cześć mamusie.ja nie doczytana nie doinformowana...
już po remoncie,teraz małe dociągnięcia,na kanapy i meble dla niuni czekamy ale remontowo skończone

uwinęłam się jak maszyna
no trochę puchną mi nogi i dłonie,dłonie bardzo,mam jak gołota się śmieję

ale mi nie do śmiechu bo boję się zatrucia,jutro mam wizytę w szpitalu to zbadamy czy coś nie tak czy po prostu od ciężkiej pracy bo przyznam ,że po kilkanaście godzin pracowałam nawet
Jutro kończę 36t ale jestem spokojna w razie porodu bo dom gotowy a tak to ja nie wiem jak bym to porobiła jak jużby mała się urodziła.
mebelki jej poskładamy to popiorę ciuszki,poprasuję i będę czekać ;)
jeszcze do szpitala nie mam torby spakowanej,nawet w domu podpasek nie mam
dopiero dochodzi do mnie,że ja przecież w ciąży i już niebawem moge rodzić
ciekawa jestem wagi małej ostatnio to w 32t chyba to miała 1300....
wy piszecie o ponad dwa a nawet prawie 3 kilo...mam nadzieję,że moja ma te 2 kilo w razie jakby miała się wcześniej urodzić zeby dała radę sama...martwię się...
ale nie chcę zaś żeby dużo ponad 3 kilo miała...
eh tak źle i tak nie dobrze...
i nie wiem czy głową w dół jest bo położna mnie nastraszyła,że się chyba nie obróciła...no zobaczymy.
teraz odpoczywam i zbieram siły na poród choć święta za pasem,musze jeszcze pomyć okna i w salonie podłogę wyczyścić i choineczkę ubrać w końcu bo mi też dzieci marudzą...
jej jak mi brakuje kanapy

2 miesiące na krześle siedzę o ile w ogóle siedzę
No i ja tak tylko o sobie ale już powinnam zaglądać co dzień
