Strona 174 z 724

: 11 sty 2009, 10:50
autor: 22540MONIKA
my też nie bedziemy mieli oddzielnego pokoiku dla maleństwa tylko bedzie z nami w naszym pokoju a potem sie pomyśli :ico_oczko:
a jak u Was kochane z zakupami dla maleństwa duzo juz macie pokupowane :ico_oczko:
bo ja to sie zbieram z zamiarem ale pewnie zaczne dopiero pod koniec lutego wtedy spodziewamy się większego przypływu gotówki
mam juuz upatrzony wózek bardzo dobry fotelik do samochodu,łóżeczko mamy p Madzi :-)
tak mysle co zrobic dziś na obiadek :ico_noniewiem: jakoś nie mam pomysłu

: 11 sty 2009, 11:00
autor: zoola27
22540MONIKA, ja nie mam jeszcze nic dla malenstwa mysle ze w lutym zaczne wszystko składowac .......rozmawiałam nawet z mezem dzisiaj o kupnie mebelków ale najpierw na poczatku marca chcemy jeszcze pomalowac

: 11 sty 2009, 11:00
autor: fortunata_fofa
My już w sumie wszystko mamy, zostały drobiazgi, nie licząc wózka ale to za sponsorują dziadkowie więc jeszcze nie kupujemy ale upatrzony mamy. Łóżeczko załatwione, fotelik już jest i cała szafa ubranek i innych gadżetów dla dziecka.

: 11 sty 2009, 11:04
autor: ejustysia
cześć dziewczyny moj synuś w środe ważyl 780 gr.
jeśli o wage chodzi

przepraszam, że mnie nie bylo, ale ciężko u mnie bylo. Ostatnie tygodnie byly idealne, aż osoby trzecie nie zaczely sie wtracac. Mój mąż jest osobą dosc znaną i szanowaną. Jego kolega sam powiedzial, że mu wszytskiego zazdrości, naopowiadal mu jakichs glupot o mnie aby nas por óżnić, chcial na sile znaleźć w nim przyjaciela, mój mąż malo mysląc zrobil straszną awanture, ja nic nie m owilam, myslalam, że to juz koniec. Nie wiem czemu ludzie wtrcaja sie w życie innych zamiast ulożyc sobie swoje wlasne, przez 2 dni nic nie powiedzialam do niego i chyba do męża dotarlo, że to co uslyszal nie moglo byc prawda bo ja nawet z domu nie wychodze, teraz jest juz dobrze, ale strasznie to przezylam, bardzo sie balam. Chcialabym miec spokojne życie zdala od zaklamanych ludzi, normalną rodzinę. Jego kolega nie wie , że sie pogodziliśmy i ciągle do niego dzwoni i gdzies wyciaga, zachowuje sie jakby ze mna o niego walczyl. Starsznie mi ta sytuacja przeszkadza. Nie chce ograniczac męża mam nadzieje, że sam zobaczy gdzie jest gr4anica. Osoba kt óra zapewnia mi takie pieklo i to jeszcze w 6 miesiącu ciąży chyba nie jest normalna. Dobrze wiedzial jak Krzysiek zareaguje. Najchętniej to bym sie wyprowadzila zdala od tych zawistnych ludzi, ale wiem, że mąz sie na to nigdy nie zgodzi. Caly czas siedzialam sama i nawet sie nie mialam komu wyżalić, jutro zapisze sie do psychologa, bo jeśli jeszcze raz sie cos takiego zdaży boje sie, że nie dam rady. Dlugo leczylam sie na depresje i bylo ze mna bardzo ciężko - nie chce do tego wracac i nie pozwole by obcy ludzie znów zafundowali mi taką "rozrywkę"

: 11 sty 2009, 11:10
autor: avanti83
ejustysia, wspolczuje ci z calego serca bo sama sie o tym przekonalam jacy ludzie potrafia byc wredni i nieobliczalni i jest to bardzo przykre ze sa osoby ktore ciesza sie z czyjegos nieszczescia :ico_placzek:

: 11 sty 2009, 11:17
autor: fortunata_fofa
ejustysia pamiętaj ,że zawsze możesz się wygadać nam na forum. Koleś który ci takie rzeczy robi wiedząc, że jesteś w ciąży nie ma serca. A twój mąż powinien ci chyba bardziej ufać? Ja też mam przejścia z laską, która wydzwania do mojego mężczyzny i ciągle mi sugeruje, że on jednak do niej coś czuje. Tylko, że ja wiem, że to nieprawda wiem jakie on ma podejście do niej więc te jej smsy i wydzwanianie po 30 razy dziennie nie psuje naszego związku.

: 11 sty 2009, 11:18
autor: zoola27
ejustysia, :ico_pocieszyciel:

ludzie sa podli ........

: 11 sty 2009, 11:26
autor: 22540MONIKA
ejustysia, to smutne i bardzo przykre :ico_placzek: :ico_placzek:
pamiętaj ze jesteśmy z Toba i oby było juz dobrze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: tego Ci zyczę Kochana z całego serduszka :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 11 sty 2009, 11:26
autor: ejustysia
Wiecie co najbardziej zastanawia mnie to, czemu ludzie tak robią. Przeciez my bedziemy miec dziecko, tu nie chodzi o to , że ktoś chce nas sklucic, że o to, ż e robi krzywde niewinnemu dziecku. Ta osoba myslala, że sie rozstaniemy. Naopowiadal, że dziecko nie jest jego itd. mój mąż malo myslac uwierzyl, ale dotarlo do niego (niestety po czasie) że nawet taki bieg sprawy nie wchodzi w gre bo my przeciez caly czas bylismy razem. Nie wiem czemu ludzie tacy sa, zastanawiam sie co zrobic bo nie chce by ten czlowiek dalej pojawial sie w naszym życiu. mam duzo do powiedzenia na jego temat policji i na 100 % poszedl by siedziec, ale nie wiem czy byloby to na miejscu, nie chce byc taka jak on i niszczyc komus zycia

: 11 sty 2009, 12:04
autor: 22540MONIKA
ejustysia, może po prostu porozmwaiaj ze swoim mężem o tej osobie moze Twój mąż zrozumie ze znajmość z taka osobą która robi Wam coś takiego bez namysłu :ico_puknij: :ico_puknij: do nieczego Go nie zaprowadzi moze gdy porozmawiacie to On zrozumie :ico_noniewiem: :ico_sorki: :ico_sorki: