Czesc dziewczynki, troche mnie nie bylo bo najpierw swieta, pozniej mielismy sylwestrowy wyjazd na tydzien.
No wiec, ja tez rosne w szybkim tempie, 5kg na plusie, a brzuch ogromny. Czuje juz ruchy dziecka, gdzies od trzech tygodni czulam cos lekkiego szczegolnie po jedzeniu i nie bylam pewna czy to jest juz to, ale tydzien temu, zjadlam 3 ciastka czekoladowe i wtedy moje dziecko ostro szalalo, no wiec wtedy to juz bylam pewna.
Ja narazie nic nie kupuje, dopiero jak sie dowiem niedlugo co bede miala to wtedy pomyslimy o imieniu, no i zabiore sie za przegladanie ubranek po synku. Sporo rzeczy mam, wiec za duzo nie mam co kupowac:))
Wlasnie kupilam krem Mustela przeciwko rozstepa, i sie nim smaruje, oprocz tego uzywam tez balsamow do ciala. Z synem to nawet dodatkowo smarowalam sie codziennie oliwka dla dzieci. mam nadzieje, ze to wszystko pomoze.
ramonka, wstawilas zdjecie brzuszka?? Gdzie?
Witam i ja długo nie zaglądałam ale juz jestem. Ja się jeszcze mieszczę w spodnie więc jest ok, narazie przytyłam kilogram więc jest ok, przy Dominice przytyłam 7 kg więc mam nadzieje ze teraz będzie podobnie. Co do zakupów to wszystko mam wózek i łóżeczko czekają w piwnicy a ubranka są u kuzyna więc tylko tak 1,5 miesiąca przed porodem je odbiorę. Zastanawiam się tylko nad kupnem kosza wiklinowego na kukłach i chusty do noszenia maleństwa.
mi tez cos bulgocze ale jeszcze nie wiem czy to ruchy... wszyscy mowia ze za wczesnie ale widze ze jednak nieIlka79 pisze:Czuje juz ruchy dziecka, gdzies od trzech tygodni czulam cos lekkiego szczegolnie po jedzeniu i nie bylam pewna czy to jest juz to, ale tydzien temu, zjadlam 3 ciastka czekoladowe i wtedy moje dziecko ostro szalalo, no wiec wtedy to juz bylam pewna.
super ze juz czujesz maluszka 
Ilka79 pisze:ramonka, wstawilas zdjecie brzuszka?? Gdzie?
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... &start=720
Witajcie Czerwcóweczki! Przepraszam, że tak Wam się wcinam w wątek ale to z ciekawości(ja jestem czerwcówką 2008). Przypomniało mi się jak dokładnie rok temu poczułam ruchy Poleńki i jak drżałam o nią, teraz nadal drżę i tak pewnie już zostanie 
Życzę Wam spokojnych tych pozostałych miesięcy i szybkich i lekkich porodów - no i o czasie, ja przenosiłam 2 tygodnie
Będę do Was zaglądać od czasu do czasu, jeżeli pozwolicie...
Życzę Wam spokojnych tych pozostałych miesięcy i szybkich i lekkich porodów - no i o czasie, ja przenosiłam 2 tygodnie
Będę do Was zaglądać od czasu do czasu, jeżeli pozwolicie...
spinka pisze:no i o czasie, ja przenosiłam 2 tygodnie
Ja syna urodzilam 5 dni przed terminem, tym razem to przenoszenie mi nie grozi bo bede rodzic gdzies z tydzien przed terminem, bede miala umowiona cesarke, wiec nawet przypuszczam, ze to wszystko odbedzie sie na poczatku czerwca, jeszcze dokladnej daty nie mam, niedlugo bede miala USG wiec wtedy stwierdza, kiedy jest dokladny termin, a cesarke umowia gdzies z tydzien do 10 dni przed. Bes zadnych skurczy i wywolywania. Z synem mialam nagly przypadek, mialam normalnie rodzic, ale sie nie udalo, byl duzy 4,5kg i zle ustawiony, wiec na prawde tym razem nawet nie chce przechodzic przez to co z nim i sie na koniec rozczarowac, ze musi byc cesarka.
No wiec moje dziecko tak czy siak bedzie czerwcowe........no chyba ze zawita jeszcze w maju.
ramonka, super brzuszek, taki zgrabny.
myszka_f, no to malutko przytylas, az zazdroscic. A mi kiloski przybywaja, niestety. Ale powiedzieli mi, ze prawdopodobnie bedzie duze dziecko..
Ilka 79 Ty już wiesz co i jak, ja nie będę pisała szczegółów, bo nie chcę straszyć 
Ale powiem Wam tylko jedno, jak zobaczyłam Polę, jak podano mi ją do pocałowania, to wyłam jak bóbr i ja dalej płaczę jak sobie przypominam.
My na dziecko zdecydowaliśmy się prawie po 4 latach od ślubu, rok staraliśmy się i nie wychodziło, potem troszkę leczenia - Udało się, ale cała ciąża leżąca, potem jeszcze to opóźnienie (13 dni!!!) 2 indukcje i na drugiej po 8 godzinach cesarka. Ale ja bym to przeszła jeszcze i ze 100 razy jakby było trzeba, bo dziecko to najwspanialszy cud jaki spotyka kobietę i tak mówimy do naszej malutkiej - cudzie nasz
A i nie czytajcie za dużo o porodach przed, bo każdy jest inny i tylko sobie stracha napędzicie niepotrzebnie.
Ale powiem Wam tylko jedno, jak zobaczyłam Polę, jak podano mi ją do pocałowania, to wyłam jak bóbr i ja dalej płaczę jak sobie przypominam.
My na dziecko zdecydowaliśmy się prawie po 4 latach od ślubu, rok staraliśmy się i nie wychodziło, potem troszkę leczenia - Udało się, ale cała ciąża leżąca, potem jeszcze to opóźnienie (13 dni!!!) 2 indukcje i na drugiej po 8 godzinach cesarka. Ale ja bym to przeszła jeszcze i ze 100 razy jakby było trzeba, bo dziecko to najwspanialszy cud jaki spotyka kobietę i tak mówimy do naszej malutkiej - cudzie nasz
A i nie czytajcie za dużo o porodach przed, bo każdy jest inny i tylko sobie stracha napędzicie niepotrzebnie.
ja sie porodu na razie nie boje, wychodze z załozenia ze tyle kobiet daje rade to i ja damA i nie czytajcie za dużo o porodach przed, bo każdy jest inny i tylko sobie stracha napędzicie niepotrzebnie.
_________________
ale jeszcze przed 
bałam sie nawet o tym myslec
a co do czytania to jest to silniejsze ode mnie choc staram sie zapamietywac te dobre chwile z opisow
a kazdy nawet ten najbolesniejszy i najdłuzszy konczy sie wielka radoscia wiec to jest najwazniejsze Ilka79 pisze:Ja syna urodzilam 5 dni przed terminem
Moja mała urodziła się równo tydzień przed terminem, odeszły mi wody a akcje porodowa mi wywołali bo gdzieś zaginęła.
Jestem otyła to za duło nie przybrałam w ciąży 
spinka pisze:Będę do Was zaglądać od czasu do czasu, jeżeli pozwolicie...
Pewnie że pozwolimy im więcej tym weselej.
spinka pisze:A i nie czytajcie za dużo o porodach przed, bo każdy jest inny i tylko sobie stracha napędzicie niepotrzebnie.
JA wspominam poród dobrze jasne że bolało jak szlag no ale liczy się skutek czyli maleństwo. o bólu szybko się zapomina dzisiaj nawet nie mogę określić jak bardzo bolało
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość