Hej!
Witaj asiu. Gratuluję drugiego maluszka. Już niedługo i będziecie we czworo. Co do choroby, to też polecam leżenie w łóżku, mnie na gardło, gdy byłam w ciąży i miałam zapalenie krtani, zapisała lekarka Bioparox (antybiotyk w spray'u). Pomogło. Ręczyła, że maluchowi (byłam w 5 tyg.) nie zaszkodzi. Jeżeli tak długo chorujesz, to pora to ukrócić. Takie przedłużone chorowanie może doprowadzić do szybszego porodu. Piękne zdjęcie Krzysia, szkoda, że takie małe.
mery, wcale się nie dziwię, że boisz się puścić małego do przedszkola. Mam wrażenie, że jak będzie maj, czerwiec, to maluchy zaczną dla odmiany łapać choroby zakaźne U Macieja w przedszkolu jest tak, że gdy nie chodzi przynajmniej miesiąc, to jest urlopowany (pisze się pismo do dyrektorki) i wtedy płaci się ok. 1/3 stawki stałej, u nas to jest ok. 35 zł a nie 84. Nie korzystałam jeszcze z urlopowania...
riterko, jak tam kochana? Jakieś postępy?
edulitko, brawa dla Niki. Przedszkole oswojone
Wiecie Maciej za to w przedszkolu uwielbia panią "porządkową", jest naprawdę wspaniała.... Znam ją osobiście.