Strona 172 z 538

: 23 maja 2009, 13:11
autor: kilolek
No jestem i ja.
Kiepsko się czuję od wczoraj. Dlatego nie pojechałam na ten pogrzeb i dobrze, bo pewnie zmokłabym strasznie. Podobno pod Krakowem jeszcze większe burze niż u nas.
W nocy mieliśmy apogeum. o 3 nad ranem. Ale tak nagle lunęlo, że oboje z A. wyskoczyliśmy z łóżka - równocześnie hihi i to wlaściwie sam deszcz i wichura. Pod koniec tylko trochę pogrzmiało.
A jeszcze świnka nam sie rozchorowała i wcale nie je. Byliśmy już u weterynarza. Dostała parę zastrzyków, moze jej sie polepszy. Troche głupio nam było bo przy rejestracji babka zapytała o imię świnki, a y wołamy na nia po prostu "świnka" - wtedy Kuba od razu wie o co chodzi.

: 23 maja 2009, 13:47
autor: aniawlkp86
kilolek witaj :-D
Kiepsko się czuję od wczoraj.
och ty to się masz :ico_sorki: zdróweczka kochana :ico_sorki: :ico_sorki:
głupio nam było bo przy rejestracji babka zapytała o imię świnki, a y wołamy na nia po prostu "świnka"
to sobie wyobrażam jak to śmiesznie musiało wyglądać :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 23 maja 2009, 15:23
autor: Janiolek
głupio nam było bo przy rejestracji babka zapytała o imię świnki, a y wołamy na nia po prostu "świnka"
my do chomika też mówimy chomik, jak mielismy 2 tygodnie temu gołębia to był Ziomuś :-D a ja dziś walcze z plamami po deserku. Glupia nie pomyslalam za wczasu ze tam jest banan i walcze - białe bluzeczki potraktowałam domestosem ale teraz zostały mi te jasne, ale mimo wszystko kolorowe i nie mam koncepcji na nie.

: 23 maja 2009, 15:40
autor: aniawlkp86
mimo wszystko kolorowe i nie mam koncepcji na nie.
a vanish do kolorów :ico_noniewiem: nic nie da?? ja takie mocniejsze plamy to nawet na noc w vanishu zostawiałam i na drugi dzień prałam i były czyściutkie :ico_brawa_01:

: 23 maja 2009, 20:13
autor: kilolek
a ja dziś walcze z plamami po deserku. Glupia nie pomyslalam za wczasu ze tam jest banan i walcze - białe bluzeczki potraktowałam domestosem ale teraz zostały mi te jasne, ale mimo wszystko kolorowe i nie mam koncepcji na nie.
ja wszystkie Kubusiowe ciuszki piorę w Dzidziusiu. Nie używam żadnych wybielaczy i ie mam żadnych problemów z plamami. Nawet jagody schodzą, a nie namaczam. Tylko z pieluch tetrowych nic nie schodzi mimo gotowania. :ico_noniewiem:

: 23 maja 2009, 21:55
autor: Janiolek
teraz to po zawodach...pralka zepsuta...no jakąś zaraze pralkowa chyba roznosze...kilolek, banana sprzed tygodnia tez spiera??

: 23 maja 2009, 23:10
autor: aniawlkp86
wszystkie Kubusiowe ciuszki piorę w Dzidziusiu.
ja też :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ale czasem mi nie dopierał to musiałam parę razy vanisha użyć :ico_sorki:
a pieluchy namaczałam w ace na kilka minut a potem do pralki pranie na 90 stopni,ze 2 razy tak robiłam żeby te plamiska poschodziły :ico_sorki:

: 24 maja 2009, 13:20
autor: kilolek
kilolek, banana sprzed tygodnia tez spiera??
nigdy nie miaąłm problemów z bananem.
A ace czy vanisha i tak nie moge używać, bo Kuba ma uczulenie.

: 24 maja 2009, 13:32
autor: aniawlkp86
ace czy vanisha i tak nie moge używać, bo Kuba ma uczulenie.
oj :ico_sorki: :ico_sorki:

ja to zawsze na dodatkowe płukanie włączam,albo czasem nawet 2 :-)

: 24 maja 2009, 20:17
autor: kilolek
już mam dość!!! :ico_zly:
Kuba jest tak niegrzeczny od kilku dni, że już mnie nerwy ponoszą. Tracę kompletnie cierpliwość i momentami mam ochote mu tyłek przetrzepać. :ico_zly: :ico_olaboga:
Ciągle wrzeszczy, wyje od 5 rano, wali się po głowie, głową w ścianę, bije nas, gryzie... po prosrtu masakra. Nie wiem co w niego wstąpiło. Nigdy nie był aniołem, ale teraz to diabeł wzielony :ico_placzek: