meggi_24, oby cie wirus zoladkowy nie dopadł.
meggi_24,
gratuluje ruchow,fajne sa jak tak delikatnie na poczatku ciazy sie rusza a zobaczycie pod koniec
Myszka_, podziwiam cie ze chcesz wrocic do pracy ja bym juz teraz nie dala rady stac 12 godzin brrr
a dzis w w11 jestem razem z nasza lidzia sc z tt i paula z tt bedziemy trzy w z teatru wychodzic moze przez chwile mnie widac bedzie ja bylam o ile dobrze pamietam w czerwonej bluzce i dali mi jakas smieszna marynarke fioletowa czy zielona juz nawet nie pamietam
[ Dodano: 2007-11-06, 19:54 ]> > > >>>> Rzecz dzieje sie w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa
> > > >>>> tam pan Tadek.
> > > >>>> - Pan Tadek nie odezwal sie do nikogo przez ten okres i generalnie
> > > >>>> zajmuje sie patrzeniem w okno.
> > > >>>> - Pewnego letniego popoludnia za oknem pojawia sie ogrodnik,
> > ktĂłry
> > > >>>> nawozi grzadki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania sie w
> > ogrodnika
> > > >>>> pan Tadek pomalutku wstaje i rusza w strone okna, otwiera je
> > powoli,
> > > >>>> patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie:
> > > >>>> - A co pan robi?
> > > >>>> Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupelnie zszokowani -
> > pan
> > > >>>> Tadek sie odezwal!
> > > >>>> Ogrodnik odpowiada: - Ja, panie Tadku, nawoze truskawki. Pan
> > Tadek
> > > >>>> mysli i w koncu:
> > > >>>> - Co ?
> > > >>>> Ogrodnik: - No... posypuje je nawozem.
> > > >>>> Pan Tadek po namysle:- Co?
> > > >>>> - Ogrodnik: - No . posypuje truskawki gĂłwnem, zeby byly lepsze.
> > > >>>> Pan Tadek mysli: - Aha....
> > > >>>> Pan Tadek zamyka pomalu okno i zamyslony wraca na miejsce. Siada i
> > > >>>mysli.
> > > >>>> Po pĂłl godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mĂłwi: -
> > Wie
> > > >>>> pan co? Ja truskawki posypuje cukrem, zeby byly lepsze, ale ja to
> > > >>>> podobno pojebany jestem.