Strona 18 z 369

: 03 sie 2009, 11:39
autor: jagodka24
Jasnie Pani :), jak cie muli to tylko dobrze świadczy :)

: 03 sie 2009, 14:57
autor: Jasnie Pani :)
Jasnie Pani :), jak cie muli to tylko dobrze świadczy :)
no wlasnie :) i tego sie trzymam :)

: 03 sie 2009, 16:38
autor: riterka
Jasnie Pani :), kopnij męża w kostkę za takie gadanie :ico_oczko:

ja dzisiaj właśnie po wizycie wszystko ok, ale fotki mi nie dał :ico_nienie: , zrobił mi usg przez brzuch, bo chciał sprawdzić tylko serduszko, a za 2 tyg będzie ostatnie dopochwowe takie z jakimiś pomiarami i jak to stwierdził będzie noska szukał :-D
odstawił mi leki bo wszystko jest ok, a takiego miałam stresa nie wiem czemu.

: 04 sie 2009, 12:12
autor: Jasnie Pani :)
odstawił mi leki bo wszystko jest ok, a takiego miałam stresa nie wiem czemu.
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: super :ico_haha_01:

Wiecie co? Lazilam sobie po necie i trafilam na forum innych marcowek 2010, a tam kazda jedna na lekach :ico_szoking: Nawet takie, ktore nigdy komplikacji nie mialy luteine biora :ico_szoking: Troche mnie to zszokowalo, bo w pierwszej ciazy z Lu po prostu przyjelam do wiadomosci, ze jestem w ciazy, rzucilam fajki, ograniczylam kawe, przez cala ciaze sie grama alkoholu nie napilam i bylam pewna, ze takie sa podstawowe "przygotowania prenatalne". Nie myslalam nawet o zadnych medykamentach (oczywiscie oprocz kwasu foliowego i witamin), a tam takie jaja :ico_szoking: Jedna nawet psioczyla na swoja ginke, ze jej zadnych lekarstw nie dala i ona sie teraz bedzie stresowac. To, ze ginka powiedziala, ze ciaza jak na razie przebiega ksiazkowo to ja nic nie obeszlo :ico_noniewiem: Czasy triumfu hipohondrii, czy co?

: 04 sie 2009, 23:24
autor: zborra
hej!
widzę, że skrobiecie tu powoli...
ja jutro mam wizytę, mam nadzieję, że będzie ok...
Jaśnie Pani wiesz co, no może babki przewrażliwione? ja z Hanią nie brałam nic prócz kwasu foliowego...lekarz stwierdził, że skoro wyniki super, a dieta zróżnicowana i jem dużo warzyw i owoców, to bez sensu sztuczne witaminy...i donosiłam ją bez uszczerbków...mam nadzieję, że teraz też tak będzie...
boję się jutrzejszej wizyty...normalnie trzęsę gaciami!!!!!!!!! :ico_chory:
odezwę się jutro, trzymajcie się, dobrej nocki!

: 04 sie 2009, 23:47
autor: zubelek
witam.
Ja w pierwszej ciąży brałam leki od 9 tygodnia do 36 i jeszcze w dodatku byłam szyta,ale od początku plamiłam i szyjka się skracała i takie tam,6 razy w szpitalu byłam po jakieś 2 tygodnie.W drugiej ciąży tez miałam zakładany szewek ale już bez leków się obeszło.Teraz narazie jest ok,czekam na skierowanie na usg.

Jasnie Pani :), trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze a tego męża to na prawdę porządnie w kostkę kopnij :ico_nienie:

hormiga, ja w 9 tygodniu miałam przez brzuch usg w 2 ciąży a w 1 dopochwowo.

jagodka24, a mdłości to teraz miałam już w 5 tygodniu ale nie wymiotowałam na szczęście,tzn tylko raz ale nie męczyło mnie na codzień.

Za to teraz odrzuciło mnie od drobiu,blee nie mogę patrzyć na uda itp :ico_noniewiem:

: 05 sie 2009, 14:03
autor: hormiga
witam Panie!!!
Coś nam wątek się słabo rozwija, ale nic dziwnego, wszystkie prawie macie małe dzieci, więc to zrozumiałe, że czasu brak.
Ja w zasadzie też się rzadko udzielam bo pracuję duzo.
Jestem po wizycie, Niuniu ma 23 mm, słyszałam jego mocno bijące serce i jestem tak szczęśliwa że mogę góry przenosić, w związku z czym mam mega powera do różnych zajęć w pracy i w domu :-D Wszystko z ciążą na razie doskonale, więc czego chcieć więcej? :-D

A dziś miałam badania okresowe do pracy i lekarka dziwnie na mnie popatrzyła jak jej powiedziałam, że jestem w ciązy ale pracuję. Zapytała dlaczego nie jestem na zwolnieniu i była bardzo zdziwiona że chcę pracować. Dziwna babka - w końcu ciąża to nie choroba! :-D

zborra mocno trzymam kciuki, nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze, przynieś nam tu cudne wiadomości!!!

