połowa samochodzików do śmieci bo połamane ,ale przy nim nie wyrzucę bo mi nie da hehe
ja też muszę takie porządki zrobić u Uli :-D
A ja własnie odebrałam łózeczko :ico_brawa_01: , nareszcie.
w końcu :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
wszyskie boleści mi minęły :-D , szkoda tylko, że na chwilkę :ico_smiechbig:
dobre i to :ico_haha_01:

: 17 lis 2010, 15:04
autor: buzok14
miałaś ciężki poród za pierwszym razem?
oj i to jak :ico_olaboga: . Zaczęłam o 9 rano, wywoływany, przebijane wody manewry szyjką, bóle parte i przy 8 cm mała się zakleszczyła i na cesarkę :ico_sorki: , o 24.12 ją wyjęli całą siną po ciężkim porodzie :ico_placzek:
Pinko post wyżej pisałam o ty, że łóżeczko już mam :ico_sorki:

: 17 lis 2010, 15:21
autor: pinko
No to rzeczywiście ciężko było. O łóżeczku już wyczytałam :-)
U mnie znów nie było akcji porodowej, po 1,5 tygodnia od terminu zdecydowali się podłączyć mi oxytocynę, małej zaczęło spadać tętno, więc podjęli decyzję o cesarce. Na sali operacyjnej dał mi w kręgosłup zastrzyk, a mi zaczęła cierpnąć tylko jedna noga o czym mu powiedziałam, ale zbagatelizował sprawę, jak lekarz mnie zaczął kroić, to ja to poczułam, krzyknęłam "ała" i wtedy na szybko decyzja o znieczuleniu ogólnym. Ula była owinięta pępowina dwa razy, wody zielone i do tego otumaniona przez znieczulenie i niedotleniona, robili jej masaż serduszka. Masakra, co ja potem wycierpiałam, nikomu nie życzę podobnej sytuacji, a pan anestezjolog jeszcze się chwalił, że mu znieczulenie nie wyszło i ogólne stosował...

Teraz idę do innego szpitala i mam nadzieję, że nie będzie takich problemów.

: 17 lis 2010, 18:02
autor: Tynusz1
jestem.. to jednak cukrzyca ciążowa :ico_placzek: dostałam glukometr i mam sobie mierzyć cukier - na czczo , 1h po śniadaniu, 1h po obiedzie i 1h po kolacji. Powiedziała mi doktor co mogę jeść itp.
pobrali mi hemoglobine i za tydzień w środę mam znowu do nich przyjechać z dzienniczkiem i zapisami

: 17 lis 2010, 21:31
autor: @gniecha
jestem.. to jednak cukrzyca ciążowa
No to współczuję Ci kochana trzymaj się no i kontroluj teraz juz pewnie wiesz ,że to ważne.

A ja dziś cały dzień miałam twardniejący brzuch gdy tylko wstawałam z krzesła ,albo przyspieszyłam kroku masakra jak ja mam w pracy dociągnąć do końca ??W następnym tygodniu mam wizytę to zobaczymy mam nadzieję ,że nic się nie dzieje grożnego.

: 17 lis 2010, 22:28
autor: pinko
jestem.. to jednak cukrzyca ciążowa :ico_placzek:
bidulko :ico_pocieszyciel: a Ty taka młodziutka jesteś, myślałam ,że cukrzyca ciążowa to tylko kobiety po 30-tce dopada... Będzie dobrze, musisz się teraz nauczyć z tym żyć i funkcjonować.
W następnym tygodniu mam wizytę to zobaczymy mam nadzieję ,że nic się nie dzieje grożnego.
oby :ico_sorki:
Ja w poniedziałek też mam wizytę i zobaczę znów Stasia :-) :ico_brawa_01: