: 05 cze 2008, 09:52
Jejciu jak czytam ile wasze dzieci jedza to normalnie głowa boli
Yvone Amelka je dużo więcej niez Tośka a i tak o każde jedzienie jest walka
chyba taka jej uroda, ale waży ok więc nie zadreczam się, serduszkowe dzieci ponoc tak mają, moja znajoma z wada do tej pory a ma prawie 50 je jak ptaszek. Wczoraj jej ugotowałam ziemniaczki, marchewke z kalafiorem i królika i próbowałam dać osobno sle zjadła pare łyżeczke i wrzask więc zmiksowałam razem i po wielkiej awanturze zjadła 100ml papki, a po drzemce dostała jeszcze 50ml słoiczka- ale dostaje te po 9 miesiącu czyli niedokładnie zmiksowane i to zjada a normalnego jedznia nie. Ale żebyście widziały jaka z niej aktorka
normalnie niedługo to do telewizyjnej niani się bedzie nadawało, probowałam ją przetrzymać to wieczorem dała taki popis a mimo to tylko kaszke chciała nic innego. Więc metody na przetrzymanie u nas nie działają, ręce opadają. Licze na to,że jak troche podrośnie to będzie można jej coś wytłumaczyć bo na razie marnie to widze.
Dzisiaj rano wyiła tylko 100ml kaszki i zadowolona nie chce więcej, nie wiem czy to prze te upały, bo potem w nocy wypija prawie 300ml kleiku jak jest już chłodniej. Ale lato zapowiada się ciekawie
dla Amelek za takie piekne umiejętności. Napiszcie jeszcze raz linka do tej zabawki co taka fajna to kupie Tosi. Póki co kupiłam jej ta książeczke co aga polecała i jest super:) tylko jak słysze poraz 50 krowa i muu to mi się płakać chce, ale Tosią ją lubi :) Ma tez ten garnuszek na klocuszek fisher proza co jej kupiłam na dzien dziecka , wkłada i wyjmuje klocki i się cieszy bo jak się wysypuje to piosenka gra- moze malo ambitna zabawa ale ile radości
Co do raczkowania to u nas ni widu ni slychu ale co tam oczekiwac jak ona dopiero od dwóch tyg siedzi, wasze dzieci będą już dawno chodziły a Tosiaczek dopiero zacznie raczkować
ale cóż taka jej uroda.
Ja wczoraj wpadłam w panike bo normalnie mam tyle mega dużo do nauczenia na egzaminy a przy niej nie idzie nic zrobić, taka jest teraz absorbująca. Yvone jak ty sobie radzisz? Może masz jakieś sztuczki? A wieczorem jestem taka wymeczona,że jak ona zaśnie to padam po 2 h nauki
Ogólonie masakra....



Dzisiaj rano wyiła tylko 100ml kaszki i zadowolona nie chce więcej, nie wiem czy to prze te upały, bo potem w nocy wypija prawie 300ml kleiku jak jest już chłodniej. Ale lato zapowiada się ciekawie




Co do raczkowania to u nas ni widu ni slychu ale co tam oczekiwac jak ona dopiero od dwóch tyg siedzi, wasze dzieci będą już dawno chodziły a Tosiaczek dopiero zacznie raczkować

Ja wczoraj wpadłam w panike bo normalnie mam tyle mega dużo do nauczenia na egzaminy a przy niej nie idzie nic zrobić, taka jest teraz absorbująca. Yvone jak ty sobie radzisz? Może masz jakieś sztuczki? A wieczorem jestem taka wymeczona,że jak ona zaśnie to padam po 2 h nauki
