Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

20 wrz 2008, 08:30

Hmm, wiesz... Sobota, porządki, obiadek już na jutro... W zasadzie odpoczywam w niedzielę... :ico_haha_01:

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

20 wrz 2008, 08:58

Dziewczyny ale napisałyscie :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

ja w pierwszej ciąży też tak pisałam, prawie cały czas miałam kompa włączonego, teraz to tylko jak niuniek pozwoli, a wieczorem to Grzesiek wchodzi na trochę, a póżniej to się raczej z młodym bawimy razem wiec popisać to nie mogę :-)

A mój mężulek to nic nie ma przeciwko ja wstawiam swoje zdjecia, on to ma chopla, jak byliśmy na pierwszym USG, to na NK zaraz wstawił zdjecie fasolki :-)

Tosia i Magda[/] wszystkiego co najlepsze i przede wszystkim szczęśliwego rozwiązania :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

orzeszkowa mój też w przyszły weekend będzie miał urodziny :ico_haha_01: i potwierdzam śliczne zdjęcie :-)

aniafs jak ty się czujesz?

Karolina współczuje Ci tych rozstań, my w swoim związku mieliśmy parę rozstan nawet kilkumiesiecznych i to było straszne :ico_placzek: , wolę jednak mieć sie z kim pokłócić nawet, ale niech w domu będzie :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

20 wrz 2008, 09:00

I ja witam z rana :-D

tosiu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :ico_urodzinki: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_prezent: mam nadzieję ze imprezka się uda i dostaniesz jakieś fajny prezent który ci wynagrodzi tą całą cieżką pracę.

Ja wczoraj już nie zaglądałam bo mój mały tak mnie umęczył że p0 już spałam. Chyba już wiem czemu nie chciał spać - wychodzą mu dwójki na dole :ico_olaboga: wczoraj dałam mu panadlu na noc i o dziwo przespał ładnie całą nockę ( nie licząc jedzenia oczywiście) No więc jestem dziś wyspana :ico_brawa_01: pierwszy raz od dawna.
Z mężem mamy ciche dni. Wczoraj jak wrócił zajął się małym i czuwał bo i tak oglądał telewizję a ja obie spałam. Dziś już też poszedł do pracy. Próbował ze mną normalnie gadać jakby nigdy nic ale mu nie wyszło i znów z fochem wyszedł :ico_noniewiem: jego problem jak nie mam zamiaru udawać że wszystko jest ok.

U mnie pada i zimno na dworzu, może uda nam się dziś wyjść na chwilkę :ico_noniewiem:

I ja jestem uzależniona od forum. Tak było za pierwszym razem i tak jest i teraz. WIem ze po porodzie będziemy miały mało czasu ale zawsze będzie czas aby wpaść po poradę bo jak znając życie będziemy ich potrzebować. No a w grudniu to będziemy tylko narzekać i marzyć aby już było po wszystkim :ico_sorki: :ico_sorki:

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

20 wrz 2008, 09:00

W zasadzie odpoczywam w niedzielę
ja też muszę powiedzieć,że niedziela to jest mój dzień, bo mężulek w domu i on zajmuje się dużo młodym, no i obowiazkowy wspólny spacer, który wszyscy uwielbiamy :-)

[ Dodano: 2008-09-20, 09:04 ]
Próbował ze mną normalnie gadać jakby nigdy nic ale mu nie wyszło i znów z fochem wyszedł
a co ten twój facet taki chumorzasty, teraz zamiast Cię wspierwać to ciagle sie obraza :ico_nienie: , ma duży minus od nas :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

20 wrz 2008, 09:05

Podzielę się pogodą... Dzisiaj ładnie za oknem... Właśnie zaraz wychodzę... Komu zakupy zrobić...? :-D
Evik, miejmy nadzieję, że to ostatnie ciężkie noce z synusiem... Ząbalki się wybijają, to może najgorsze mija...
Z mężem chyba musisz porozmawiać na spokojnie, bo "ciche dni" nie są rozwiązniem... Problem z dnia na dzień będzie narastał...