: 05 sie 2009, 22:37
autor: zubelek
hormiga, gratuluję :ico_brawa_01: Dobrze ,że wszystko jest dobrze :ico_brawa_01: i że świetnie się czujesz:) A lekarka już chyba przyzwyczajona,że z reguły dziewczyny idą na chorobowe i stękają jakby nie wiadomo co im dolegało.Ja rozumiem jak są komplikacje ale jak wszystko dobrze to tylko się cieszyć.Też nie rozumiem tych dziewczyn,które w zdrowej i prawidłowej ciąży ciągle sobie coś wymyślają i użalają się nad sobą i lubią jak inni się użalają,znam takie niestety :ico_noniewiem:
Ja nadal czekam na list z terminem na usg,już nie mogę się doczekać,jestem blisko Twojego terminu,więc pewnie moje też ma ok 20mm :ico_noniewiem: ah nie mogę się doczekać :ico_haha_01:

: 05 sie 2009, 23:07
autor: zborra
Hej! jestem dziś po wizycie u gina...

lekarz mega wypas! bardzo bardzo fajny gość, normalnie wow! :ico_brawa_01: fakt, że za wizytę z cytologią 120zł wziął, ale bardzo mi było miło i sympatycznie...Zrobił mi cytologię i usg...nawet mnie po nodze pogłaskał :ico_haha_01: taki delikatny, tłumaczył mi wszystko, jakbym pierwszy raz była u lekarza :ico_haha_01: Nawet nie poczułam badania...super! dzidzia jedna :ico_sorki: w macicy :ico_sorki: i żywa...serce bije....to już 9 tydzień, następna wizyta za 4tgodnie. Krew i mocz mam super, więc nadal tylko na kwasie foliowym jadę.

[ Dodano: 2009-08-05, 23:12 ]
Hormiga gratulacje!!!!!!!!!!!!!!
mi ulżyło bardzo, że wszystko ok...
oby poszło tak jak z 1ciążą, to w ogóle będzie czad!
ja prawcowałam z Hanią do stycznia....potem byłam na zwolnieniu, trochę z własnej woli...Mogłam...to odpoczywałam i nie żałuję, bo teraz na swoim to będę zapierdzielać ile wlezie...I nienawidzę bab, które się nad sobą rozczulaj!!!!!!!! wrrrrrrr...moja bratowa jak była chyba w 2miesiącu to torby z podłogi nie podniosła! :ico_puknij: jak brzucha nie miała jeszcze to przy gościach nawet męża maltretowała i musiał jej plecy masować...myślałam, że mnie krew zaleje na ten widok! ja tam latałam jak dzika z Hanią, do 8miesiąca prałam w ręku, sprzątałam itp....to nie choroba i jak wszystko jest dobrze, to też nie popadajmy w jakieś skrajności....
aczkolwiek teraz trochę sobie pofolguję, a co! i tak mam dużo stresów, bo praca i Hania i dom.....................więc będę się starałam z większym luzem podchodzić do mojego stanu...
Zubelek no oby wszystko było w porządku i obyło się bez szpitali i leżenia! :ico_sorki:

: 05 sie 2009, 23:35
autor: zubelek
zborra, :ico_brawa_01: i tobie gratuluję dobrych wieści :ico_brawa_01: Ale się cieszę,że u was tak wszystko dobrze,oby i u mnie było ok.Trochę mnie pobolewa w dole brzucha zwłaszcza jak siadam ale może tak ma być,jednak pomału wszystko mi rośnie :ico_haha_01:
W 2 ciąży też miałam takiego co i mnie po nodze pogłaskał :ico_haha_01:
A bratowa też mam taką,urodziła 3 tygodnie temu,mój brat 3 tygodnie wzią w pracy wolnego bo ona leżała po porodzie :ico_szoking: .Całą ciążę przejęczała,choć komplikacji nie miała a ten skakał przy niej jak posłuszna małpa,
Ja nie mówię,żeby się nie oszczędzać,pewnie ciąża nie choroba ale łatwo o komplikacje,trzeba o siebie dbać,trochę się oszczędzać,poświęcić sobie więcej czasu,skorzystać z pomocy męża przy myciu okien,dźwiganiu czy jak no ale bez przesady właśnie wrrr