Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witajcie w końcu jestesmy u siebie w domu i mam Net
Kilolek ja myślałam ze to tylko w moją Oleńke coś wstapiła ale ona ma ciut prawo być niegrzeczna bo mamusia cięgle karmi Karolka i przestała byc tylko dla niej, trszke zazdrości jest> tak to głaska go i mowi mój mój Kalolek. Pozattym była u dziadków oi niestety ciut ulegali jej fanaberią At moje pociechy
http://picasaweb.google.pl/kati.marzec/ ... directlink

barbara123, Karolek rozkoszny i Oleńka słodziak
widzisz Oleńka ma powód do gorszego zachowania, a co wstapiło w Kubę??? najchętniej bym uciekła z domu....

barbara123 witaj

kilolek poprostu twój Kubuś zaczyna tzw. bunt dwulatka i to normalne jedyny sposób to nie ulegać i szybko mu przejdzie

a ja już idę spać
dobranoc

kilolek poprostu twój Kubuś zaczyna tzw. bunt dwulatka i to normalne jedyny sposób to nie ulegać i szybko mu przejdzie

bunt dwulatka to ja już widziałam w jego wykonaniu, w wykonaniu innych dzieci tez. Ale tu się Super niania chowa!!! To nie jest żaden próg rozwojowy, to jakieś opętanie!!!

barbara123, jejku ale Karolek jest śliczny mały cukiereczek a jakie ma śliczne czarne włoski :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: A z Oleńki jaka już duża panienka
kilolek, mój Miłosz też ma swoje humorki ale to złote dziecko taka mamy tulinka jak mam zły humor to on da mi całuska uśmiechnie się i jest ok a jak Kubuś chce pic to Misio bierze swoja buteleczkę i mówi ej mac to znaczy masz a jeszcze pochwale mojego Kubusia że bardzo jest za braciszkiem karmi go i broni i cały czas mówi że on jest syneczek aniołeczek i kocha swojego małego braciszka za to moja Wera twierdzi ze wszystko się jej należy mam nadzieję ze jej to minie

cześć dziewczyny !
kilolek, ja też uważam że to ten bunt i uwierz mi kochana że nie tylko twój synek tak się zachowuje , moja mała , niby dziewczynka ,a gorsza niż moich dwóch chłopców , jak jej coś nie pasuje to się rzuca na podłogę , krzyczy , też gryzie niesamowicie jak jej czegoś nie chcą dać , rzuca rzeczami żeby zwrócić na siebie uwagę , i podobnie jak ty też czasem myślę że wyjdę z siebie , to naprawde taki głupi okres ale dzieci z niego wyrastają , mojej koleżanki synek robił to samo dokładnie , moi synkowie zresztą też , najważniejsze to bądź konsekwentna i nie daj się

u nas dziś taka śliczna pogoda że pewnie pół dzionka na spacerku spędzimy

witam z pięknym słonecznym dzionkiem

kilolek podstawa to być konsekwentnym,nie ulegać i będzie dobrze Hania też mi wariuje,chociaż na razie troszkę mniej niż wcześniej ale nie będę chwalić,bo zaraz rogi pokaże

uf, dzisiaj o niebo lepiej. Wczoraj wieczorem przegonilismy go pieszo przez pól miasta żeby go umordować. Tak naprawde to raczej my bardziej się umordowalismy. Zwlaszcza, z wrzaskunem. Trochę wstyd. Ale wieczorem padł i o dziwo spał dziś prawie do 7. Dzisiaj tylko kilka razy pojęczał, ale to jak coś chciał ewidentnie. Bo przedtem to po prostu wył cały czas, wcale nic nie chcąc. Mówicie żebym nie ulegała. Ale on przez większośc czasu nic wcale nie wymuszał, tylko łaził za mną i wył, jakby mu kompletnie odbiło. Bo, ze cos wymusza to normalka, bo dziadki ulegają. No ale to byl koszmar.
Dzisiaj ide do pracy po południu, ale jak tylko wyjde to go przez osiedle przegonie, może znów podziała.

kilolek, to tak jakbym widziała swojego Adasia. Jeśli mu coś nie pasuje to ze złością coś przewróci, chce uderzyć, krzyczy. Ogólnie to robi coś na "diabła" i czeka naszej reakcji
A ja już mam dość... Dzieci mi się pochorowały, Jaś w piątek miał wysoką temperaturę Adaś wczoraj. Obaj dostali antybiotyki W pracy na siedząco zasypiam, bo w nocy jak nie jeden to zaraz drugi się budzi A dziś obaj poszli spać już o 18
barbara123, witaj gratuluję ślicznego synka
No i muszę się w końcu pochwalić, otóż schudłam 7kg i do mojej wymarzonej wagi został 1kg Tylko nie pytajcie jak to zrobiłam, bo nie wiem tak jakoś samo zeszło...

oj tak Lenka tez jak cos jej nie pasuje to sie walnie na podloge, co gorsza chce mnie bic, ostatnio nawet jej sie udalo zrobic mi dziure w policzku, tak mnie złapała. Bicie konczy sie kara, chociaz w pociagu nie bardzo mialam jak. Ech cudem dojechalismy, tyle tobołów, a jutro mam zaliczenie z kościołów i wspólnot religijnych ukrainy...chociaz jeden przedmiot mniej we wrzesniu.