Strona 172 z 447

: 07 cze 2010, 19:01
autor: leona
Shiva, szkoda ze wypad nad jeziorko sie nie udal :ico_noniewiem:
Justynki nie będzie z nami na weselu, tylko na poprawiny ją zabierzemy.
no tak :ico_puknij: teraz sobie przypomnialam ze juz o tymi pisalas :ico_oczko:
A to z wczorajszego popołudnia :-D
fajowa fotka :-) :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

mezu wrocil z pracy przed chwila i teraz siedzi z synusiem :ico_oczko:

: 07 cze 2010, 19:35
autor: Pruedence
shiva- szkoda, że wypad się nie udał, ta pogoda to jakaś porąbana ostatnio jest. A zdjęcie super, Justynka śliczniusia.

inia- wiesz myślę, że teraz może i lepiej na wsi ale potem miasto mnie się wydaje bardziej atrakcyjne, może dlatego że całe życie mieszkam w Krakowie, ale wydaje mi się że stwarza dużo więcej możliwości, zawsze można mieszkać na obrzeżach i mieć troche tego troche tego, zwłaszcza że masz możliwosć pracy i opieki nad Wiką co jest ogromnym plusem.

Helen- mam nadzieje, że straty po zalaniu piwnicy są małe.

Ja poszłam z dzieciakami jeszcze na polko na zakupy i tak połazić, tym razem bez rowerka ale i tak wracałam tak że Tosia siedziała maksymalnie z przodu w spacerówce a Adaś siedział za nią, ona to chyba robi specjalnie i z zazdrości, ale taka wersja była lepsza bo Adaś się cieszyła a nie marudził. Po powrocie byłą jedzenie obiadku, udało mi się Adasiowi dać z 10 łyzeczek zupki, no i Tosia poszła jeszcze na procesje z Teściową, ona to jest nie do zdarcia, skąd ma tyle energii nie wiem :ico_szoking:

: 07 cze 2010, 21:36
autor: Helen
Shiva ale Justynka fajnie sobie butelke trzyma :ico_brawa_01:
mezu wrocil z pracy przed chwila i teraz siedzi z synusiem
a duzo czasu spedza z synkiem? moj chwile z Kiara posiedzi, ale chetnie mi ja znow oddaje...
mam nadzieje, że straty po zalaniu piwnicy są małe.
u nas wiecej balaganu niz strat, sasiadom bardziej zalalo...
maz dostal wolne na ten slub wiec sie wybierzemy. Teraz walczy z zelazkiem, chyba po raz pierwszy (i moze ostatni) wzial sie za prasowanie swoich koszul :ico_haha_01: efekt sredni, ale niech prasuje, nie zniechecam go :ico_oczko:
Dowiedzielismy sie, ze i sam slub i przyjecie ma sie odbyc na statku, moze byc ciekawie...

: 08 cze 2010, 09:17
autor: leona
hejka

u nas kolejna nocka przespana :-)
ja tez mega wyspana bo wczoraj przed 22ga juz spalam :ico_haha_01:

a duzo czasu spedza z synkiem? moj chwile z Kiara posiedzi, ale chetnie mi ja znow oddaje...
u nas tez podobnie, maz zaraz meczy sie zajmowaniem synkiem
ale w tygodniu jak wraca przed 19 to tylko zje obiad i daje mu malego, zeby chociaz te pol godz "pobawil" sie z malym, bo o 19.30 Marcel dostaje butle i idzie spac :ico_oczko:

ale wystarczy i te 30min, bo w tym czasie maly jest zazwyczaj najbardziej marudny :ico_haha_01: :ico_oczko:

Dowiedzielismy sie, ze i sam slub i przyjecie ma sie odbyc na statku, moze byc ciekawie...
fajnie :-) :ico_brawa_01:


u nas z rana fajne sloneczko bylo a teraz pochmurno, ale ma sie niby przejasnic
ja musze sie do miasta dzisiaj wybrac :ico_oczko:

: 08 cze 2010, 09:19
autor: anetka607
Pruedence, syn w nocy mial koszmary, moze corka tez :ico_noniewiem:

dzisiaj wszyscy spali jak zabici, mala przed 6 wstala na jedzenie i do 8 spala

ja mieszkam w miescie ale malym i na dodatek na uboczu, wiec prawie jak wies, ludzie kury hoduja ( moja tesciowa tez :-D ) i mamy wszyscy duze podworka, takie jak kiedys ze 2 dom by sie zmiescil i jeszcze by miejsca zostalo a nie tak jak teraz sie buduja ze tylko troche trawy mozna posiac i miejsca brakuje, wczesniej nie zwracalam na to uwagi ale przy dzieciakach to super sprawa i pomyslec ze kiedys chcialam mieszkac w duzym miescie i to w bloku :ico_puknij:
moj chwile z Kiara posiedzi, ale chetnie mi ja znow oddaje...
moj ostatnio podobnie, bo mi laskawie altanke robi, wczoraj az sie poryczala, mala taka maruda, nie chciala nic jesc tylko ryczala a ja wkoncu ze zmeczenia razem z nia i tak nas zastal maz wieczorem i dzisiaj on ma nad nia opieke a ja z mama jade na zakupy, ma mi cos kupic na imieniny, tylko jak na razie nie mam czasu nawet glowy umyc :ico_zly: bo malej na rekach nie utrzymam :-D od wczoraj smaruje jej dziasla zelem i dzisiaj zjadla z butli kasze i deser :ico_sorki:
Dowiedzielismy sie, ze i sam slub i przyjecie ma sie odbyc na statku, moze byc ciekawie...
na pewno :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-06-08, 09:21 ]
no i moja pierwszy raz sie przekrecila na brzuch nad ranem, bo cyca nie mogla siegnac a ja nie zdazylam sie ulozyc :-D

