Strona 18 z 668

: 19 sie 2007, 21:30
autor: basik334
Hej, my wróciliśmy z weekendowej wyprawy!

Stęskniliśmy się za Wami. Teraz nadrabiamy zaległości...

: 20 sie 2007, 09:46
autor: joanna1111
Hej a ja dzis pierwsza :ico_szoking:
Nocka przespana super ale jak zawsze mala przesypia karmienia a ja mam cyce jak donice i potem tylko czekam z utesknieniem na nastepne zeby mi Juli wyciagla pokarm z cyckow :ico_sorki: A nie chce odciagac bo bedzie jeszcze wiecej i tak w kolko.Kiedy sie to ureguluje?Czy w ogole?

: 20 sie 2007, 09:51
autor: małolata
Pochwalę się dzisiejszą sesją :-D

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Violu, no na te najcieplejsze dni, co były niedawno, to nawet sam pampers to było za wiele! Bo kiedy leżał w samym pampersie zarożkowany, to i tak pocił się jak świnka :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2007-08-20, 09:55 ]
Asiu, ja też ostatnio miałam ten problem i powiem Ci, że z bardziej bolesnego cycka odciągnęłam 125ml, a kiedy mały się obudził, nakarmiłam go z tego drugiego. Cycory nie bolały więcej i do dziś nie "produkują" więcej niż powinny. Spróbuj! :-) Możesz też zrobić tak, że odciągniesz teraz i schowasz do lodówki albo nakarmisz tyn mleczkiem małą jak się obudzi! :-)

: 20 sie 2007, 10:11
autor: basik334
No to ja druga :-)

Asiu, ja bym ściągnęła troszkę - zawsze możesz przyjąć, że mała zjadła jeśli przesypia jakieś karmienia. A miałabyś zamrozone jedzonko na cięższe czasy...

Próbuję się ogarnąć po wczorajszym powrocie - w domu sajgon, że poezja...

Mieliśmy za to świetną wyprawę w sobotę - byliśmy na Świętym Krzyżu, pierwszy szczyt Jasia. Wprawdzie śmieszna górka, no ale nie od razu Kraków zbudowano.

Po przyjeździe do Kielc (do domu rodzinnego męża) pojawił się problem - ja mam piersi jak flaki, mimo że to pora karmienia, a Jaś nie chce ciągnąć tej resztki, bo mu prawie nic nie leciało :ico_szoking: Dodam że nie mieliśmy ze sobą żadnych mieszanek ani butelki nawet, bo tego wcześniej nie było! Na szczęście mąż odwiedził jakąś dyżurującą aptekę - to było późnym wieczorem - i kupił co potrzeba było. W nocy pokarm napłynął, ale przez 2 dni - w sobotę i w niedzielę sytuacja była podobna :ico_olaboga: To znaczy niewiele mleka u mnie i odbijanie się Jasia od piersi.

Powiedzcie, jak myślicie, czy może to być wina biustonosza z fiszbinami, na który się skusiłam? Czy może podróż tak na nas podziałała? Z drugiej strony co to za podróż, 140 km zaledwie?

: 20 sie 2007, 10:38
autor: Viola
Witajcie...
u nas nocka też przeszła super... Milenka spała bez przerwy prawie 6godzin. trochę się martwię, że ma taką długą przerwę..,..a moje cycochy jak kamienie... boję się, żeby mi się laktacja nie zmniejszyła :ico_szoking: no ale jak już się obudziła to całe mleczko wyssała...

Małolata superaśne zdjęcia Kubusia... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Basiu fajną mieliście wyprawę... super zdjęcia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
przeczytałam coś na temat przejściowego zmniejszenia pokarmu....jest to tzw. kryzys laktacyjny...
Kryzys laktacyjny to przejściowy, niższy poziom laktacji w stosumku do potrzeb dziecka, który obserwuje u siebie większość kobiet kilkakrotnie w okresie całego karmienia piersią.

Fizjologicznie taka sytuacja występuje w jednakowym czasie u wszystkich niemowlaków. Jest to około 3 i 6 tygodnia i 3 miesiąca życia, oczywiście możliwe są lekkie odchylenia w czasie. Wynika to z tego, że u dzieci rośnie apetyt i odbywa się to "z dnia na dzień". Natomiast laktacja potrzebuje czasu na zwiększenie ilości pokarmu. Może się zdażyć, że z jakiegoś powodu (np. zabkowanie, wizyty gości, mama wpada w wir przedświątecznych porządków i przygotoawń, a dziecko zalicza się do tych, co to trzeba wybudzać i przypominać o karmieniu) dziecko przez jakiś czas przystawiało się rzadziej do piersi. Powracając do dawnego rytmu zachowuje się niespokojnie, bo nie może najeść się tak, jak poprzednio. Poziom laktacji obniżył się przez zmniejszoną ilość przystawień. W obu przypadkach dziecko musi nad tym popracować. Tylko głodne dziecko jest w stanie przywrócić poziom laktacji odpowiedni do apetytu.

Kryzys laktacyjny poznamy po tym, że dziecko miało swój rytm, jadło co 2-3 godziny, a tu nagle kończąc np. 3 tyg zaczyna być głodne co 1h, co 1/2h, co 15 min lub wogóle nie chce przestać ssać.

: 20 sie 2007, 12:15
autor: basik334
Dziękuję, Violu!

Nie wiem czy to był kryzys, dziś niewiele lepiej - równo po 5ciu minutach Jaś odmawia piersi, a za pół godziny chce znowu. No i śpi króciutko, bo zaraz jest głodny. Mam nadzieję że to przejściowe...

: 20 sie 2007, 12:58
autor: ULA_TOMEK
hello, ja próbowałąm sie tu wczesniej dostać ale coś tt odmówiło posłuszeństwa :ico_zly:
Basiu ja tez tak miałam z tymi cycyorkami tydzięn temu, ze już mysłałam ze bede musiała skonczyć karmienie piersia bo nic nie chciało z nich lecieć i maluszek się tylko denerwował, ale kupiłam sobie herbatke z firmy BIO ACTIVE, dla kobiet po porodzie z jakiś ziółek które właśnie zwiększają laktacje i powiem ci ze od tamtego momentu mleczka mam jak na poczatku strasznie duzo :-D tylko moje cycorki dalej nieszczelne, bo jak sie poszłam przedwczoraj kąpać to jak sie rozebrałam to mysłałam ze mnie rzeka mleka zaleje :-D
A jak czesto wasze dzieciaczki robią kupki, bo mój maluszek wczesniej robił jedna duza co dwa trzy dni, a od tygodnia robi praktycznie co kazde przewijanie, czyli co ok. 3 godzinki ?????
A ja od porodu to normalnie jeszcze nie miałam normalnego weekendziku :ico_olaboga: cały czas odwiedzinki mamy i tak w sobote przyjechali znajomi z Krakowa i z Francji, wiec była imprezka, naszczeście pogoda była wiec można była grilla zrobić, a w niedziele ci z Krakowa wyjechali, ale za to przyjechałą rodzinka ze Śląska wiec znowu grilla zrobiliśmy, a za tydzien znowu imprezka bo Chrzciny bedą :-D
Ale cioctka z francji przywiozła mi cała reklamówe ciuszków dla malucha i to takie fajne bo już wieksze i cieplejsze, wiec beda na jesień i zime, wiec dziś czeka mnie troszke pranka, a jutro pewnie prasowanko :ico_noniewiem:
A stawiam :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: bo mój maluszek skonczył dwa miesiace :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-08-20, 13:00 ]
ale ze mnie głupek przeciez dzis dopiero 20 a maluch sie 22 urodził :ico_smiechbig: ale torcika zawsze mozna zjesc :-D

[ Dodano: 2007-08-20, 13:57 ]
A co tu takie pustki?????? Wszytskie mamuśki tak się kochają w tych swoich maluszkach ze nawet nie mają czasu poplotkowac :-D

: 20 sie 2007, 13:59
autor: Kinga_łódź
Uleńko zawsze można się pomylić :ico_oczko: to torcika zjemy za dwa dni :ico_oczko:

: 20 sie 2007, 15:02
autor: Viola
ULA_TOMEK pisze:torcika zawsze mozna zjesc

ja z chęcią...... :-D :-D :-D :-D :-D

Ula moja Milena robi średnio ok.4 -5 kupek na dobę.
a co to za herbatka, którą piłaś? może ja sobie taką kupię....bo wydaje mi się, że moje dziecko się nie najada....narazie piję taką z Herbapolu, która ma w składzie...anyż, koper i melisę....

[ Dodano: 2007-08-20, 15:06 ]
my byliśmy dziś na spacerku....prawie 2 godzinki.....i Milenka smacznie sobie spała....
mam tylko mały problem z Marcelem....
wcale się nie chce słuchać na dworzu i próbuje uciekać... :ico_olaboga: :ico_olaboga:
po prostu nie chce chodzić za rękę...

: 20 sie 2007, 17:07
autor: joanna1111
Hej to znowu my :-D
Malolata super zdiecia Kubusia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Basiu twoje tez.Wielka wyprawa Jasia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Ula ja tez sie poczestuje torcikiem i nie odmowie 22