Strona 18 z 400

: 30 sie 2008, 18:43
autor: asika82
czy to minie w drugim trymestrze???? :ico_placzek:
minie minie bez obaw. Też tak miałam schudłam 2 kg a pózniej nadrobiłam na +13 :-D

: 30 sie 2008, 18:44
autor: gozdzik
hihi a ja na +18

: 30 sie 2008, 19:44
autor: anetusia83
czesc
ANETA 20.04 KRAKÓW

: 30 sie 2008, 23:46
autor: osita
a u Was co mowia ?? moja byla lekarka mowi ze lampka wina nawt pomze :ico_brawa_01:
no, mowia, zeby sie nie upijac :ico_haha_01: :ico_oczko: wiesz, ja z krainy winka i piwka do obiadu, po obiedzie, na podwieczorek i do kolacji, wiec raczej nie zabraniaja :ico_oczko: ale - wszystko w granicach rozsadku, albo rzadziej :ico_haha_01: :ico_oczko: na poprawienie krazenia - czerwone wino. a takze czerwony winogron! wiecie, ze czerwony winogron ma dobroczynne dzialanie na serce, dlatego wlasnie sie poleca czerwone wino? no i najlepiej... na czczo :ico_szoking: ponoc owoce powinno sie jesc przed posilkiem, na pusty zoladek, gdyz ich rozklad nastepuje w dwunastnicy.. jesli zjemy owoce po posilku, zoladek nie zdarzy strawic pokarmu i owoce w nim fermentuja i ... zgaga gotowa. fajnie miec czasami neta, ciekawych rzeczy odnosnie diety sie czlowiek dowiaduje :ico_haha_01: :ico_oczko:
na mdlosci pomagal mi kubek... nesquika na zimno, haustem. samo mleko dawalo odwrotny skutek, natomiast te kakao wchodzilo gladko... ale zimne!!! po pol godz bylam gotowa na normalny posilek, czyli kaffke :ico_haha_01: :ico_oczko:
tyle ze ja ani grama nie schudlam - ani za pierwszym, ani za drugim razem... bo niestety jestem z tych, co jedza za dwoje, nie dla dwojga. dobrze, ze mnie tylko w ogole od slodyczy odrzucilo :ico_sorki: z mala bylo +15, teraz pewnie wiecej bedzie :ico_wstydzioch:

: 31 sie 2008, 08:52
autor: misiunia_29
Cześć dziewczyny. U mnie też różnie z tym jedzeniem. Od rana do wieczora męczą mnie mdłości i zastanawiam się czy nie lepiej cały czas coś jeść do wtedy mdłości nie ma :-D

: 31 sie 2008, 10:43
autor: natalia_424
Mnie już przeszły mdłości :-) . I jem tak w miarę. Nie za durzo za to bardzo często. Nie mam typowych zachcianek. Tylko odrzuciło mnie od np. chinszczyzny czy fitelli, którą to objadałam się na samym początku. Więdzę też , że co chwila zmieniam menu. Jak mam na coś ochotę to jem to cały tydzień, a potem mi przechodzi i zmieniam zainteresowania. Dwa tyg. temu (etap mdłości) były to banany i winogrona oraz zwykłe rogale z masełem i to wszystko. Tydzień temu prawie same pomarańcze i jabłka, teraz jestem na etapie pizzy :-)
Mdłości już prawie nie mam (baaardzo żadko) ale do tej pory nie mogę nic ugotować !!! Jeść tak ale gotować stanowczo NIE!
Alkoholu wogle nie piję. Mam swoje jakieś tam zasady i jeśli lekarz mi nie zaleci to nie mam zamiaru. 9 miesięcy + karmienie szybko minie :-D
Trudności miałam za to z paleniem ale na szczęście ten etap też mam już za sobą od ponad miesiąca nie palę (trochę silnej woli na początku -> potem mnie odrzuciło na szczęście) A było to trudne po 9 latach palenia :ico_haha_01:

: 31 sie 2008, 22:25
autor: kasia0308
Trudności miałam za to z paleniem ale na szczęście ten etap też mam już za sobą od ponad miesiąca nie palę (trochę silnej woli na początku potem mnie odrzuciło na szczęście) A było to trudne po 9 latach palenia
niestety to tez moj problem, w pierwszych 4 tygodniach palilam normalnie bo nie wiedzialam ze jestem w ciazy :ico_szoking: jak sie dowiedzialam to emocjonalnie mnie odrzucilo na tydzien ale potem znowu mnie strasznie ciagnelo aleteraz tak jakos od 1,5 tygodnia to na sama mysl mnie odrzuca :ico_sorki: ale i tak chce mi sie palic :ico_puknij: ale nie pale :ico_nienie:
mam bardzo stresujaca prace i moze dlatego tak trudno jest mi przestac myslec o fajkach :ico_placzek:

: 01 wrz 2008, 08:45
autor: natalia_424
4 tygodniach palilam normalnie bo nie wiedzialam ze jestem w ciazy
Podobnie miałam
Powiem Ci że u mnie w pracy wszycy palą, a co najgorsze wszyscy palą w biurze - nie w wydzielonym miejscu tylko tak przy swoich miejscach pracy a siedzimy w 4 osoby w jednym pokoju. Ja teraz jestem na 2-tyg.urlopie a i tak się zastanawiam aby się zwolnić. Zbyt stresująca praca i za dużo czasu mi zabiera...

: 01 wrz 2008, 11:16
autor: misiunia_29
4 tygodniach palilam normalnie bo nie wiedzialam ze jestem w ciazy
Podobnie miałam
Powiem Ci że u mnie w pracy wszycy palą, a co najgorsze wszyscy palą w biurze - nie w wydzielonym miejscu tylko tak przy swoich miejscach pracy a siedzimy w 4 osoby w jednym pokoju. Ja teraz jestem na 2-tyg.urlopie a i tak się zastanawiam aby się zwolnić. Zbyt stresująca praca i za dużo czasu mi zabiera...
Po co masz się zwalniać? Idź na zwolnienie lekarskie

: 01 wrz 2008, 11:49
autor: asika82
Natalia idz na zwolnienie do końca ciąży i już . Potem maciezyński i ewentualnie wychowaczy .