Strona 172 z 212

: 12 cze 2012, 08:46
autor: aniawlkp86
dzień doberek

stawiam :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa:
wow to moze jeszcze kogoś sie spotka z tamtad :)
chyba już nie :ico_noniewiem: no ale wszystko może być możliwe :-)
jak się czujesz?

aruless, ja bym jednak twardo odprowadzała dziecko do jego łóżka,bo jak już raz odpuścisz to będzie dalej walczył i coraz dłużej :ico_sorki:
Ja śpię z moim Mikołajem... uwielbiam z nim spać. ale mamy caaałe łóżko dla siebie więc to co innego...
kiedyś będziesz musiała spać bez niego :ico_oczko:

: 12 cze 2012, 08:48
autor: Miluśka
kiedyś będziesz musiała spać bez niego
przygotowuję się do tego psychicznie :ico_oczko:

: 12 cze 2012, 08:48
autor: aniawlkp86
Miluśka, fajne zdjęcie w podpisie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 12 cze 2012, 08:54
autor: Miluśka
aniawlkp86, dziękuję :)
Mikuś z nowym pieskiem :))

: 12 cze 2012, 09:14
autor: aniawlkp86
to ta wasza sunia Dora tak?
i jak się "dogadują"?

: 12 cze 2012, 09:25
autor: Mad.
Hej dziewczyny...
Wprawdzie doswiadczenia nie mam z dzieckiem wchodzacym do lozka (byc moze jeszcze) ;-) ale jakis czas temu ogladalam "Na klopoty Zawadzka". Rozwiazaniem problemu bylo zasypianie z ulubionym misiem. Naklanianie by sie mocno przytulil do niego, a ten pomoze mu zasnac. Bo duzi chlopcy spia z misiami, a nie z mama. Moze u Ciebie cos to da aruless ?
Ale chyba wlasnie konsekwencja, kosztem nawet kilku nieprzespanych nocy da efekt.
Bo wpuszczajac do lozka chociaz raz, wraca sie spowrotem na start zaistnialego problemu.

: 12 cze 2012, 09:35
autor: paulam
[quote="aniawlkp86"
wow to moze jeszcze kogoś sie spotka z tamtad :)
chyba już nie :ico_noniewiem: no ale wszystko może być możliwe :-)
jak się czujesz?

:[/quote]

Sziędoberek :)

Ja dopiero wywlekłam się z łoża hehehe a głodna jestem jak nie wiem. W czoraj o 22.00 pojechałam do kaufalnda bo był dzien kibica i otwarte do 1 w nocy pojechałam tam by kupic ser i ogórki hehehe taką ochote ktoś mi na robił na tosty że wytrzymac nie mogłam. Hmm teraz też już sobie robie tosta bo głodna jestem jak nie wiem

A jak sie czuje teraz to juz dobrze przechodzą mdłości ale poczatek był bardzo trudny :)

: 12 cze 2012, 12:47
autor: aruless
no więc synek śpi ze swoimi przytulankami, i co gorsza one również przychodzą z nim do naszego łóżka. ja wszystko wiem i rozumiem, ale dzisiejsza noc to już apogeum i kumulacja nerwów była. :ico_olaboga: nic to jakoś damy radę, poza tym myślę, że ja też jestem nerwowa, bo ciąży chcę, a nie ma, w pracy mnie wkurzają i do urlopu cały miesiąc :ico_placzek: eh, dziewczynki dajcie rady, jak szybko zajść w ciążę i jak się mniej wkurzać,

: 12 cze 2012, 12:50
autor: paulam
Staraj się o tym nie mysleć to jest chyba najlepsza rada. Ale wiem samo po sobie łatwo mówić doradzać a trudniej jest to zrobić.

: 12 cze 2012, 12:58
autor: Agunia
Hej dziewczęta :ico_oczko:
Doczytałam co tam u Was. Aruless życzę Ci dużo cierpliwości, bo tak jak dziewczyny już wcześniej napisały, że musisz być konsekwentna, żeby nie wrócić do początku problemu znowu, a do tego na pewno duuużo cierpliwości będziesz potrzebowała :ico_pocieszyciel:
Ja pojechałam dzisiaj do szkoły na te konsultacje, oprócz mnie było jeszcze kilku chłopaków i co się okazało? Nauczyciel nie przyjechał. Ech.
Poza tym przyszły dzisiaj w końcu moje pierdółki do robienia biżuterii (ponad tydzień się naczekałam aż mi się nudziło już, bo wszystko mi się pokończyło). To teraz sobie siedzę i dłubię, hehe :ico_oczko:

[ Dodano: 12-06-2012, 13:02 ]
Aha, no i jeszcze Mad. - ale masz biedronki :-D