: 08 cze 2010, 14:47
Shiva, wszystkiego najlepszego dla Justynki
ale tez czas leci, to juz pol roczku
u nas sie wypogodzilo
bylismy na miescie, m. in w banku
teraz synus po obiadku, przy ktorym znowu marudzil
lezy w lozeczku z gola pupa i piszczy do karuzelki





ale tez czas leci, to juz pol roczku




to strasznewieczorem zadzwonila do nas siostra jednego z najblizszych kolegow mojego meza i przekazala, ze popelnil samobojstwo



u nas sie wypogodzilo
bylismy na miescie, m. in w banku

teraz synus po obiadku, przy ktorym znowu marudzil
lezy w lozeczku z gola pupa i piszczy do karuzelki