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

20 wrz 2008, 09:06

Chyba już wiem czemu nie chciał spać - wychodzą mu dwójki na dole
to będzie się trochę bidulek teraz męczył :ico_placzek: przez te zębole....

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

20 wrz 2008, 09:15

caro, no tak ale przynajmniej już wiem czemu tak marudzi bo wydawało mi się że momentami robi mi to specjalnie :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-09-20, 09:17 ]
A na mojego męża nie ma rady. on zawsze taki był i już1 :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

20 wrz 2008, 09:39

tosia,
[center]
Obrazek
Obrazek
[/center]
A na mojego męża nie ma rady. on zawsze taki był i już1 :ico_noniewiem:
przypomina mi mojego.. ani przepraszam, ani nic. a jak ja "nie miekne" jak probuje "normalnie zagadac - bo nic sie takiego nie stalo" - foch :ico_puknij:
przewaznie miekne, a pozniej wiecznie wypominam i to przy publicznosci :-D po 5 latach przypomnial sobie o roznych "datach" i mam szkatulke z bizuteria urozmaicona :ico_haha_01: :ico_oczko:

moi pojechali na calodniowa wycieczke, ale z rana dostarczyli nerwa na caly weekend :ico_oczko: no i teraz mam ambitne spotkanie z przyjaciolka scierka, kolega mopem i pewnie jeszcze z zakupkami sie trzeba spotkac... kiedy ja czas na te wszystkie wizyty znajde??? :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

20 wrz 2008, 10:08

osita, ach te porządki :ico_olaboga: szkoda że czasem nikt tego za nas nie zrobi. Mój mąż jak posprząta to i tak po nim poprawiam bo np. pod łóżkiem nie trzeba odkurzać ani zmywać podłogi :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Pisałyście jeszcze o swoich mamach, które są niezastąpione. Niestety ja się nie dołączę do tej tezy :ico_noniewiem: ja mam straszną matkę, nie lubię jej. W ogóle się mną nie interesuje. Nie przyejchała nawet na chrzest swojego jedynego wnuka, którego widziała raptem dwa razy. Mieszka 60 km ode mnie, nie pracuje ale ani razu nie zaproponowała mi pomocy. Dowiedziała się że jestem znów w ciąży od babci i do dnia dzisiejszego nie zadzwoniła aby mi pogratulować. Mogłabym pisac bez końca ale nie o to chodzi. Zazdroszczę tym co mają fajne mamy. Ja niestety jestem ze wszystkim sama i nadal czasem trudno jest mi się do tego przyzwyczaić :ico_noniewiem:

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

20 wrz 2008, 11:07

Evik przykro mi,ze nie masz dobrych relacji z mama...to musi byc ciezko gdy osoba , która powinna byc najblizsza-mama, nie interesuje sie sie twoim zyciem...nie wiem co ci napisac, mój maz ma podobna sytuacje-tylko on nigdy nie daje po sobie znaku, ze go to boli, zawsze twierdzi,ze on nie musi sie z nia spotykac, ale własnie w głebi duszyto napewno jest mu przykro......a tesciowa jaka jest, bo chyba nie pisałas, moze chociaz babcia jest kochana, co?

ja to sobie nie wyobrazam, ze tak mozna traktowac własne dziecko....bardzo mi przykro.....ja na swoja mame nieraz gadam, a ze udziela mi 100 rad dziennie(niekoniecznie potrzebnych), ze jest nadopiekuncza, a Oskarka to najchętniej by zagłaskała, no ale właśnie zawsze wiedziałam,ze mogę na nią liczyć....

[ Dodano: 2008-09-20, 11:11 ]
trochę mi teraz głupio, bo w sumie to i mąż jest wporzo, no wiadomo nieraz sie pokłócimy, ale jak jest w domu to i posprząta i ugotuje i zajmuje się małym, no i w sumie to zawsze mogę na niego liczyć :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

człowiek nieraz narzeka, a nawet nie wie ile ma :ico_wstydzioch:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość