Strona 174 z 353

: 01 lut 2008, 19:15
autor: lidziasc
Chyba się zaraz zważę :-D
Mam jeszcze pączka wczorajszego :ico_brawa_01:
ja sie lepiej nie bede wazyla :ico_noniewiem: az strach :ico_olaboga:

kilolek jak cie moge pocieszyc?????????

: 01 lut 2008, 20:53
autor: Kocura Bura
kilolek, :ico_pocieszyciel: idź wcześnie spać, a jutro na pewno będzie lepszy dzień :-)

lidziasc, a ja oczywiście zjadłam wczorajszego pączka, normalnie był świeży po podgrzaniu w mikro :-D
A zważę się jutro rano. Po nocy waży się mniej :-)

: 01 lut 2008, 20:56
autor: edit53
heja a ja dzis 2 paczki wtrynilam i wazyc sie nie bede hi hi
kilolek, dzis to chyba wszyscy maja taki chory dzien,mi glowa pęka :ico_zly:

: 01 lut 2008, 20:56
autor: lidziasc
A zważę się jutro rano. Po nocy waży się mniej
jeszcze wczesniej zrob "si" to bedzie jeszcze mniej :ico_haha_01:

: 01 lut 2008, 21:01
autor: Kocura Bura
jeszcze wczesniej zrob "si" to bedzie jeszcze mniej
dobry pomysł :ico_brawa_01: :-D

: 01 lut 2008, 21:17
autor: lidziasc
dominika mi juz spi ,w tv nie ma nic...nudze sie normalnie :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-02-02, 21:51 ]
caly dzien pustki??????????? :ico_nienie: :ico_nienie:

u nas na dzielnicy byl mini festyn i tance karnawalowe z dawnych lat.publicznosc tanczyla a moja dominiska pierwsza do tancow :-D

poszla nawet z obcymi <tzn zawodowi tancerze prowadzili zabawe dla publicznosci :ico_oczko: i ja wzieli do koleczka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 03 lut 2008, 16:45
autor: Kocura Bura
Hej, hej! Jak Wam mija weekend??
U nas wczoraj była siostra M. z mężem, więc fajnie spędziliśmy wieczór i dzisiejsze przedpołudnie. A potem spcerek. Teraz trzeba obiadek jakiś wciągnąć :-)

: 03 lut 2008, 22:46
autor: madziorka hihi
hej mamuski
juz jestesmy
korzystamy z niezabezpieczonego lacza hehe nie wiem jak dlugo
wczoraj wieczorem dopiero zakonczylismy ostateczne wypakowywanie
i dzis pierwszy dzien na luzie. w czystosci i porzadku hihi takze milutko na maxa

byli dzis pierwsi znajomi z 3 letnimi blizniakami
normalnie mam dosc
co te dzieciaki wyprawiaja
a rodzice? zero reakcji. tylko smieja
no coz.. sami sobie winni
tylko w gosiach mogliby zareagowac.. jak dzieciaki chate roznosza i bawia sie jedzeniem na maxa...
hihi

domek przytulny, duzy, okolice juz czesciowo zbadalismy hehe
troche zadupie ale ladnie spokojnie i przestreznnie hehe jak to na zadupiu bywa hehe

jutro mamy pierwsze spotkanie z kolezanka z forum
a potem kolejne hehe

pozdrawiam was i bede wpadac jak tylko net chula

pozdrowionka papa

: 03 lut 2008, 23:30
autor: kilolek
A my nareszcie po chrzcinach, ufff

To było ciężkie przeżycie głownie ze względu a trzyletnią bratanicę męża. Pół chaty zdemolowane, ściany upaprane czekoladą, powyparzane butelki Kubusia walające się po podłodze, porwane albumy ze zdjęciami itd i ciągły wrzask. Rodzice oczywiście tylko do nas mieli pretensję że nie rozumiemy że to małe dziecko i "jeszcze nie wie, że czegoś nie wolno" :ico_zly: normalnie szok. Nie zareagowali nawet wtedy jak nabiła Kubulkowi guza :ico_szoking:

No ale cóż, odbyło się. Kubuś był niesamowicie dzielny. Nawet nie zapłakał jak mu ksiądz główkę wodą polewał. I przyjęcia na 30 osób też dzielnie zniósł. Po trochu będę Was raczyć fotkami.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A i muszę się Wam pochwalić, że porzuciliśmy dziś butelkę!! I bez najmniejszego problemu. Kubuś jakby wiedział, że to dziś ten dzień. Od kilku dni jak był godny a ja go brałam na ręce to odwracał sie w stronę pokoju, jakby szukał butelki, a dziś rano jak go wyjęłam z łóżeczka natychmiast zaczął szukać piersi :ico_haha_02:

: 04 lut 2008, 09:17
autor: aga0406
To było ciężkie przeżycie głownie ze względu a trzyletnią bratanicę męża.
Rodzice oczywiście tylko do nas mieli pretensję
Ja bym raczej nie wytrzymała takiego zachowania, jestem tolerancyjna, rozumiem ze dzieci psocą ale brak reakcji rodziców w tym wszystkim jest jeszcze gorszy. Oni chyba nie wiedzą jaką sobie i dziecku krzywdę wyrządzają :ico_olaboga:

Zdjęcia Kubusia super i jaką ma fajową kurteczkę :ico_brawa_01:
nudze sie normalnie
Ja to bym chciała się ponudzić chociaż maleńką chwilkę
Mój mąż robił wczoraj gołąbki - 90 sztuk, bo on zawsze hurtem robi i chciałybyście widzieć moją kuchnię :ico_olaboga: żałuję że fotek nie zrobiłam.

A jaka pogoda u Was? U nas słoneczko na maxa - Milusio!