Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Obiecuję,że na razie odpuszczam,zresztą juz obiecałam to męzowi

No tak trzymać!!!
Teraz nam trzeba do końca ciąży tylko pogodnych bez nerwów dni żebysmy miały spokojne radosne dzieciaczki!!!

[ Dodano: 2007-11-05, 19:59 ]
AAA zerknęłam na pierwszą stronkę - brakuje jeszcze dwóch numerów MARY i MISI, jak macie tel i nic przeciwko zebysmy miały z Wami kontakt to wpiszcie!!!

Przepraszam już podaję 512393041.

Marciu od 15 pazdziernika biorę Biofer(żelazo o zwiększonym wchłanianiu), a od początku ciązy biorę Centrum Maternę, wszystko raz dziennie.
Ogolnie to te wyniki mam gorsze od poprzednich np. RBC poprzednio 3,78 a teraz 3,51; hemoglobina 11,3 a teraz 10,3. Czy to normalne że tak mi wszystko spada????
Wizytę u lekarza mam 12.11, więc wtedy z nią omówie co i jak.
Moniu pewnie, że dobrze zrobiłaś moze jeszcze da sie wyleczyc Twoja psinę. dla Ciebie za odpuszczenie tematu z rodzicami, dbaj o siebie i malenstwo, a reszta zajmiesz sie ,tak jak juz dziewczyny pisaly, po porodzie. Trzymaj się!!!

Hej!!!!
Wyniki ok. Napiszę więcej jutro, bo dziś nie mam siły....idę spać
Pa Kochane!!!!! Trzymajcie się ciepło!!!

Hej!!!!
Wyniki ok. Napiszę więcej jutro, bo dziś nie mam siły....idę spać
Pa Kochane!!!!! Trzymajcie się ciepło!!!

No to super! czekamy jutro!!
Spij dobrze!

Misia tak bywa w ciąży ze sie przyplątuje takie cos. Mam koleżanke która od początku ciąży zjadła juz kilka opakowań żelaza i dostała 7 jednostek krwi bo ciągle złe wyniki, pewnie Ty masz tak samo. tak czasem bywa, ale to przejdzie po ciąży!!!

jedz oprócz tego żelaza w tabletkach dużo wątróbki, buraczków i pij 100% sok z czarnej porzeczki - powinno po tym tez troche podskoczyc do góry.Tylko np.sok pij cały dzień - zamiast herbaty pij ciągle sok z czarnej porzeczki!!!
Aha no tylko jak ten cukier znowu za wysoki to nie bardzo - kurcze zaczekaj jednak z tym sokiem do wizyty u lekarza, ale zapytaj jej - zrteszta pewnie sama Ci powie zebys piła.

Uciakam do spania tez!



Dobrej nocki wszystkim życzę!!!

Cześć dziewczyny.

Ja dzis wzięłam sie za porządki, u mnie juz będą świąteczne, mysle ze w grudniu nie bede miała na to siły i tak juz czuje sie coraz bardziej ociężale.
A jak sobie rozłoze na miesiąc pomału (no moze przesadziłam) to bedzie zrobione. Najgorsze jest to ze na pewno nie umyje paneli a mam je wszędzie i są brudne. Maciek nie za bardzo sie garnie by mi w tym pomóc a ja nie zamierzam ryzykować, więc chyba poproszę moją mamę o pomoc.

Monia dołączam sie do dziewczyn, przykro ze musisz zmagac się z problemem Twoich rodziców własnie teraz, takze ciesze sie ze Twoja siostra obiecała Ci pomóc, nie mozesz sie teraz denerwowac i dobrze zeby ktoś Cię odciążył w tych najbardziej stresujących sprawach. Do tego jeszcze piesek który mam nadzieje ze ma szanse wyzdrowiec. Trzymam za to bardzo mocno kciuki.

Misia super ze z dzidzią jest ok, fajny pomysł z tymi telefonami, przynajmniej mamy do siebie kontakt. Może nie znamy sie osobiście ale ja z niejedną z Was zżyłam sie bardzo i martwię sie za kazdym razem jak coś którejs z Was dolega
Tak więc teraz przynajmniej mamy nr tel

Gosiu a czemu ja zrozumiałam ze ty idziesz na zwolnienie lekarskie??? A Ty miałas urlop prawda? Nie wiem czemu ale tak zrozumiałam ze idziesz na zwolnienie a tu dzisiaj piszesz z pracy

Goonia ciesze sie ze z wynikami wszystko ok. Napisz co tam u Was słychac i jak idzie przeprowadzka.

Marcia u Ciebie tez super ze ciśnienie w porządku.

jejku, teraz tak sobie myśle co jeszcze miałam napisac i nie pamiętam.

Uciekam na razie poczytac inne watki bo dzisiaj cały dzien komp był wyłączony i dopiero nadrabiam zaległości.

A z pieskiem dobrze zrobilas, skoro lekarz twierdzi, ze cos moze mu jeszcze pomoc, to trzeba sprobowac, a ile ma lat Twoja psinka??[/quote]
Gosiu też tak myśle,a moj wilczurek ma 10 lat,więc nie jest jescze taki stary

Dziewczyny ja rowniez z wami sie zzylam jak nie moge przeczytac co tam piszecie bo maz siedzi na komp.to strasznie sie zle z tym czuje.Moj maz strasznie dzisiaj nerwowy ale cale szczescie nie odbilo sie to na mnie i Julce ma szczescie bo bym chyba tego nie wytrzymala.Kolezanka byla dzisiaj u mnie i mowila ze jej siostra jest juz tydzien po terminie a ma urodzic blizniaki no i okazalo sie ze jutro ma cesarke poniewaz jedno z dzieci sie zle ulozylo.Fajnie sie ma bo bedzie miala parke zeby wszystko bylo dobrze strasznie sie boje o nia.Dobra uciekam bo Amelka strasznie mi dokucza w brzuszku pa do jutra.

Hmmm coś pomieszałam z tym postem,czyżby forum szwankowało?

Goniu super,że z Wami wszystko dobrze

Ja dzis wzięłam sie za porządki, u mnie juz będą świąteczne, mysle ze w grudniu nie bede miała na to siły i tak juz czuje sie coraz bardziej ociężale.

Ja bym też musiała pomału zabrać się za porządki,a przede wszystkim muszę umyc okna,a tak tego nie lubię ,ale niedługo nie będę widziała świata hehe

Zauwazylam ze straszne bledy robie no i przydaloby sie udac na jakis czas do szkoly bo nie potrafie ukladac zdan ale ja zawsze bylam lepsza z matmy niz z polskiego wybaczcie mi

mariola, wybaczamy

Monia o oknach to ja juz nie wspominam a moje dziecko ostatnio dorwało kedkę swiecową i pomazało mi parapety łącznie z szybami. I teraz mam mróz na oknach