: 08 cze 2010, 10:06
autor: anusiek
cześć Dziewczyny :)

Nie łudzę się nawet że uda mi się wszystkim odpisać, czy nawet doczytać do końca.
Mały teraz śpi ale nie mam zupełnie na nic czasu. Jest teraz bardzo absorbujący bo wychodzą mu dwa ząbki na dole :ico_olaboga:
U nas wszystko gra, mały (odpukać) zdrowy, łazimy na spacery itp.
W te upały nawet wypija trochę herbatki z butelki :ico_brawa_01:

zaraz Was poczytam, może się uda :) ciekawa jestem co słychać :-)

: 08 cze 2010, 10:25
autor: Pruedence
Helen- fajnie, że pojedziecie na ten ślub.

Leona- no super, że kolejna nocka taka udana :ico_brawa_01:

Anetka- u nas Tosia często ma jakieś bujne sny i gada przez sen, i zazwyczaj jak się przebudzi to przyłazi do nas u już śpi do rana.

No ja w bloku to bym też nie chciała mieszkać, mamy wspólne podwórko z sąsiadami, na razie przez permanentny remont jest syf ale docelowo będzie gdzie wyjść i posiedzieć z dziećmi. Moi rodzice mają dom na obrzeżach Krakowa w pięknym miejscu i z dużym ogrodem więc zazwyczaj tam siedzę z dziećmi, dzisiaj też jadę, Tosia ma tam piasownice i zjeżdżalnie no i psa z którym się może bawić i wnuki sąsiadki 3 i 5 letnie więc ma rozrywkę. Jedyne co to moja zdemenciała babcia która działa troche na nerwy bo cały czas gada, a miesza jej się wszystko zycie innych ludzi telewizja książki i wszystko opowiada jako swoje historie:)

: 08 cze 2010, 11:56
autor: Helen
co za dzien, ciagle rycze, twarz opuchnieta...
wieczorem zadzwonila do nas siostra jednego z najblizszych kolegow mojego meza i przekazala, ze popelnil samobojstwo :ico_placzek: a jeszcze tydzien temu byl u nas w odwiedzinach i nic nie zapowiadalo takiej tragedii... a to byl taki porzadny, sympatyczny chlopak, zawsze mozna bylo na niego liczyc... nie moge w to uwierzyc... jest mi tak niewyobrazalnie przykro i tak mi go szkoda :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Moj maz byl w takim szoku, ze nie chcial tej dziewczynie uwierzyc i chcial do tego kolegi dzwonic, byl chyba przekonany, ze odbierze... ja tez nie przyjmuje tego na razie do wiadomosci...

: 08 cze 2010, 12:51
autor: Shiva
Kochane, z okazji ukończenia przez Justynkę pół roczku, pragnę poczęstować Was czymś słodkim :-D Smacznego :ico_sorki:
Obrazek
u nas tez podobnie, maz zaraz meczy sie zajmowaniem synkiem
ehh Ci nasi mężowie ;-) Mój jak zostaje z małą to przeważnie ona sie bawi na kocu a on sobie gra na komputerze obok :ico_haha_02: Ale gdy trzeba to potrafi przy małej wszystko zrobić i czasem - tak jak dziś rano, pozwala mi pospać a sam sie niunią zajmuje :ico_brawa_01:
Po powrocie byłą jedzenie obiadku, udało mi się Adasiowi dać z 10 łyzeczek zupki,
super, zawsze to jakiś postęp :ico_brawa_01:
Moi rodzice mają dom na obrzeżach Krakowa w pięknym miejscu i z dużym ogrodem więc zazwyczaj tam siedzę z dziećmi, dzisiaj też jadę,
super sprawa, a babcie to można chyba jakoś przecierpieć :ico_noniewiem: Chociaż domyślam się jakie to musi być denerwujące :ico_olaboga:
zisiaj on ma nad nia opieke a ja z mama jade na zakupy, ma mi cos kupic na imieniny, tylko jak na razie nie mam czasu nawet glowy umyc :ico_zly: bo malej na rekach nie utrzymam
no ciekawe jak się sprawi mężuś :ico_haha_01:
no i moja pierwszy raz sie przekrecila na brzuch nad ranem, bo cyca nie mogla siegnac a ja nie zdazylam sie ulozyc :-D
wielkie brawa dla Klary :ico_brawa_01:
wieczorem zadzwonila do nas siostra jednego z najblizszych kolegow mojego meza i przekazala, ze popelnil samobojstwo :ico_placzek: a jeszcze tydzien temu byl u nas w odwiedzinach i nic nie zapowiadalo takiej tragedii...
:ico_placzek: :ico_placzek: tak mi przykro, taki młody człowiek :ico_olaboga:

: 08 cze 2010, 14:29
autor: Helen
, z okazji ukończenia przez Justynkę pół roczku, pragnę poczęstować Was czymś słodkim
ojej, to juz pol roczku, gratulacje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: