: 04 gru 2008, 15:38
hej
dotarłam i ja
dziś mam wolne bo Emi miała szczepienie, dzilnie je zniosła. teraz śpi a ja odpoczywam bo ostatnio coś źle się czuję, czekam na okres i jestem znierzła,aż się z M. pokłóciłam jak wychodził do pracy o jakąś pierdołe, do tego brzuch mnie boli, wogóle beznadziejnie sie czuję także ciesz ę się że nie poszłam do pracy
Basiu 100 latek, dziś masz imieniny, a co do męża, to musisz z nim koniecznie porozmawiać, milczenie w takich sprawach jest złym doradcą, on musi być trochę bardzoej odpowiedzialny, za ciebie, za dzieci i za siebie też. Martwię sie o ciebie, bo biedna sie smucisz, masz kłopoty na głowie zamaist spokojnie przechodzić ciąże. Trzymaj się dzielnie i koniecznie porozmawiaj z mężem
Frydza cieszę się że są u Wiki poprawy, i ja też chcę się dopisać do twojego wątku, możesz i na priva wysłać linka do twojego wątku
Kamilko nie martw się twoja mama na pewno sobie poradzi a wy wypoczniecie, grynt to pozytywne myślenie, a co do tych 10tys. to w głowie mi sie nie mieści że facet ich nei oddał. Czy są jeszcze uczciwi ludzie na tym świecie????
dziewczyny ja wam się musze pochwalić, bo Emi to już prawie wogóle nie sika do pieluchy tylko do nocnika, cały dzień chodzi w majtusiach, a jak chce sikać to woła siiiiiiii, zdarza się jej nawet noc przespać i wstaje z suchą pieluszką i zaraz po przebudzeniu woła siiiiii i wysiusia pół nocniczka. I normalnie chce siadać i sikać na taki zwykły kibelek. Mam wrażenie że ona poprostu nie chce już siusiać do pieluszki. Jak dziś byłysmy u lekarza to trochę musiałyśmy czekać bo kolejka była i w pewnym momencie Emi woła siiiiii, to ja jej mówię tutaj nie mamy nocniczka sikaj do pieluchy. Ale jak wyszłyśłyśmy ze szczepienia to ona znowu siiiii isiiiiiiiii i ciągnie mnie za rękę do ubikacji, wie gdzie jest ubikacja bo ja tam byłam wcześniej. No to ja troszkę zła wzięłam ją do tej ubikacji pewna że ona i tak już narobiła w pieluchę za ten czas tylko sie teraz ze mną droczy, rozebrałam ją patrzę pielucha sucha posadziłam ją na kibelku, a ta jak nie zaczęła siurać, no byłam w szoku. Mądra z niej dziewczynka, jeszcze troche i wogóle nie będe jej musiała pieluch zakładać. A jaka to oszczędność
Chyba się idę położyć, bo ten wstrętny brzuchol boli coraz bardziej
dotarłam i ja
dziś mam wolne bo Emi miała szczepienie, dzilnie je zniosła. teraz śpi a ja odpoczywam bo ostatnio coś źle się czuję, czekam na okres i jestem znierzła,aż się z M. pokłóciłam jak wychodził do pracy o jakąś pierdołe, do tego brzuch mnie boli, wogóle beznadziejnie sie czuję także ciesz ę się że nie poszłam do pracy
Basiu 100 latek, dziś masz imieniny, a co do męża, to musisz z nim koniecznie porozmawiać, milczenie w takich sprawach jest złym doradcą, on musi być trochę bardzoej odpowiedzialny, za ciebie, za dzieci i za siebie też. Martwię sie o ciebie, bo biedna sie smucisz, masz kłopoty na głowie zamaist spokojnie przechodzić ciąże. Trzymaj się dzielnie i koniecznie porozmawiaj z mężem
Frydza cieszę się że są u Wiki poprawy, i ja też chcę się dopisać do twojego wątku, możesz i na priva wysłać linka do twojego wątku
Kamilko nie martw się twoja mama na pewno sobie poradzi a wy wypoczniecie, grynt to pozytywne myślenie, a co do tych 10tys. to w głowie mi sie nie mieści że facet ich nei oddał. Czy są jeszcze uczciwi ludzie na tym świecie????
dziewczyny ja wam się musze pochwalić, bo Emi to już prawie wogóle nie sika do pieluchy tylko do nocnika, cały dzień chodzi w majtusiach, a jak chce sikać to woła siiiiiiii, zdarza się jej nawet noc przespać i wstaje z suchą pieluszką i zaraz po przebudzeniu woła siiiiii i wysiusia pół nocniczka. I normalnie chce siadać i sikać na taki zwykły kibelek. Mam wrażenie że ona poprostu nie chce już siusiać do pieluszki. Jak dziś byłysmy u lekarza to trochę musiałyśmy czekać bo kolejka była i w pewnym momencie Emi woła siiiiii, to ja jej mówię tutaj nie mamy nocniczka sikaj do pieluchy. Ale jak wyszłyśłyśmy ze szczepienia to ona znowu siiiii isiiiiiiiii i ciągnie mnie za rękę do ubikacji, wie gdzie jest ubikacja bo ja tam byłam wcześniej. No to ja troszkę zła wzięłam ją do tej ubikacji pewna że ona i tak już narobiła w pieluchę za ten czas tylko sie teraz ze mną droczy, rozebrałam ją patrzę pielucha sucha posadziłam ją na kibelku, a ta jak nie zaczęła siurać, no byłam w szoku. Mądra z niej dziewczynka, jeszcze troche i wogóle nie będe jej musiała pieluch zakładać. A jaka to oszczędność
Chyba się idę położyć, bo ten wstrętny brzuchol boli coraz bardziej