Strona 173 z 231

: 09 lis 2007, 19:50
autor: szkrab
Dziewczyny jakie pysznosci u was do jedzenia .Ja nie mam czasu zeby takie robic a mama daleko :ico_placzek: Pewno dopiero na swieta bede zajadac pierozki domowej roboty :ico_placzek:

: 09 lis 2007, 23:16
autor: matula1
matikasia kocham twojego amyka, on ma takie piękne rumieńce, ze chyba bym go zacałowała :ico_oczko:
Maggie moja Marzenka miała bóle wzrostowe jak miała niecałe 2 latka, strasznie bolały ją kolana i kostki u nóg; płakała nam 3 miesiące po pół nocy, ale przeszło jej na szczęście
trzymam kciuki za Antolka, żeby go nie bolało za mocno :-)
moje dzieciaki na szczęście coraz lepiej, już tylko czasami pokasłują w ciągu dnia

a teraz muszę was ostrzec przed moim synem - szczególnie mamusie dziewczynek: mój Radzio wyrasta na małego ekshibicjonistę :ico_szoking: muszę go pilnować przy zasypianiu, bo zanim zaśnie to rozbiera się do golaska i budzi się w nocy, jak dupke se odkryje i mu zmarznie, rano jak się budzi (o 6:00 a ja chętnie bym pospała jeszcze ze 2 godzinki) to też się rozbiera i musze go szybko ubierać, żeby mi łóżek i dywanu nie zasikał albo i gorzej :ico_oczko: a w ogóle jak się rozbiera w ciągu dnia, to po prostu szok i nie iwem skąd mu się to wzięło, chyba z tego że Maziula rozbiera swoje lalki i gołe po podłodze porozwalane się czasem walają a on się lubi nimi bawić... :ico_noniewiem: najbardziej się wkurza jak mu założe body, bo nie umie sobie go zdjąć sam, a ja przy okazji też trochę się wkurzam, jak go mam sadzać na nocnik, ale nie mogę łazić za nim cały dzień i ubierać mu koszulki i spodni,bo je rzuca gdzie popadnie.... ciekawe kiedy mu przejdzie? :ico_oczko:

: 09 lis 2007, 23:35
autor: Magdalena_82
Alka mamaGabi:) pisze:Podziwiam Was dziewczyny za to,ze macie tyle sily by zyc razem,a jednak osobno.Ja bym nie potrafila,gdyby P mial wyjchac od razu dolozylabym mu swoje bagaze

Ala tak sobie myślę ze pewnie gsdybyśmy musiały to byśmy dały radę...
matula1 pisze:Maggie moja Marzenka miała bóle wzrostowe jak miała niecałe 2 latka, strasznie bolały ją kolana i kostki u nóg; płakała nam 3 miesiące po pół nocy, ale przeszło jej na szczęście
trzymam kciuki za Antolka, żeby go nie bolało za mocno :-)

dzieki Matula z a info, Antoś juz narazie nie narzeka, oby już go nie bolało...

Ja pierożki mojej babci uwielbiam najbardziej...ale takie mogę jadać raz, dwa razy do roku, więc robimy z mężem sami "nasze:" pierozki...on gniecie ciasto a ja robię reszte hihi

: 09 lis 2007, 23:48
autor: matula1
Maggie pisze:on gniecie ciasto a ja robię reszte hihi

to prawie tak jak u mnie, mąż zagniata caisto a ja robię całą reszte bałaganu :-D ale u mnie to siła wyższa po moim złamaniu nie mam siły w rece i wszystkie tego typu rzeczy siłowe wykonuje małż, a śmiechu mam przy tym co nie miara, bo on nienawidzi dotyku mąki :ico_szoking: i wygniata ciasto w rekawiczkach chirurgicznych :-D

: 10 lis 2007, 00:42
autor: Natashka
hej mamuski
i ja sie witam- po tygodniowym pobycie mojego T w domku moge juz tu zawitac, teraz zostanie mi juz tt na 1,5 miesiaca-kurcze a ja coraz gorzej znosze wyjazdy T, a dzis poryczalam sie w ogole jak glupia jak widzialam jak sie Oskar tulil i calowal tate przed wyjazdem...
faktycznie okropne jest to ze czasami trzeba za chlebem za granice jechac,ale takie juz zycie, ja juz dawno bym byla z T ale studia musze tu skonczyc i dopiro wtedy bedziemy juz razem an stale :-D

: 10 lis 2007, 09:52
autor: Magdalena_82
Natashka pisze:ale studia musze tu skonczyc i dopiro wtedy bedziemy juz razem an stale :-D

mądra z Ciebie babeczka, ja wariatka rzuciłam studia i z ukochanym wyjechałam....miałam wrócić ale potem ciąża....no i tak sie potoczyło zycie, ale i tak jestem szczesliwa i niczego nie załuje

: 10 lis 2007, 16:40
autor: Dora1
matula1 pisze: bo on nienawidzi dotyku mąki :ico_szoking: i wygniata ciasto w rekawiczkach chirurgicznych :-D
:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: Matula powaliłaś mnie tym ,a dlaczego nie lubi mąki ???? :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
Natashka ,podziwiam Cię naprawdę ,ale bycie ze sobą na stałe ,już coraz bliżej ,więc życze dużo cierpliwości :-) :-)
U mnie jak zwykle dzieci się pochorowały ,Kasia ma anginę ,siedzi na antybiotyku,Bartosza trzymam jeszcze na specyfikach domowych,bo ma tylko kaszel i katar.Pani Doktor kazała go potrzymać do poniedziałku ,a jeżeli mu nie przejdzie to niestety ponownie antybiotyk ,a dopiero niedawno skończył augmentin :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 10 lis 2007, 20:31
autor: Magdalena_82
Dorcia, zdrówka życzę dzieciaczkom...
Matula o co chodzi z tą maką...? :-D

: 10 lis 2007, 21:24
autor: matikasia
jestem i ja po 2 dniach. zajecia dziś miały być do 20 ale były do 14 wiec zamiast wracac jutro jestem już dziś. strasznie tęskniłam za matim, ale jak weszłam, to tylko się ucieszył, ale większego entuzjazmu nie było. chyba nadal szoczek. dopiero potem się wygłupialiśmy. powiem Wam, że cięzko jest tyle godzi w ławce i 180 km wracam w jedną stronę. od razu wmoczyłam się w gorącej kąpieli z płynem i zapachu białej czekolady:) na nieszczęście w nastepny weekend dali nam dodatkowy zjazd i znów czeka mnie wycieczka:(
Chłopaki fajnie sobie poradzili, co mnie bardzo cieszy:)

Kasiekk jedno podanie złożyłam, ale od razu powiedzieli, że na razie nie ma pracy...

: 10 lis 2007, 22:12
autor: kasiekk
Dora zdrówka dla dzieciaczków :ico_buziaczki_big:

Matikasia to fajnie ,że chłopcy sobie radzą :ico_brawa_01: i powodzenia :ico_haha_02:

haha dobre z ta maką :ico_smiechbig:

u nas dzis padał śnieg,ale nie napadał,bo padał potem deszcz i słońce też było :ico_olaboga: wszystko po kolei,przesiedzieliśmy dzień w domu ,ale fajnie sie bawiliśmy :ico_brawa_01:

Kacper wczoraj zaczął mówić "pam" co zn.pan ,a pani w książce to tez jest pam :ico_oczko:
jak widzi dziecko na obrazku to pokazuje i mówi "ja"
a dzis zaczał mówić kuko czyli kółko i pokazywał wszystkie kółka w książce i kuko i kuko
ostatnio powtarza też "too la" czyli sto lat i "jee" na dziękuje i kiwa przy tym głową,jak mu cos daje i sobie przypomni to kiwa głową i mówi jee :ico_brawa_01: wcześniej tylko kiwał głową :-)
no nachwaliłam się :ico_oczko: :-D